Model jest opakowany w twarde, kartonowe pudełko wypełnione folią bąbelkową. W środku znajdziemy 34 żywiczne części - woreczek z drobnymi częściami, osobno zapakowaną skrzynię ładunkową, ramę oraz blaszkę fototrawioną. Nie ma za to instrukcji montażu i kalkomanii. O ile odpowiednie kalkomanie zapowiedziało Toro Model, to z montażem modelu bez pomocy może być problem - zdjęć najlepiej szukać w Internecie.

Odlew jest bardzo dobry, nie zauważyłem żadnych nadlewek ani pęcherzyków powietrza. Części wymagają za to oczyszczenia z cieniutkich błon powstałych na łączeniu form. Zabieg ten zabiera chwilę ostrożnej pracy i wymaga jedynie skalpela. Zdjęcia przedstawiają elementy po usunięciu większości błonek.
Rama podwozia to jednoczęściowy element z odlanymi elementami zawieszenia i osprzętu. Skrzynia ładunkowa, kabina kierowcy i jej wnętrze wymagają wklejenia jedynie kilku detali, co przyspiesza budowę modelu. Blaszka fototrawiona zawiera doskonale dobrane detale – m.in. charakterystyczne wloty powietrza, wycieraczki czy lusterka, łącznie 19 elementów. Samodzielnie należy wykonać wały napędowe i kilka detali podwozia oraz szyby, poza tym zestaw nie wymaga dodatkowych zestawów waloryzujących.






Tak wygląda poskładany z 4 głównych części.

Pozycja obowiązkowa!
Dziękuję firmie Tololoko za przekazanie modelu do recenzji.
www.tololoko.pl












