spiton napisał(a):1.Co Cie naszło, żeby zrobić taki bezbronny samolot?
Bo jeśli już ktoś odważy się coby robić mosquito, to robi FB Mk.VI, NF Mk.II czy inny B.IV a o wersjach szkolnych czy rozpoznawczych się zapomina.
Poza tym mam coraz większy sentyment do maszyn szkolnych, które IMHO wcale nie są mniej ciekawe od "zabijaków"
spiton napisał(a):2. Jak się opanowałeś, żeby nie spiłować tych "mostowych" nitów z gondoli silników.
Wypukłe linie i nity w ogóle mi nie przeszkadzają, a ponadto budowałem Airfixa więc niech wygląda jak Aifix
pik napisał(a):4. Dlaczego światła pozycyjne są odwrócone?
Ups...
pik napisał(a):Wersje treningowe samolotów RAF miały zazwyczaj widoczne oznaczenia żółtą farbą (pas, spód, a nawet cały samolot), zwaną... Trainer Yellow! Skoro i tak było to what-if, mogłeś nieco maszynę ożywić żółtym dodatkiem. No i od razu byłoby widać, że to trainer.
Wszystko to prawda, ale "wojenne" treningowe Mosquito użytkowane w jednostkach bojowych posiadały taki sam kamuflaż jak pozostałe maszyny.
T Mk.III z żółtymi oznakowaniami pojawiły się po wojnie.
PZDR