Aleksander napisał(a):Poproszę Ciebie jednak o mały komentarz do tego co na zdjęciach - samolot - sądząc po "bąblach" na spodzie skrzydeł - to pewnie wersja E-3/E-4. Mój to - przynajmniej teoretycznie - E-1. Na tych skrzydłach, na górnej powierzchni, tuż przy kadłubie (na fotce w czerwonej obwódce), nie widzę wyskrobnych przeze mnie w pocie czoła owalnych wzierników - rozumiem, że do zaszpachlowania (choć Edkowy E-1 w 1/32 je posiada - z drugiej strony, to niezbyt pewne źródło)?
Ten egzemplarz oryginalnie zbudowany był jako E-1, w stanie w jakim obecnie się znajduje to E-3 lub E-4 (działka w skrzydłach ma oryginalne, tylko nie wiem czy MG-FF czy MG-FF/M bo to odróżnia E-3 od E-4). Enyłej, Twój E-1 będzie się różnił jedynie brakiem bąbli pod skrzydłami a w ich miejscu będą prostokątne pokrywy dostępowe. Reszta wzierników będzie o ile ogarniam temat identyczna. Pamiętaj tylko że lufy MG 17 wyprowadzone były w innych miejscach jak lufy MG-FF.
Ten owal, który zaznaczyłeś jest zbędny. To coś występuje na egzemplarzu z Hendon RAF Museum, nie wiem co to, pewnie jakaś łatka. Tamiya ją powieliła, Edek jak widać też. Nie powinno jej być.
I drugie pytanie (które tam gdzieś juz padło w innym wątku) - krzyże belkowe na górnej powierzchni płata są bardzo duże w modelu i na pewno przejdą na elementy mechaniczne (sloty i lotki) - tak też jest w tym nieszczęsnym Edkowym E-1. Ktoś mi podpowiedział, że tak nie powinno być i że trzeba szukać mniejszych krzyży - oczywicie nie powinien to być problem - patrząc jednak na Twoje zdjęcia mam inne pytanie (niezbyt to jestem stanie ocenić) - czy krzyże na górze i na dole płata były takiej samej wielkości (te dolne wydają mi się większe).
Jeszcze raz wielkie dzięki za materiał foto i za zaangażowanie!
Muszę zerknąć na zdjęcie oryginału. Były egzemplarze z takimi gigantycznymi krzyżami na wierzchu płata, trzeba to zweryfikować jak było na "twoim".
Natomiast same krzyże w Bf 109 E były w kilku wariantach, różne kroje. Wczesne, późniejsze, różne wariacje. Zerknę na fotkę i może coś się uda doradzić.
.
