Po wczorajszej wizycie w jednym bardzo fajnym warsztacie


problem z głowy, głowica wygląda jak powinna. Dzięki Maćku.
Odebrałem również od Maćka zębatkę i zrobiłem sobie przymiarkę z łańcuchem który wcześniej odzyskałem z yamahy


zastanawiam się czy aby nie jest trochę za szeroki. Jednak z racji że nie mam innej opcji chyba zostanie ten.
Wczoraj walczyłem też trochę z widelcem

to że jest w podkładzie to jeszcze nic nie znaczy. Jeszcze mu trochę brakuje. W trakcie obróbki przeleciałem niechcący parę razy po szwach i lewy trochę zmalał

chyba będę musiał je zeszlifować całkiem i odtworzyć.
Przy okazji doznałem olśnienia. Sierota ze mnie nie wiem dlaczego dopiero teraz to zauważyłem.
Przedni widelec jest albo innego typu z innego rocznika albo jest jakiś podłubany. Na fotkach pokazuję o co mi chodzi

szew jest po środku a za nim jest jeszcze obudowa. Taki widelec jest u nas w zestawie, a w tym moim jeździdle

szew jest na krawędzi blachy.
Fred u Ciebie też tak jest

Ja to oleję i zrobię tak jak jest w zestawie. Otworzę szwy, obrobię jeszcze powierzchnię na gładko, dorzucę centralny szew powyżej i po temacie.
Wczoraj jak mi szpachlowanie przesychała zajmowałem się też lampą. W zestawie jest odlana razem z blachą a u mnie powinna być osobna. Nie było sensu jej odcinać od tej blaszki więc pomyślałem o nowej. Z długopisu

odciąłem końcówkę, wyfrezowałem od środka i pocieniłem ścianki tak aby zmieścił się odbłyśnik z zestawu.