Pobawiłem się trochę z widelczykiem

w użytek poszły druciki cynowe 0,3 i 0,5mm na odwzorowanie szwów i wygięć blachy na brzegu

zastosowałem je dlatego żeby po przyklejeniu było łatwo jeszcze je trochę poobrabiać, w sensie pocienić ten 0,3 i spłaszczyć (to akurat przed przyklejeniem) 0,5

nie jest to dokładnie to samo co w oryginale ale już bliżej

Jakby to połączyć z tym co zrobił z widelcem Fred to już byłby wypas

Z resztą też walczę, ale ostatnio jeden gość nawytykał mi braków w śrubach skręcających połówki silnika i muszę co nieco dorobić
Jak będzie zrobione pokażę.