Model pomalowany.
Całość maluje odpowiedni dobrana mieszanką farb.
A po pomalowaniu kamo, gąsienic i kół (na czarno) całość psikam rozwodnionym kolorem podstawowym.
Wychodzi fajny efekt, który mi pasuje.
No i przy okazji mam z głowy dobieranie koloru kół gąsienic i innuch ciemnych choć nie do końca czarnych elementów.
PRZED

PO

PRZED

PO

Na to wszystko SIDOLUX, który nie tylko pomaga przy washu, ale również zabezpiecza mi farbę przed "zdrapaniem"

No i teraz zabawa w najlepsze pigmenty, oleje art., woda, white spiryt, waciki do uszu, gąbka czyli to co lubie najbardziej.
Ps. Kupiłem sobie nową psikawke z regulacją ciśnienia powietrza, która to regulacja pomaga przy malowaniu cienkich lini (brak pajączków) To chyba moje najwieksze modelarskie odkrycie zaraz po kleju TAMIYA EXTRA THIN.
A i jeszcze wieża po:

Pozdrawiam.