Modelarstwo z pasją

przez **spiton** » sobota, 18 czerwca 2011, 23:02

Jaho63 napisał(a):... ale te obicia (bo to chyba mają być obicia?) zupełnie nie.

Zbiorniki to improwizacja, ale obicia wziąłem z fotek prawdziwego samolotu ,-)). Faktycznie dziwnie wyglądały, ale to był prawdziwy samolot ,-)).
Poza tym wydaje mi się, że są namalowane dosyć realistycznie ,-).

Reklama

przez **Jacek Bzunek** » sobota, 18 czerwca 2011, 23:03

Pomęcz (a może pospitonuj) pas antyrefleksyjny przed kabiną. Jak dla mnie jest za grzecznie czysty w porównaniu z resztą. Co do spodu to założę się że w każdym w miarę cywilizowanym kraju znalazłby się § za brak dbałości nad mieniem wojskowym.

przez **spiton** » sobota, 18 czerwca 2011, 23:46

Jacek Bzunek napisał(a):Pomęcz (a może pospitonuj) pas antyrefleksyjny przed kabiną. Jak dla mnie jest za grzecznie czysty w porównaniu z resztą.

Masz racje, ale już za późno. O takich rzeczach powinno się myśleć wcześniej. Próbowałem nawet papierem ściernym, ale ma na sobie ze 3 warstwy bezbarwnego :cry:

Jacek Bzunek napisał(a):Co do spodu to założę się że w każdym w miarę cywilizowanym kraju znalazłby się § za brak dbałości nad mieniem wojskowym.

Zdjęcia dowodzą, że nie są to drakońskie kary ,-))

No i parę fotek :
Zbliżenia na dysze(dysze F-5 są naprawdę małe, i w realu wygladaja dużo lepiej.
To moje pierwsze dysze "dwukolorowe". No cóż trening czyni mistrza. Wszystko przede mną ,-)).
Obrazek

Spód jeszcze " w trakcie".
Obrazek

I cała sylwetka z dyszami i przodem wyszlifowanym papierem ściernym.
Obrazek

przez **lejgo_inc** » niedziela, 19 czerwca 2011, 19:18

Mam takie (subiektywne zapewne) wrażenie że te zniszczenia które robisz na górze mają ciut za duży kontrast, stąd niektórzy mogą je odbierać jako brak subtelności.

przez **Mecenas** » niedziela, 19 czerwca 2011, 19:34

Uzupełniłem tytuł wątku o producenta i skalę.

przez **spiton** » niedziela, 19 czerwca 2011, 20:19

lejgo_inc napisał(a):Mam takie (subiektywne zapewne) wrażenie że te zniszczenia które robisz na górze mają ciut za duży kontrast, stąd niektórzy mogą je odbierać jako brak subtelności.

Szczerze mówiąc jestem zdania, że kontrast jest niedoceniany. Przy zdjęciach plenerowych kontrast ulega spłyceniu. Spłyca je światłocień. A przecież zdjęcia samolotów które znamy są robione przy naturalnym oświetleniu.
Dlatego z premedytacja staram się kontrast trochę podkręcać. Poza tym buduje te kontrasty nie zawsze w oparciu o technologiczne odziały(linie podziału) tylko o podziały + przypadek (inspiracja prawie zawsze są zdjęcia). Ta metoda pozwala pozbyć się schematyczności. Ale mam świadomość, ze dopiero zaczynam moja "malarska" przygodę ,-)).
Cieszę się z tego, że więcej czasu spędzam malując, niż klejąc (mam na myśli to finalne malowanie). Choć wymaga to wielu poświeceń (zamykam kabinki i traktuje je po macoszemu oraz "chowam podwozia" ,-)).
Inaczej znowu bym utknął w detalach.

przez **lejgo_inc** » niedziela, 19 czerwca 2011, 21:00

Od pewnego czasu chodzi mo po głowie problem/pomysł jak uzyskać na modelu efekt "taki jak na zdjęciu'. Z tym że chodzi w ogóle o dosłowny wygląd "na zdjęciu". Może pomijając czarno-białe - zdjęcia mogą być wypłowiałe, przebarwione, mieć charakterystyczną tonację (np. kodachrome'y). Kolory w ogóle mogą się nie zgadzać z tym co jest napisane w instrukcji do malowania.
Wracając do F-5 - jestem ciekaw - a. końcowej galerii, b. jak będzie finalnie wyglądał spód. No i fajnie że bawisz się malowaniem, bo w te detale jak człowiek zabrnie to można zapomnieć jaki się model robi.

przez **spiton** » niedziela, 19 czerwca 2011, 22:50

lejgo_inc napisał(a):Od pewnego czasu chodzi mo po głowie problem/pomysł jak uzyskać na modelu efekt "taki jak na zdjęciu'. Z tym że chodzi w ogóle o dosłowny wygląd "na zdjęciu".

Ja podobnie kombinuję, z tym, że nie chodzi mi konkretne zdjęcie, tylko o złapanie tych cech, które odróżniają model od prawdziwego samolotu. I wydaje mi się, że wcale nie musi być super wiernie zrobiony, żeby te cechy posiadał.
Z pewnością składa się na to detal ( zarówno dorabiane pierdółki, jak i falowane powierzchnie) dobre malowanie, czystość wykonania, jak i odpowiednie sfotografowanie. I staram się pomału eksperymentować w tych dziedzinach. Niemniej takie elementy jak super kokpit czy wnęki podwozia postanowiłem olewać, jako elementy bardzo czasochłonne i niewidoczne.
W kabinie ważnym wypełnieniem powinien być dobry pilot, fotel i jakiś celownik, czy HUD, słowem to co jest widoczne.

przez **spiton** » wtorek, 21 czerwca 2011, 23:31

Wrzucam trochę "impresji" z placu budowy.
Doszło parę drobiazgów" podwieszenia, działka, antenki, pomalowałem czerwone "bajery" przy wlotach powietrza do silników, i jeszcze pewnie coś o czym już zapomniałem.
Trzeba powiedzieć, z odrzutowe myśliwce to na ogół bardzo zgrabne maszyny:
Obrazek