Preshading. Fakty i mity ;)

Inkubator, tutaj rodzą się tematy godne przesunięcia do FAQ - prawd objawionych. Dyskutujemy na temat technik, narzędzi i chemii modelarskiej.

Preshading. Fakty i mity ;)

Postprzez tomtre » piątek, 24 czerwca 2011, 20:50

Walczę sobie właśnie z po raz pierwszy w życiu wykonywanym preshadingiem i chcąc zasięgnąć języka (na forum to chyba można "zasięgnąć pisania"? :P ) naturalnie skierowałem się do wyszukiwarki. I ot co... w działach Dyskusje i FAQ temat nie był roztrząsany :mrgreen: Za to pełno różnych strzępów tego wątku w wielu tematach warsztatowych. Fajnie by może było jakoś to wszystko ogarnąć.

Z moim dziełem idzie raczej średnio, ale pal licho z tym. Człowiek po to próbuje żeby się uczyć i iść do przodu. Niemniej rad byłbym opinii w zakresie preshadingu Forumowiczów.

Zastanawiam się nad kilkoma kwestiami.

Raz
Czy cieniować lepiej tym samym pod to samo (np akryl pod akryl), czy lepiej różnicować rodzaje farb. Ja spróbowałem akrylem pod akryl. Poza tym, że cienie były położone trochę krzywo :P wygląda nieźle. Zastanawiam się tylko czy nie wyglądałoby jeszcze lepiej stosując inną chemię?

Dwa
Nadziałem się też na inny problem. Mianowicie, jako że chciałem w paru miejscach usunąć cień na zjechałem sobie go razem z podkładem. Miło nie było :roll: Nie wiem czy jest sens zabezpieczać podkład przed cieniowaniem, ale może właśnie jest?

Trzy
Kolor. Jakoś nie trafiłem na warsztaty, w których preshading byłby robiony inaczej niż czernią. Trochę mnie to zaskoczyło, bo wydawało mi się, że np położenie preshadingu granatem pod błękit mogło by dać fajny efekt. Próbował ktoś stosować do cieniowania po prostu ciemniejszy kolor z tej samej parafii?
Ja chcę coś takiego zrobić na następnym plastiku.

Cztery...
Czy cieniuje się jakoś czarne powierzchnie?

Hmmm... czy jest coś jeszcze z wiedzy tajemnej, o co początkujący cieniowacz powinien zapytać?
Moja cała "kariera" na PWM
- Albatros DIII - viewtopic.php?f=13&t=17001
- Junkers D.I - http://pwm.org.pl/viewtopic.php?f=13&t=22657
I to by było wszystko jak do tej pory :)
Avatar użytkownika
tomtre
 
Posty: 309
Dołączył(a): środa, 1 czerwca 2011, 18:44
Lokalizacja: Wrocław

Reklama

modele polskich samolotów

Re: Preshading. Fakty i mity ;)

Postprzez Aleksander » piątek, 24 czerwca 2011, 22:20

Moje doświadczenie nie jest wielkie, ale mogę się nim podzielić:
- ad "Raz" - moim zdaniem cieniowanie i właściwy kolor mogą być malowane dowolnymi farbami - ja do preshadingu używam akrylu, ale zdarzało mi się emalie też. Nie przejmuję się zbytnio kształtem, intensywnością, ani szerokością położonego "przed-cienia" - wszystko to potem można wyrównać kładąc właściwy kolor

- ad "Dwa" - nie usuwam cienia - jak jest za intensywny, bardziej pokrywam go farbą właściwą, tak, żeby z grubsza wszystkie zaakcentowane zmiany wyglądały spod cienkiej warstwy farby w miarę jednakowo - to moment, gdzie kłania się poczucie kolorów, cienia i realizmu - z jednej strony żeby nie przesadzić - czyli żeby nie było samych czarnych plam pod cieniutką mgiełką farby, z drugiej - żeby jednak coś spod tej farby wyglądało i dawało złudzenie przestrzenności, zużycia itp.

- ad "Trzy" - czym (jakim kolorem) zrobisz "przed-cień" też zależy od inwencji i tego, jakim kolorem pokryjesz model oraz jaki efekt chcesz uzyskać. Przytoczony przez Ciebie przykład granatu i błękitu może być tego ilustracją, aczkolwiek przy malowaniu samolotu w barwach "lądowych" czerń i ciemny brąz wydaje się być najbardziej uniwersalny (zwłaszcza dla zaakcentowania linii podziałowych) - ale "wybór należy do Ciebie"

- ad "Cztery" - gdybym miał zróżnicować kolorystycznie kolor czarny, pewnie zrobiłbym czarny preshading, a potem całość pomalował ciemnoszarym lub czarnym z odrobiną bieli - ale tu warto posłuchać/poczytać wypowiedzi tych, którzy z kolorami mają do czynienia na codzień - artystów plastyków, malarzy, architektów, albo ludzi o dużej wyobraźni "kolorystycznej" - pewnie lepiej wprowadzą w świat laserunków, przebarwień, przenikań i czegoś tam jeszcze, o czym sam nie mam pojęcia :lol:
Obrazek
ObrazekObrazekObrazek Obrazek Obrazek

Aleksander Górski
..."be yourself, no matter what they say"...
Avatar użytkownika
Aleksander

Animal Planet
 
Posty: 8804
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 17:14
Lokalizacja: "Miasto Meneli"

Re: Preshading. Fakty i mity ;)

Postprzez tomek_chacewicz » piątek, 24 czerwca 2011, 22:48

tomtre napisał(a):Czy cieniuje się jakoś czarne powierzchnie?

Jeśli chcesz uzyskać ciekawy efekt to czarnych samolotów paradoksalnie nie maluj na czarno, to powinien być jeden z wielu kolorów użytych do odwzorowania tej barwy na prawdziwym obiekcie
pozdrawiam
Tomek
Avatar użytkownika
tomek_chacewicz
 
Posty: 1827
Dołączył(a): poniedziałek, 17 marca 2008, 13:47
Lokalizacja: Warszawa - Odolany

Re: Preshading. Fakty i mity ;)

Postprzez Korowiow » sobota, 25 czerwca 2011, 13:54

W sprawach stopniowania czerni najwięcej możesz się dowiedzieć do figurkowców.
Gdy robi się figurke trzeba różnicować czerń w zagłębieniach i wypukłościach.
Ja robie to tak jak napisali koledzy.Całość na ciemny szary (prawie czarny ale jednak nie czarny) a zagłębienia czarnym ,wypukłości jaśniejszy ciemno-szary.
Takie podejście figurkowe na pewno można zastosować do pancerki i samolotów.
Obrazek
Tomek Rojek
Avatar użytkownika
Korowiow
 
Posty: 2633
Dołączył(a): niedziela, 20 marca 2011, 09:02
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Preshading. Fakty i mity ;)

Postprzez Ostach » sobota, 25 czerwca 2011, 20:37

Preshading - ok. Po pierwszych zastosowaniach czułem, że moje modele są o klase lepsze. Jednak wydaje mi się, że ciekawsze efekty można uzyskać postshadingiem. Tego też popróbuj skoro już bawisz się kolorem bazowym.
"Mr. Spock, the women on your planet are logical. That's the only planet in the galaxy that can make that claim."
Avatar użytkownika
Ostach
 
Posty: 1161
Dołączył(a): poniedziałek, 8 grudnia 2008, 01:19
Lokalizacja: Warszawa

Re: Preshading. Fakty i mity ;)

Postprzez tomtre » sobota, 25 czerwca 2011, 23:09

Ostach napisał(a):Preshading - ok. Po pierwszych zastosowaniach czułem, że moje modele są o klase lepsze. Jednak wydaje mi się, że ciekawsze efekty można uzyskać postshadingiem. Tego też popróbuj skoro już bawisz się kolorem bazowym.


O postshadingu wiem jeszcze mniej niż o preshadingu. Ale na pewno doczytam :)
Moja cała "kariera" na PWM
- Albatros DIII - viewtopic.php?f=13&t=17001
- Junkers D.I - http://pwm.org.pl/viewtopic.php?f=13&t=22657
I to by było wszystko jak do tej pory :)
Avatar użytkownika
tomtre
 
Posty: 309
Dołączył(a): środa, 1 czerwca 2011, 18:44
Lokalizacja: Wrocław

Re: Preshading. Fakty i mity ;)

Postprzez Ostach » sobota, 25 czerwca 2011, 23:27

Preshading jest generalnie prosty. Oprócz klasyki czyli czarnych kresek wzdłuż linii podziału i w zakamarkach możesz stawiać czarne i białe (jeśli podkład masz szary, np surfacer) kropki lub kreski na wiekszych powierzchniach i to pokrywać właściwym kolorem.
Co do postshadingu w prostej postaci to jest kilka opcji:
1. mieszasz sobie kropelkę czarnej farby z lakierem bezbarwnym, ale na prawdę minimalna ilość farby i pryskasz miejsca jak w preshadingu. Najlepiej jak masz taką miksturę, że trzeba kilka warstw położyć żeby było widać ciemną kreskę. To wymaga nieco wprawy i kontroli nad aerografem. Ja się ciągle uczę robić to dobrze - czasem kleksy mi się robią i nie ma równomiernego efektu.
2. to co wyżej tylko z biała farbą i rozjaśniasz środki blach, paneli etc. To raczej na wypłowienia.
3. pokrywasz model równomiernie farbą bazową. Następnie do farby bazowej dodajesz farby w nieco jaśniejszym kolorze. Np do zieleni dajesz nieco żółtego (ostatnio dodałem piaskowego i też było fajnie) lub po prostu nieco białej farby by uzyskać jaśniejszy odcień bazy. Pryskasz na środki paneli etc i gotowe.

To są najprostsze techniki. Według mnie metoda rozjaśniania modelu pomalowanego równomiernie jest najprostsza. W preshadingu może się stać, że Ci on zniknie pod dobrze kryjącą farbą. Pryskanie mieszanki lakieru i czarnej na linie wymaga równego prowadzenia aerografu i uwagi żęby wyszło równomiernie i bez kleksów. A z kolei rozjaśnianie bazy jaśniejsza farbą daje największe pole do róznicowania a jak coś zpesujesz i np wyjedziesz rozjaśnieniem na linię podziału to zawsze to można podmalować w następnej sesji malarskiej bazowym kolorem i nie będzie śladu.

pozdro
"Mr. Spock, the women on your planet are logical. That's the only planet in the galaxy that can make that claim."
Avatar użytkownika
Ostach
 
Posty: 1161
Dołączył(a): poniedziałek, 8 grudnia 2008, 01:19
Lokalizacja: Warszawa

Re: Preshading. Fakty i mity ;)

Postprzez RAV » sobota, 25 czerwca 2011, 23:38

Ja po kilku próbach z preshadingiem, całkowicie z niego zrezygnowałem na rzecz postshadingu. Ten ostatni pozwala jednakowo potraktować wszystkie kolory wielobarwnego kamuflażu, a także kalkomanie. Oto jeden z pierwszych przykładów z mojego warsztatu:

Przed cieniowaniem (kolory bazowe Gunze RAF):
Obrazek

Po kalkach i postshadingu:
Obrazek
Pozdrawiam
RAV
Obrazek
Avatar użytkownika
RAV
 
Posty: 3313
Dołączył(a): czwartek, 20 września 2007, 22:58
Lokalizacja: Wrocław

Re: Preshading. Fakty i mity ;)

Postprzez tomtre » sobota, 25 czerwca 2011, 23:47

RAV napisał(a):Ja po kilku próbach z preshadingiem, całkowicie z niego zrezygnowałem na rzecz postshadingu. Ten ostatni pozwala jednakowo potraktować wszystkie kolory wielobarwnego kamuflażu, a także kalkomanie.


Ha, no właśnie, kalki... faktycznie mogą nienaturalnie zniekształcić cienie. Ja jak na razie lepię same szmatopłaty, a tam na skrzydłach idzie sporo cieni. No i jest tam też sporo dużych kalek najczęściej.
Chyba rzeczywiście warto się bliżej poznać z postshadingiem ;o)
Moja cała "kariera" na PWM
- Albatros DIII - viewtopic.php?f=13&t=17001
- Junkers D.I - http://pwm.org.pl/viewtopic.php?f=13&t=22657
I to by było wszystko jak do tej pory :)
Avatar użytkownika
tomtre
 
Posty: 309
Dołączył(a): środa, 1 czerwca 2011, 18:44
Lokalizacja: Wrocław


Powrót do Modelarstwo redukcyjne - dyskusje

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości