Podział obowiązków podczas budowy był jasny: młody maluje środek i całe zewnętrzne "oporządzenie" oraz realizuje montaż, a stary szpachluje, maluje kamuflaż (dalsze wprawianie się w posługiwaniu aerografem), kładzie kalki, robi washa i retusze. Jak widać wyszło nam to całkiem znośnie, a frajdy mieliśmy co nie miara.
Model ostatecznie został wykończony w malowaniu Gruppenkommandeura II./JG 3 Kurta Brandla* dzięki uprzejmości kolegi Muśtax, który całkiem darmo podarował nam kalki, za co jesteśmy zobowiązani. Jako inwencja własna model został uzupełniony o OMC pasy siedzeniowe wykonane z taśmy Tamki. Model malowany akrylami Agamy, wash i brudzenie wykonane za pomocą Dark Wash'a firmy MIG. Model nie otrzymał anteny, gdyż: 1. model jej nie posiada, 2. model trafia w ręce głównego sklejacza, gdzie ten element zostałby w tempie mocno przyśpieszonym i tak usunięty
*Dla mnie nie jest to pierwsze spotkanie z Kurtem Brandle (viewtopic.php?f=13&t=11262 ) i też nie ostatnie - planuję jeszcze wykonanie Bf-109F4 w skali 1/48 w takim samym malowaniu jak jest "efka" w 1/72 (chyba że znajdę inną ciekawą opcję z tematyki maltańskiej).




