Tym razem prezentuję jeden z dwóch modeli wyrwanych z otchłani piwnicy domu rodzinnego i zapomnienia. Pierwszym z tej pary jest FW-190A przedstawiający maszynę dowódcy II/JG.2 Lt. Ericha Rudorffera, Tunezja 1943.
Rys historyczny
FW-190 trafił nad Morze Śródziemne dość późno bo dopiero w pierwszych dniach listopada 1942. Co ciekawe "Foka" nie pojawiła się w charakterze klasycznego myśliwca, lecz samolotu szturmowego - jednostką, która wprowadziła ten typ samolotu do walki na MTO była III/ZG.2. Początkowo jednostka miała być zaangażowana w kolejną kampanię wymierzoną przeciwko Malcie, ale lądowanie aliantów w Maroku i Algierii w nocy z 7 na 8 listopada pokrzyżowało te plany - III/ZG.2 została niezwłocznie skierowana do Afryki Północnej, gdzie przybyła w dniu 15 listopada. Następnego dnia została zainaugurowana działalność bojowa FW-190 pod niebem Afryki.
Parę dni później (21 listopada 1942) do Afryki przybyła druga, tym razem czysto myśliwska jednostka wyposażona w FW-190 - II/JG.2, która weszła w skład JG.53 "Pik As" (czyli mojej ulubionej jednostki Luftwaffe
Cztery dni później do grona powietrznych zwycięzców dołączyli także piloci III/ZG.2 - konto otworzył Hptm. Hauenschild, dowódca 8/ZG.2, który zestrzelił Spitfire'a. Pod koniec grudnia III/ZG.2 została przemianowana w III./SKG 10.
Pojawienie się FW-190 na tym teatrze działań był dla aliantów niemiłym zaskoczeniem - samo II/JG.2 na koniec kampanii meldowało zestrzelenie przeszło 150 samolotów alianckich (tracąc 8 własnych), III/SKG 10 także nie próżnowało odnosząc wiele zwycięstw w powietrzu i niszcząc dziesiątki celów lądowych i morskich. Marzec 1942 był dla obu jednostek przełomowy - II/JG.2 została wycofana do Francji, zaś III/SKG 10 przeniesiona na Sycylię, skąd dalej wykonywała loty bojowe nad Tunezją.
Po zakończeniu kampanii afrykańskiej w maju 1943 III/SKG 10 przystąpiła do regeneracji sił przed spodziewanym desantem aliantów. Wkrótce do III/SKG 10 dołączyły pozostałe Gruppen (Stab, II i IV/SKG 10). W tym czasie jednostka została użyta do walk z wyprawami bombowymi atakującymi obiekty na Sycylii oraz ataków na lotniska na Malcie, gdzie w związku z przygotowaniami do inwazji gromadziły się znaczne siły, upchane z racji małej ilości lotnisk na bardzo małym obszarze. W lipcu Alianci wylądowali na brzegu Sycylii, walki o wyspę trwały do sierpnia 1943. Do tego czasu SKG 10 została zdziesiątkowana - II/SKG 10 utraciła 31 maszyn, III/SKG 10 36 maszyn, a IV/SKG 10 "tylko" 19. Po zajęciu Sycylii resztki SKG 10 zostały przeniesione na teren kontynentalnych Włoch, gdzie po szybkim uzupełnieniu strat wzięły udział w nieudanej próbie zwalczenia przyczółku pod Salerno, ale to już inna historia.
Mój model przedstawia maszynę pilotowaną przez drugiego z najskuteczniejszych pilotów FW-190 na śródziemnomorskim teatrze działań - Lt. Ericha Rudorffera, pełniącego od lutego 1943 obowiązki dowódcy II/JG.2. Od przybycia ze szpitala w Paryżu w połowie grudnia 1942 do wycofania jednostki w marcu 1943 Rudorffer zgłosił zestrzelenie 27 samolotów (lepszy wynik uzyskał Lt. Buhligen - 46 zwycięstw). Do Rudoffera należy rekord strąceń dla pilota FW-190 w jednym locie - 9 lutego zestrzelił w czasie kilkunastu minut 8 samolotów (6 P-40 i 2 P-38), tydzień później (15 lutego) znowu popisał się wysokim kunsztem uzyskując 7 zwycięstw w czasie 20 minutowej walki. W literaturze, którą dysponuję podana jest informacja, że te zwycięstwa mają potwierdzenie w dokumentacji alianckiej.
Budowa modelu
Model zbudowałem w oparciu o zestaw firmy Matchbox... 20 lat temu
Dziękuję koledze caughtinthemiddle za informacje dotyczące schematu malowania afrykańskich Fok.



