Nie chciałbym stawiać żadnych sądów ani broń boże odwalać fuchy ostatecznej wyroczni, ale jakiś czas temu bardziej interesowałem się tym samolotem na potrzeby własne i doszedłem do takich wniosków, może coś pomogę:
Ten samolot jest bardzo ciekawy, bo widać na nim ślady co najmniej jednej większej naprawy. Kadłub i być może usterzenie pochodzą z czerwca 1944 za to płat i silnik są najprawdopododobniej wymienione i pomalowane zupełnie inaczej niż stara reszta. Dlaczego?
1. Płat jest późniejszego typu jak kadłub. Jest to płat produkowany z myślą o instalacji MK 108 i MG 151/20. Na jednym ze zdjęć "od przodu" widać, że zamontowane są nieco inne pokrywy zewnętrznych działek no i jest widoczny inny kształt otworu do wyprowadzenia kanału odprowadzania łusek dla MK 108 (brak zaślepki). Na górnym poszyciu płata widoczne są prostokątne wypukłości. Kadłub zaś jest wcześniejszy, ma już co prawda wlew paliwa rozruchowego pod kabiną i nie ma wnęki na apteczkę z tyłu po prawej stronie. W.Nr. samolotu wskazuje na produkcję Focke-Wulfa z lata (prawdopodobnie lipiec, koniec czerwca 1944, Fw Cottbus). Oznakowanie, dokładniej typ krzyży kadłubowych B4 wskazuje raczej lipiec, to najpóźniejszy typ krzyży wprowadzonych przez Focke-Wulfa. Płat zaś wygląda na o wiele późniejszy, być może wyprodukowany został jesienią lub zimą 1944/45.
2. Kadłub samolotu, o ile nie został gruntowanie przemalowany podczas długiej służby, teoretycznie powinien być pomalowany typowo, tj spód RLM 76, grzbiet RLM 75 z plamą RLM 74 od okolic pokrywy MG 131 do mniej więcej końca osłony kabiny. Co widać na zdjęciach - to widać
Wygląda że albo grzbiet jest jednobarwny albo kontrast między kolorami farb zmalał na skutek płowienia, brudzenia itp że nałożone polowo centki dodatkowo go zatarły. Jeśli kadłub uznać za jednobarwny, pytanie - jaki może mieć kolor? RLM 75? Inny?
3. Płat pod względem malowania i oznakowania wygląda bardzo podobnie do płata dobrze znanych Fw 190 D-9, szczególnie z serii 211xxx z końca produkcji lub 213xxx (budowanych w Cottbus, patrz JaPo Fw 190 D Cam/Mark. tom 1 str 177). Spód płata pomalowany jest "na pół", czyli goły metal + krawędź natarcia i przednia część pomalowana jakąś jasną farbą. Lotki i jak zakładam klapy, także pomalowane. Jest bardzo możliwe, że płat pomalowany był niebieską farbą 76 na górze i do połowy spodu i na to naniesione były od góry plamy ciemniejszej farby, może RLM 83 czy 81. Typ krzyży, rodzaj malowania, układ plam wygląda bardzo podobnie.
4. Osłony silnika. Tutaj widać nieco inne malowanie osłon zespołu napędowego jak typowe, fabryczne. Zresztą, jeśli ten samolot latał bojowo prawie rok to wymiana silnika jest zupełnie normalną sprawą. Tutaj podobnie, trudno określić kolor osłon górnych i wolałbym ostrożnie zasugerować być może fabryczne malowanie osłon samego wymienionego zespołu napędowego i jego dokamuflowanie. Być może RLM 76 + 75 czymś zamalowany? Może od razu 76 + 83? Nie wiem.
5. Dokamuflowanie. To najciekawsza kwestia. Samolot ewidentnie nosi na sobie ślady dokamuflowania, być może już w jednostce bojowej, może jeszcze podczas wspomnianej przebudowy.
a) dokamuflowanie w jednostce. Samolot przyleciał po naprawie w starym kamuflażu kadłuba 74/75/76 + skrzydłem 76/83 + silnikiem z osłonami pomalowanymi przez BMW obstawmy cały 76 lub 76 + 75. Ktoś wziął pistolet z ciemną farbą i pomalował jasną osłonę silnika, przyciemnił plamkami boki kadłuba i namalował centki na grzbiecie, na skrzydłach namalował ciemne pasy i powtórzył to na pokrywach podwozia. To ewentualnie tłumaczyłoby, dlaczego na zdjęciach kolor centek, pasów i osłon silnika wygląda podobnie.
Jaka miałaby to być farba? Zgadujmy, obstawiam RLM 83, 81 może 70 czy 71? Może coś innego? Nie wiem. Ja malowałbym na modelu 83 lub 81.
b) dokamuflowanie w warsztacie remontowym. Zupełnie normalna rzecz. Po naprawie samolotu ktoś słusznie stwierdził, że jest pstrokaty i warto go przyciemnić. Złapał pistolet i poprawił co nieco.
Tyle mojego. Oczywiście, zastrzegam, że to wyłącznie moje przemyślenia oparte o obserwację zwyczajów, innych maszyn oraz podobne przypadki. Jeśli ktoś ma swoje własne inne zdanie, chętnie poznam.
Tak samo jak chętnie zobaczyłbym inne zdjęcia z Kitzingen, bo nie chce mi się wierzyć, że te kilka fotek jakie znamy to wszystkie przedstawiające ten samolot
Pewnie nieco zamotałem, jeśli coś jest niejasne to chętnie odmotam.