Fw 190 D-9, 1:48, Eduard

Budujesz model, chcesz przedstawić relację z postępów w pracy, zastanawiasz się jak coś zrobić - to miejsce dla Ciebie.

Re: Fw 190 D-9, 1:48, Eduard

Postprzez Grzegorz2107 » czwartek, 18 sierpnia 2011, 17:39

Kuba P. napisał(a):Jak zwał, tak zwał. Znów schodzisz z tematu. :roll:
Skanuję właśnie fajne zdjęcia i zaraz wrzucę.



Nie, nie schodzę z tematu. Jeśli się będziemy mijać w rozumieniu pojęć równoległy/prostopadły, to będzie nam trudno uniknąć nieporozumień. To element dyskusji.

Kuba P. napisał(a):No ja nie wiem, czy akurat skrzydło Mustanga powinniśmy porównywać ze skrzydłem Focke-Wulfa. Na ile ogarniam podstawy, to chyba nie tego samego typu profil...


Kubo, Iceboy stwierdził z wyżyn swej wiedzy, że polerowanie spodu płata nie ma wpływu na żadne właściwości aerodynamiczne płata. Prawa aerodynamiki dotyczą tak samo FW jak i NA. Z jakiegoś powodu, a nie był to za pewne powód estetyczny uznano, że ta pracochłonna procedura ma sens. Zarówno w USA, jak i III Rzeszy.
Ostatnio edytowano czwartek, 18 sierpnia 2011, 17:43 przez Grzegorz2107, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Grzegorz2107
 
Posty: 3305
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 16:19

Reklama

Re: Fw 190 D-9, 1:48, Eduard

Postprzez Kuba P. » czwartek, 18 sierpnia 2011, 17:40

Powiedzmy, że prawnik i psychiatra nieco inaczej postrzegają świat. Ok już?
To proszę, dalej na temat. Dzięki.
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): sobota, 10 listopada 2007, 23:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: Fw 190 D-9, 1:48, Eduard

Postprzez _iceboy » czwartek, 18 sierpnia 2011, 17:46

Grzegorz2107 napisał(a):W Mustangu szpachlowano i spód. Może nie tak dokładnie, ale po całości. Może ówcześni budowniczowie mieli jednak błędną, gorszą wiedzę od Ciebie, być może masz rację...



Generalnie profil laminarny i płat o profilu laminarnym to jest totalnie inna historia, i jeśli profil laminarny będziemy tutaj porównywali do zwykłego profilu 23% serii pięciocyfrowej NACA, to widzę że dalej nie ma sensu rozmawiać :(. Bo jeżeli pijesz do tego, że twierdzę iż głupotą jest szpachlować skrzydła to jesteś w totalnym błędzie. Nie znam autora, nie znam książki, więc wypowiadał się nie będę. Mustang pewne właściwości miał, i pewne specyficzne sprawy mu pomagały, a wszystko to wiąże się z tylko i wyłącznie jednym aspektem - laminarnym profilem płata. Mała praca domowa i pytanie: odpowiesz tylko dlaczego szpachlowano nie dokładnie ale po całości?

Co do ówczesnych "budowniczów", to jednak chciałbym aby ktokolwiek dzisiaj osiągnął taki poziom jak prof. K.Tank i stworzył coś tak niesamowitego - jest to taką moją małą ambicją.
Avatar użytkownika
_iceboy
 
Posty: 987
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 21:22
Lokalizacja: Konin/Warszawa

Re: Fw 190 D-9, 1:48, Eduard

Postprzez Slash » czwartek, 18 sierpnia 2011, 17:54

Ja to w ogóle się nie znam, ale tęsknie za fotkami modelu w tym wątku. Niestety robi się trochę gra wstępna z walk pawianów dla tego spróbuję zadać pytanie pomocnicze: Dla czego (konkretnie) takie szpachlowanie w Mustangu ma sens, a dla czego w Foce nie?
Avatar użytkownika
Slash
 
Posty: 3046
Dołączył(a): środa, 28 maja 2008, 16:50

Re: Fw 190 D-9, 1:48, Eduard

Postprzez Kuba P. » czwartek, 18 sierpnia 2011, 17:56

Slash napisał(a):Ja to w ogóle się nie znam, ale tęsknie za fotkami modelu w tym wątku.


Wczoraj mecze, dziś mecze. Jeszcze zdjęcia robić? :)
Spoko, dziś coś chyba nowego wleci w temacie modelu.
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): sobota, 10 listopada 2007, 23:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: Fw 190 D-9, 1:48, Eduard

Postprzez Kuba P. » czwartek, 18 sierpnia 2011, 18:20

Ok, obiecane zdjęcia jako tło dla powyższej dyskusji:

Grzegorz2107 napisał(a):Zresztą na skrzydłach Schwalbe tej kratki chyba nie ma?


Proszę:
Obrazek

Teraz o dziwnym malowaniu spodu skrzydeł. To Fw 190 A, skrzydła ma od spodu tylko częściowo pomalowane. Widać ewidentnie, że to nakładana pistoletem farba a nie szpachla. Widać rozmycie, takie samo jak i na dorach. Widać też to, co na moim samolocie, poszycie sekcji centralnej jest obmalowane a na zewnątrz skrzydeł jest zostawione gołe poszycie. Malowany jest pas na krawędzi natarcia i końcówki.
Też szpachlowanie czy może coś innego?

Obrazek

I żeby było wyraźniej widać pokręcilem w programie graficznym kontrastami i zaznaczyłem ciekawe miejsca:

Obrazek

Teraz dalej, znany bardzo A-9 "czerwone 22" z JG 301. Widać i tutaj krawędź natarcia jest pomalowana, ale też i przyciemniona. Tylko pasek ale wyraźnie widać podobną praktykę jak wyżej. Czyżby jednak "tłumiono" odbicia światła od krawędzi natarcia? Pokrywy podwozia są również ciemne, może to ten sam cel?

Obrazek

Z przyciemnianiem krawędzi natarcia coś jednak faktycznie musi być na rzeczy. Tutaj F-8/R1, ktoś poleciał pędzlem skrzydła od spodu na krawędziach i zrobił to samo z osłonami podwozia. Widać, że ominął napisy eksploatacyjne. Nawet owiewki ETC 50 mają obmalowane przody. Po co to robił? Wygładzał skrzydła czy może dokamuflował?

Obrazek

Gdyby ktoś próbował powiedzieć, że to jakieś naprawy albo szpachlowanie...to poniżej inny samolot i tak samo zrobione osłony podwozia i krawędź natarcia.

Obrazek

Ja bym tak w czambuł tego przyciemniania skrzydeł nie potępiał.
Wszystkie zdjęcia Wings of the black Cross, wyd. Eagle Editions.
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): sobota, 10 listopada 2007, 23:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: Fw 190 D-9, 1:48, Eduard

Postprzez Soris000 » czwartek, 18 sierpnia 2011, 18:57

A czy nie są to, dodatkowe działania, mające utrudnić dostrzeżenie lub "zniekształcenie" widoku samolotu od spodu, przez tego pana co siedział w takim, powiedzmy B-17. Ale to tylko teoria kompletnego laika.
Avatar użytkownika
Soris000
 
Posty: 1405
Dołączył(a): sobota, 3 stycznia 2009, 13:18
Lokalizacja: Sopot

Re: Fw 190 D-9, 1:48, Eduard

Postprzez Kuba P. » czwartek, 18 sierpnia 2011, 19:13

Nie nie, raczej nie. Tak malowane były także szturmowe Fw 190 F-8 czy prototypy. Zresztą, jak gość w Focke-Wulfie dał radę podejść na tyle blisko Boeinga, że strzelcy go widzieli na tyle wyraźnie, żeby dostrzec malowanie (!) to już było za późno. Albo dla Niemca albo dla chłopaków w ciężarówce. Zarówno półcalowe Browningi jak i 2cm Mausery bez złudzeń obnażały koszmar wojny z tej odległości.
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): sobota, 10 listopada 2007, 23:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: Fw 190 D-9, 1:48, Eduard

Postprzez Pawel Burchard » czwartek, 18 sierpnia 2011, 20:54

Kuba P. napisał(a):A to proszę uprzejmie, drugi ptaszek. Dora i ETC pod skrzydła?


Dzięki... obydwie bez oznaczeń i właściwie różnią się tylko (żółtym?) spodem osłon silnika. Ciekawe, że pomimo obecności podskrzydłowych wyrzutników brakuje wyrzutnika pod kadłubem... trochę bez sensu :) Wiadomo może gdzie wykonano to zdjęcie z japo?

p.
Pawel Burchard
 
Posty: 1037
Dołączył(a): wtorek, 7 lipca 2009, 09:06
Lokalizacja: Warszawa

Re: Fw 190 D-9, 1:48, Eduard

Postprzez Kuba P. » czwartek, 18 sierpnia 2011, 21:01

Niestety, nie wiadomo. Piszą, że tylko dwie takie Dorki zidentyfikowano i nie są w stanie określić miejsca sfotografowania tej pierwszej.
Ta druga, ze złożonym prawym podwoziem sfotografowana jest w Wels, niedaleko Linz w Austrii.
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): sobota, 10 listopada 2007, 23:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: Fw 190 D-9, 1:48, Eduard

Postprzez Grzegorz2107 » czwartek, 18 sierpnia 2011, 21:38

_iceboy napisał(a):Generalnie profil laminarny i płat o profilu laminarnym to jest totalnie inna historia,


Generalnie masło i masło maślane to totalnie inna historia. ;o) "i widzę że dalej nie ma sensu rozmawiać" ;o)

Mówmy więc o oporze tarcia. Dla obu typów profili ten opór jest podstawowym problemem przy małych kątach natarcia.
W Mustangu i każdym innym samolocie, bez względu na geniusz konstruktora.


Kuba, dzięki za zdjęcia. Przetrawić je muszę. Na razie widzę chaos.
Avatar użytkownika
Grzegorz2107
 
Posty: 3305
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 16:19

Re: Fw 190 D-9, 1:48, Eduard

Postprzez Kuba P. » sobota, 20 sierpnia 2011, 16:04

No i jak Grzegorz, przetrawiles czy nadal chaos? :)
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): sobota, 10 listopada 2007, 23:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: Fw 190 D-9, 1:48, Eduard

Postprzez Grzegorz2107 » sobota, 20 sierpnia 2011, 16:37

Kuba P. napisał(a):No i jak Grzegorz, przetrawiles czy nadal chaos? :)


Jutro mamy wyścigi, będę cały dzień na torze. Dziś mam prawdziwe mechaniczne problemy na głowie, a te foki nie ucieknę, a poza tym daleko odjeżdżamy od problemu podstawowego jakim jest Twoja "brązowa 4". Fotki przedstawiają ekscentrycznie pomalowane maszyny, nie widzę tam reguł mogących pomóc w interpretacji tego naszego konkretnego egzemplarza.
Wniosek jest tylko z nich taki, że dostarczyłeś kolejnych zdjęć pokazujących dość rzadki dla Niemców sposób malowania pędzlem, zapewne w warunkach polowych. Ja pokazałem już wcześniej maszynę z ciemnymi plamami na krawędziach skrzydeł malowanymi natryskiem. Co ciekawe, na większości widać poza tym granicę dokąd sięgała na spodzie płata szpachlówka. Widać jaśniejszą farbę na warstwie szpachli, lub też istnieje możliwość, że malowano całe skrzydło , a przednią część dwukrotnie. Są to dwie różne sprawy. Ciemna maskująca krawędź, i ciemna/jasna szpachlówka. Jedne się kończy na kilkudziesięciu centymetrach od krawędzi, drugie dużo bliżej środka cięciwy płata.
Avatar użytkownika
Grzegorz2107
 
Posty: 3305
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 16:19

Re: Fw 190 D-9, 1:48, Eduard

Postprzez Kuba P. » sobota, 20 sierpnia 2011, 16:41

Nie no, skad. Absolutnie nie i znow mam wrazenie, ze sie mylisz fundamentalnie w interpretacji zjawiska.
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): sobota, 10 listopada 2007, 23:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: Fw 190 D-9, 1:48, Eduard

Postprzez Georg01 » sobota, 20 sierpnia 2011, 16:46

Soris000 napisał(a):A czy nie są to, dodatkowe działania, mające utrudnić dostrzeżenie lub "zniekształcenie" widoku samolotu od spodu, przez tego pana co siedział w takim, powiedzmy B-17.



Raczej chodziło o dokamuflowanie samolotu stojącego w lesie przy lotnisku przeciw samolotom Jabo, czyli np. Typhoonom atakującym z niskiego pułapu. Samoloty Jabo to była zmora Panzerwaffe i luftwaffe. Nawet ukrycie samolotów w lesie nie dawało pełnego zabezpieczenia przed nimi. Ciekawe, że na Bf 109 i na Me-262 się to nie przyjęło. Natomiast pomalowanie skrzydeł od góry na kontrastowy i jasny RLM 76 jako drugi kolor znowu dekamuflowało samolot, chociaż kto to wie. Może akurat kontrast dawał tu dobry efekt ?
Avatar użytkownika
Georg01
 
Posty: 1034
Dołączył(a): czwartek, 19 czerwca 2008, 12:03

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Lotnictwo - warsztat

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 20 gości