W wątki Milosa o Spitfire IX UTI zdeklarowałem się że zbuduję ostatni znany mi model tej firmy, no to do dzieła
Ten egzemplarz dostałem niedawno od kolegi w ramach porządków garażowych. Brakowało niestety oszklenia, w zapasach mam takie coś:
Pochodzi z opakowania Harriera GR.3 Marfixu, niestety oberwało się jej - w tamtych czasach wcale nie dziwne ani połączenia części dwóch różnych samolotów w jednym opakowaniu ani uszkodzenia oszklenia...
Model robię z pudła (o dziwo tu można nawet tak powiedzieć), z drobnymi doróbkami (drobiazgi w kabinie, anteny itp.). Malowanie planuję aerografem, poprzedni był z dywizjonu 303 to tym razem będzie Amerykaniec z polskim pilotem