Użyłem:
- korzonki jakiegoś drzewa na strukturę krzaków
- gałązki porzeczki i dębu na pnie drzew
- wysuszone "gałązki" oraz całe zasuszone fragmenty jakiejś popularnej (rośnie praktycznie wszędzie) brązowiejącej w miarę dojrzewania nasionek roślinki. W końcowym etapie swojej egzystencji roślinka zrzuca listko-nasionka i zostaja fajne przypominające drzewka szkieleciki. Na krzakach widać że użyłem zbyt rozwiniętej rośliny przez co nasiona są bardzo widoczne.
- gałązki innej roslinki tworzącej takie nazwyjmy to "czuprynki" do stworzenia gałązek w jednym z drzew
- mielonej gąbki do zagęszczenia struktury drzewa
- majeranku i oregano do liści
- kleju
Krzaczki












drzewko1




drzewko2




Zdjęcia bez flesza wyszły niestety dość ciemne, uwagi mile widziane.




