F4U-1A Corsair "Big Hog", Tamiya 1/72

Właśnie skończyłeś model, chciałbyś go zaprezentować - poddaj go tutaj surowej krytyce Użytkowników.

Re: F4U-1A Corsair "Big Hog", Tamiya 1/72

Postprzez K.Y.Czart » wtorek, 13 września 2011, 20:53

Piotrze, to prawda co piszesz, jednak zwróć uwagę, że na masce kładzie się wyraźnie ciemniejszy pas. Nie jest to jednak cień, a być może odbicie łopaty. Nie zmienia to faktu, że przejście kolorów jest wyraźne i przebiega tak jak zaznaczyłeś.

Obrazek

Nie od dzisiaj wiadomo, że właściwa interpretacja czarnobiałych zdjęć jest niemal nie możliwa. Co powiecie o tym nowozelandzkim Korsarzu?

Obrazek
Avatar użytkownika
K.Y.Czart
 
Posty: 2172
Dołączył(a): środa, 2 grudnia 2009, 22:04

Reklama

modele polskich samolotów

Re: F4U-1A Corsair "Big Hog", Tamiya 1/72

Postprzez pik » wtorek, 13 września 2011, 21:05

Jeszcze się z tym prześpię, ale może faktycznie macie rację... A nie ma ktoś lepszej jakościowo fotki "1-ki" startującej z lotniskowca???

W każdym razie ewentualne natryśniecie granatowego paska nie stanowi żadnego problemu, tym bardziej że w tym modelu śmigło jest łatwo zdemontować.
Pozdrawiam
Darek
Na warsztacie 1/72: Ar-234 (Dragon), Ju-88 (Revell), FW-190 (Revell+Hasegawa)
Portfolio: http://pwm.org.pl/viewtopic.php?f=207&t=17429
Avatar użytkownika
pik
 
Posty: 1377
Dołączył(a): piątek, 12 marca 2010, 18:32

Re: F4U-1A Corsair "Big Hog", Tamiya 1/72

Postprzez Gienek » wtorek, 13 września 2011, 21:47

Kolorki, kolorkami ale Big Hog, co widać na zdjęciach, to Corsair z tych pierwszych siedmiuset iluś – klapki żaluzji z hydrauliką po całym obwodzie.
Nie to, że zaraz miałbym mieć jakąś satysfakcję. Wiem, bo sam to kiedyś musiałem tu odszczekiwać ;o)
Avatar użytkownika
Gienek
 
Posty: 1385
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 12:24
Lokalizacja: Gdańsk

Re: F4U-1A Corsair "Big Hog", Tamiya 1/72

Postprzez greatgonzo » środa, 14 września 2011, 02:47

Brak ciemniejszego koloru jest raczej błędem.


Na pewno! Jest więcej zdjęć Big Hoga i tam nie ma żadnych wątpliwości.
Zdjęcie grupowe z Kepfordem jest z drugiej tury. Ósemka to 'pierwszoturowy' Korsarz po remoncie jaki miał miejsce w czasie urlopu lotników. Nie mnie rozstrzygać, czy przebarwienia to wynik napraw części płatowca, przeszczepienia osłon ze starszego egzemplarza, czy po prostu umycia niecałego samolotu. Faktem jest, że te kolorystyczne niespodzianki mnożą się na 'drugoturowych' fotach VF-17.
Kołpak F4U Blackburna był najprawdopodobniej czerwony. Początkowo w dywizjonie przyjęto system rozpoznawania samolotów we flightach wg kolorów kołpaków ( np. Blackburn - czerwony, Hedrick - biały). System okazał się być nie do obrony w warunkach działań w rejonie i zrezygnowano z niego, ale akcja z Bunker Hill to raczej czerwień. Podobno kolor kołpaka rozchodził się aż na kawałek łopat śmigieł, ale znam tylko jedno zdjęcie Korsarza z VF-17, gdzie można domniemywać takiej wersji.

Big Hog to dla mnie pierwsza dwójka samolotów ever. Ale skoro to luźna wariacja na temat, to nie ma co wytykać błędów. - prezentuje się sympatycznie.
Avatar użytkownika
greatgonzo
 
Posty: 4064
Dołączył(a): czwartek, 4 września 2008, 15:23
Lokalizacja: Giżycko

Re: F4U-1A Corsair "Big Hog", Tamiya 1/72

Postprzez Aleksander » piątek, 16 września 2011, 21:26

Chciałem skomentować model, ale zamiast zdjęć widzę tylko "czerwone krzyżyki" :cry: - czy tylko u mnie jest ten feler, czy zdjęcia rzeczywiście zniknęły?
Obrazek
ObrazekObrazekObrazek Obrazek Obrazek

Aleksander Górski
..."be yourself, no matter what they say"...
Avatar użytkownika
Aleksander

Animal Planet
 
Posty: 8799
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 17:14
Lokalizacja: "Miasto Meneli"

Re: F4U-1A Corsair "Big Hog", Tamiya 1/72

Postprzez piotr dmitruk » piątek, 16 września 2011, 23:43

U mnie są.
Pozdrawiam
Piotrek
MOJE PORTFOLIO ARCHIWUM X- W moich galeriach wskazana jest rozsądna krytyka modeli.
Avatar użytkownika
piotr dmitruk

Mistrz Osobliwości
 
Posty: 10423
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 18:18
Lokalizacja: Rzeszów

Re: F4U-1A Corsair "Big Hog", Tamiya 1/72

Postprzez michalp78 » poniedziałek, 17 października 2011, 08:19

Pik, chwała za próbę odwzorowanie tych wszystkich smaczków w malowaniu. Bardzo odpowiada mi ten rodzaj podejścia do malowania modeli, chociaż niektóre interpretacje mnie nie przekonują. Zgadzam się z kolegami, że kolor osłony to ślepy trop. Ale - przy osłonie pozostając - przeoczyłeś ciekawostkę techniczną. Wczesne F4U-1A z Salomonów miały klapki chłodzące na całym obwodzie osłony silnika, podobnie jak wcześniej używane przez nich Birdcage'e. Według przytaczanej, w którejś z publikacji Kagero relacji Blackburna hydrauliczny napęd tych żaluzji sprawiał wiele problemów. Nie ma pewności czy pilot dobrze identyfikował źródło wycieków płynów na wiatrochron, jednak faktem jest, że już F4U-1 Marines miały wstawiony kawał blachy na górze kadłuba naprzeciw wiatrochronu (tak jak to w Twoim modelu). Zdjęcie w poście wyżej wyraźnie pokazuje klapki na całym obwodzie. Wygląda na to, że linia rozwoju samolotów dla Navy i dla Marines różniły się nieco. A może ktoś umie wyjaśnić ten szczegół ?
EDIT:
Oj nie doczytałem wypowiedzi Gienka, ale dalej nie wiem jak to jest, że mamy dwukolorowe Birdcage z klapkami bez góry (hydraulika czy mechanika?), trójkolorowe Birdcage'e z klapkami na obwodzie i pierwsze F4U1-A z klapkami na obwodzie. Znacie jakiegokolwiek Birdcage'a Marines z klapkami na całym obwodzie? Ja nie kojarzę.
Ostatnio edytowano poniedziałek, 17 października 2011, 13:20 przez michalp78, łącznie edytowano 1 raz
Pozdrawiam. Michał
Avatar użytkownika
michalp78
 
Posty: 377
Dołączył(a): czwartek, 19 lutego 2009, 19:30

Re: F4U-1A Corsair "Big Hog", Tamiya 1/72

Postprzez pik » poniedziałek, 17 października 2011, 09:57

Miło mi, że ktoś jeszcze zagląda do mojego "Big Hog'a"! ;o)

Co do kwestii klapek... Robiąc model tej maszyny można było elegancko ten problem pominąć, bo Tamiya daje alternatywną część z zamkniętymi klapkami. Ale przymierzyłem oba warianty i jakoś otwarte "skrzela" bardziej mi przypadły do gustu. Uznałem że przy stopniu uproszczenia na jakim robię ten model nie ma to tak istotnego znaczenia aby poprawiać. Poza tym, nie można wykluczyć, że w toku eksploatacji "Big Hoga" górne klapki zostały w któryms momencie unieruchomione. Bo samolot na pewno się zmieniał, nawet na zdjęciach widać że np na niektórych ma białe taśmy uszczelniające zbiornik a niektórych nie.

W ogóle Corsairy to dość grząski grunt. Innym detalem nad którym się zastanawiałem, to czy okienko w dole kadłuba było, a jeśli było to czy nie zostało zamalowane, jak to często czyniono. Nikt tego nie rozstrzygnie, ja zrobiłem okienko zamalowane.

Z błędów które mi nikt nie wytknął to brakuje małej czarnej "1" na dole osłony silnika. Widać ją na którymś zdjęciu, bodajże z Kagero.
Pozdrawiam
Darek
Na warsztacie 1/72: Ar-234 (Dragon), Ju-88 (Revell), FW-190 (Revell+Hasegawa)
Portfolio: http://pwm.org.pl/viewtopic.php?f=207&t=17429
Avatar użytkownika
pik
 
Posty: 1377
Dołączył(a): piątek, 12 marca 2010, 18:32

Poprzednia strona

Powrót do Lotnictwo - galeria ukończonych modeli

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości