Bf 109 K-4, Hasegawa 1/48

[Georg01]

Akurat jak na zawołanie Claes Sundin zamieścił swoją wizję malowania tego samolotu.

http://luftwaffeinprofile.se/Blue%2012.html

Lubię jego malowanki. Claes jest dość dokładny i jest mocno osadzony w temacie.

[RAV]

Claes jest dość dokładny i jest mocno osadzony w temacie.

A w Tjecoslovakii był?

[posejdon]

Akurat jak na zawołanie Claes Sundin zamieścił swoją wizję malowania tego samolotu.

Prawda - fajne te kolorowanki. Ale jest małe "ale". Autor nie wyjaśnia sprawy z wypełnieniem krzyży i kolor oznaczenia na kadłubie to biały. Wiem, że kierując się schematem nie powinienem mieć żadnych wątpliwości ale jednak gdzieś tam widziałem kiedyś wypełnienia na skrzydłach albo przyciemnienia na kadłubie. Chyba, że krzyż na kadłubie nie jest biały tylko żółtawy (koniecznie nie chciałem napisać RLM 84 ). Czy coś takiego było praktykowane?

A w Tjecoslovakii był?

Pewnie był

[Vilgefortz]

A skrzydła od dołu jak sa malowane:
- lotki, końcówka płata i pokrywy wnęk podwozia oraz pylon - RLM 76 ?
- reszta płata - jakis inny szary czy kolor gołego metal (duraluminium) ?
- fragment płata gdzie znajduje się krzyż - kolejny odcień szarego... ?

[posejdon]

Chociaż tak teraz sobie popatrzyłem na bokorys i zdjęcia i coś mi nie pasuje ten RLM 75 na sterze kierunku (nie za jasny na zdjęciu?).

[posejdon]

Miałem wczoraj wstawić zdjęcia postępu prac ale niestety poległem na chyba najgorszym momencie w budowie Bf 109 Hasegawy czyli montażu klap (no może poza slotami ). Za każdym razem nie wiem jak się do tego zabrać. Każdy element chce koniecznie żyć swoim życiem - w ogóle do siebie nie pasują. Jednak coś tam udało się wyrzeźbić:



Poza tym poszpachlowałem podziały na kadłubie ale tak nie do końca - widać je gdzie nie gdzie. Był mały kłopot z za wąską owiewką kabiny ale lekko podszlifowałem burty kadłuba i tak bardzo nie widać róznicy w szerokości. Dopasowanie wiatrochronu też wymagało szpachli. Zastanawiam się jeszcze czy nie zrobić też paru nitów bo w niektórych miejscach widać je na oryginale. Nie mam niestety nitownicy.
Już nie wyznaczam sobie żadnych terminów - jak wkleję te klapy to pokażę.

[posejdon]

Witam.
Klapy wklejone. Wymagało to trochę wysiłku. Najpierw zewnętrzne części zamocowałem na drucikach, oczywiście po uprzednim doklejeniu do ich krawędzi natarcia pasków tworzywa i szpachlowaniu aby pozbyć się tego dziwnego "schodka" - nie bardzo rozumiem co producent miał na myśli tak projektując te elementy. Następnie połączyłem ze sobą elementy wewnętrznych części klap wstawiając pomiędzy nie kliny ustalające odległóść górnej półówki od dolnej. Tu również dokleiłem z przodu paski polistyrenu w ww. celu. Prykleiłem to wszystko Poxipolem a po stwardnieniu zaszpachlowałem szczeliny i oszlifowałem oraz wyryłem nowe linie podziału. Brzmi to chyba dosyć skomplikowanie i takie było . Jak już pisałem - to moim zdaniem najgorszy etap budowy stodziewiątek Hasegawy, poza tym montaż nie sprawia kłopotów.
Teraz czas na wyrocznię - Surfacer Wszystkie gluty wyjdą na światło dzienne

[posejdon]

Nie chcę się wymądrzać ale z tego co wiem to:

A skrzydła od dołu jak sa malowane:
- lotki, końcówka płata i pokrywy wnęk podwozia oraz pylon - RLM 76 ?

Tak.

- reszta płata - jakis inny szary czy kolor gołego metal (duraluminium) ?

Goły metal.

- fragment płata gdzie znajduje się krzyż - kolejny odcień szarego... ?

To też goła blacha tylko w innym odcieniu. Chociaż widziałem już gdzieś kolorowankę, na której te (albo te wewnętrzne) panele były ciemniejsze. W Me 262 też takie coś było - na spodzie skrzydła były ciemne panele.
Na zdjęciach "modrej 7" nie widać dolnej powierzchni płata więc mam tu pewną dowolność. Zamierzam główny element skrzydła zrobić goły, końcówkę, lotki, klapy, zdejmowane panele, wzierniki i osłony chłodnic pomalować RLM 76. Czy ma to sens? Fajnie gdyby ktoś z ekspertów zabrał głos w sprawie malowania (niemalowania) dolnych powierzchni Bf 109.

W międzyczasie nafukałem na model Surfejser no i babole powychodziły





Mam nadzieję, że wylot łusek z MK 108 jest w miarę ok bo za dobrze nie wiem jak to powinno być?

[Marek Lepszy]

Witajcie.
Pozwólcie że i ja wrzucę swoje trzy grosze co do malowania "Niebieskiej(?) 7" Planuję budowę modelu K-4 w tym malowaniu w 1/32 i zacząłem zbierać materiały do tego projektu. Wygrzebałem kalki Eagle Cals EC62 wg których - cytuję -ten dobrze znany samolot to według pewnych zródeł "Czerwona 7" z 10/JG.27 a nie jak wcześniej sądzono "Niebieska 7" z 12/JG.27 (Kalki z 2003 roku, obie opcje do wyboru). Ponadto w K-4 wydanym przez Revella jest to malowanie (Czerwona 7) z dodatkowymi elementami w postaci spirali na kołpaku i wąskiego żółtego pasa wokół przedniej części osłony silnika. Nie wiem czy nie odgrzewam jakiegoś starego kotleta, ale jak dotąd nie spotkałem się z dyskusją na ten temat na żadnym forum. Ma być czerwona, czy niebieska
A co do modelu - podoba mi się to co do tej pory zrobiłeś Posejdon, będę kibicował.

[posejdon]

Cześć Marku.
W publikacji Japo jest zdjęcie, na którym widać, że spirali na kołpaku nie ma. To chyba dziwne bo w Luftflotte 3 (do której to była przydzielona JG 27) jej malowanie było obowiązkowe wg. rozkazu, który przytoczył Georg01 tutaj:
http://www.pwm.org.pl/viewtopic.php?f=3&t=17740&hilit=luftflotte+3&start=30.
Żółty przód (jak to pokazuje kolorowanka w Kagero) też raczej odpada bo to było oznakowanie dla Luftflotte 6.
Oczywiście zastrzegam sobie prawo do pomyłki

[Georg01]

Cześć Marku.
W publikacji Japo jest zdjęcie, na którym widać, że spirali na kołpaku nie ma. To chyba dziwne bo w Luftflotte 3 (do której to była przydzielona JG 27) jej malowanie było obowiązkowe wg. rozkazu, który przytoczył Georg01 tutaj:
http://www.pwm.org.pl/viewtopic.php?f=3&t=17740&hilit=luftflotte+3&start=30.

Luftflotte 3 istniała do 26 września 1944. Od tego dnia został przeformowana w Luftwaffenkommando West, które po kolejnych przekształceniach (długo by pisać) pod koniec wojny podporządkowano Luftflotte 6.
Rozpatrując jakieś malowanie trzeba bardzo dokładnie określić datę tego malowania i jednostkę, żeby odnieść to do konkretnych reguł malowania. Zresztą wiele reguł malowania w poszczególnych flotach nie jest znana i mogły na przykład istnieć tymczasowe reguły trwające tydzień lub dwa. Nie wiemy tego, dlatego z regułami ostrożnie, jeżeli nie zachował się dokument, który je potwierdza z okresu z jakiego jest malowanie.

[Georg01]

Chociaż tak teraz sobie popatrzyłem na bokorys i zdjęcia i coś mi nie pasuje ten RLM 75 na sterze kierunku (nie za jasny na zdjęciu?).

To jest zdjęcie oryginalnego statecznika Fw 190 z JG 1 utraconego w sierpniu 1944. Farby to bez cienia wątpliwości RLM 74 i 75 stosowane przez zakłady Focke-Wulfa w roku 1944.





Zwróć uwagę na bardzo mocny kontrast pomiędzy RLM 74 i RLM 75, który na zdjęciach czarno-białych z wojny wychodzi często jako znacznie mniejszy i jest błędnie interpretowany jako mały, ze względu na wadę filmów czarno-białych z tego okresu zmieniających odcienie w sposób trudny do przewidzenia.

[Kuba P.]

A tu moje zdjęcia drewnianego statecznika, dokładnie takiego jaki jest bardzo prawdopodobny w tym K-4:












RLM 75 dość ciemny, ciemniejszy jak to na zdjęciach wklejonych wyżej. Farba oryginalna. Drugi kolor 83.
Odnośnie spodu skrzydeł, później Ci coś na pw puszczę.
Pozdrowienia,
Kuba

[posejdon]

Efekty dzisiejszego dłubania.
1. Model stał się łaciaty,



2. Otrzymał osłony wydechów (zestawowe ale trochę pocienione),



3. Rozciągnęła mu się sprężynka zamykająca stopień wejściowy.



Już miałem myć i pryskać na gotowo podkładem ale na szczęście spojrzałem na krawędź spływu:



To nie może tak zostać - trzeba zaostrzyć.

Luftflotte 3 istniała do 26 września 1944. Od tego dnia został przeformowana w Luftwaffenkommando West, które po kolejnych przekształceniach (długo by pisać) pod koniec wojny podporządkowano Luftflotte 6.
Rozpatrując jakieś malowanie trzeba bardzo dokładnie określić datę tego malowania i jednostkę, żeby odnieść to do konkretnych reguł malowania. Zresztą wiele reguł malowania w poszczególnych flotach nie jest znana i mogły na przykład istnieć tymczasowe reguły trwające tydzień lub dwa. Nie wiemy tego, dlatego z regułami ostrożnie, jeżeli nie zachował się dokument, który je potwierdza z okresu z jakiego jest malowanie.

Dzięki za sprostowanie . Zgadza się - ostrożnie z regułami. Ale patrząc na to z drugiej strony to w takim układzie żółty pas wokół dziobu byłby możliwy (zresztą na zdjęciach widać w tym miejscu coś jasnego)?

[Kuba P.]

2. Otrzymał osłony wydechów (zestawowe ale trochę pocienione),

Może warto, żeby zastąpić zestawowe lufy MG 131 oraz nieco odchudzić grubość małych wlocików na osłonie zbiornika oleju i przed kablami do świec?