Mitsubishi A6M2 Zero 1/48

Budujesz model, chcesz przedstawić relację z postępów w pracy, zastanawiasz się jak coś zrobić - to miejsce dla Ciebie.

Re: Mitsubishi A6M2 Zero 1/48

Postprzez ewpiga » sobota, 8 marca 2008, 22:56

wojtek_fajga napisał(a):Pokazałbyś coś więcej z pracy nad tym wnętrzem...
opisał co i jak troszeczkę... :roll:...edit: o te efekty wypalenia/zniszczenia mi chodzi.

Wnętrza fotek więcej nie zrobił, wyblaszkowane Eduardem. Zaś efekt wypalenia to farbki humbrola malowanie to mieszanka kilku kolorów H-106; H-100; czarnego; kolory mieszane na tak zwane oko, podstawowym była tu zieleń i od niej całe to malowanie się zaczynało. Co by trochę efekciarsko to wyglądało dodałem tam mocno rozcieńczonej szarości, mieszanej z odrobiną błękitu H 109 imitacja popiołu lub podobnie. Do tego malowania aż tak się nie przykładałem jak do modelu „na chodzie”
Daniel-Martola napisał(a):Twoje modele doprowadzają do totalnej rezygnacji ze
sklejania...

Tak samo rzecz ma się w wędkarstwie jak koleś z przeciwległego brzegu „duużą sztukę” złowi to nie jest to oznaką, że w tej wodzie dużych ryb już nie ma. Nie rezygnujesz łowisz dalej. Podobnie ma się to w modelarstwie dziś ja- jutro Ty. Na marginesie: żałuję, że rad nie posłuchałem co to dzwoniłem na sklep pytając o ten model- z tamką miałem trochę problemów.
Bercik napisał(a):...czy pasy nie powinny się spalić?

Powinny, powiedzmy wiszą zwęglone ;o) // bez pasków marnie wyglądał-mi się nie podobał.
Avatar użytkownika
ewpiga

rpm1+mod
 
Posty: 3291
Dołączył(a): czwartek, 20 września 2007, 21:12
Lokalizacja: Słubice

Reklama

Re: Mitsubishi A6M2 Zero 1/48

Postprzez Bercik » sobota, 8 marca 2008, 23:40

Słuszne uwagi i dobre podejście, w końcu model ma się najbardziej podobać wykonawcy. Na czeskim forum ktoś zrobił bodajże wyciągniętego z morza Dauntlessa, temat wprawdzie trochę inny ale daje inspiracje na przyszłe projekty :)
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
Bercik
 
Posty: 878
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 12:03

Re: Mitsubishi A6M2 Zero 1/48

Postprzez Daniel-Martola » niedziela, 9 marca 2008, 07:10

ewpiga napisał(a):Na marginesie: żałuję, że rad nie posłuchałem co to dzwoniłem na sklep pytając o ten model- z tamką miałem trochę problemów.

O! A to Ty?! Trzeba wprowadzić jakiś system identyfikacji swój-obcy Obrazek
Czekam na cdn relacji....

pozdrawiam
Obrazek
Avatar użytkownika
Daniel-Martola
 
Posty: 1225
Dołączył(a): wtorek, 11 grudnia 2007, 22:03
Lokalizacja: Warszawa

Re: Mitsubishi A6M2 Zero 1/48

Postprzez _iceboy » niedziela, 9 marca 2008, 11:14

Jeśli mógłbym jedno słówko. Niestety widziałem już dwa wypadki lotnicze na żywo, jeden samolot (Zlin 142) oraz motolotnię. Jedyne co mogę stwierdzić że z palącego się samolotu pokrytego duraluminiową blachą zostaje tylko stal i zwęglony popiół... myślę że poszycie na tym zerze równie szybko schajcowało by się jak i poszycie na Zlinie 142.

Jeszcze jedno, ale żebra w skrzydle w samolocie chyba troszeczkę inaczej aniżeli takie paski.

Co prawda efektu końcowego jestem baaaaardzo ciekawy :)

Pozdrawiam
Avatar użytkownika
_iceboy
 
Posty: 987
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 21:22
Lokalizacja: Konin/Warszawa

Re: Mitsubishi A6M2 Zero 1/48

Postprzez Daniel-Martola » niedziela, 9 marca 2008, 11:47

Icula, wszystko zależy jaki pożar i jaka katastrofa. Ilość paliwa, siłą i kąt uderzenia, warunki pogodowe (ot choćby deszcz) itd.
Żadne 2 katastrofy nie wyglądają identycznie.

pozdrawiam
Obrazek
Avatar użytkownika
Daniel-Martola
 
Posty: 1225
Dołączył(a): wtorek, 11 grudnia 2007, 22:03
Lokalizacja: Warszawa

Re: Mitsubishi A6M2 Zero 1/48

Postprzez ewpiga » niedziela, 9 marca 2008, 20:59

_iceboy napisał(a):Jeśli mógłbym jedno słówko. Niestety widziałem już dwa wypadki lotnicze na żywo, jeden samolot (Zlin 142) oraz motolotnię. Jedyne co mogę stwierdzić że z palącego się samolotu pokrytego duraluminiową blachą zostaje tylko stal i zwęglony popiół... myślę że poszycie na tym zerze równie szybko schajcowało by się jak i poszycie na Zlinie 142...


Ja z racji wykonywanego zawodu oglądam nie tylko katastrofy lotnicze ale i podobne. Nie pokusiłbym się na wykonanie modelu samolotu całkowicie spalonego> wygląda on tak jak opisujesz ni też całkowicie rozbitego, który zresztą jest mało rozpoznawalny na pierwszy rzut oka. To ma być samolocik po przymusowym lądowaniu, który troszkę tam poleżał nabierając przy tym rdzawego koloru. Co zaś do pasków miast żeber to wykonałem je tylko dlatego by móc zwichrować płat skrzydła, który mimo usilnych starań z podgrzewaniem plastiku zbytnio nie chciał się wygiąć. Mus było ciąć plastik i zrobić skrzydło w trzech elementach. Żebra były potrzebne tylko do wzmocnienia konstrukcji gotowe skrzydło i tak zostało pokryte aluminium obowiązkowo z dziurami. Oczywiście o wiele ciekawiej prezentowałby się model mając częściowo ukazany szkielet można te elementy wytrawić samodzielnie dla mnie to ekstrema przechodząca w sadomasochizm. To jak wygląda obecnie mnie zadowala.
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
ewpiga

rpm1+mod
 
Posty: 3291
Dołączył(a): czwartek, 20 września 2007, 21:12
Lokalizacja: Słubice

Re: Mitsubishi A6M2 Zero 1/48

Postprzez _iceboy » niedziela, 9 marca 2008, 21:29

ewpiga napisał(a):
To ma być samolocik po przymusowym lądowaniu, który troszkę tam poleżał nabierając przy tym rdzawego koloru.


No i wszystko jasne :D , po prostu zbyt nadinterpretowałem wykonywane dzieło po obejrzeniu wraku Pz. IV :lol: ...

natomiast efekty bajer, jestem Ciekaw co z tego wyjdzie :) . Troszkę mimo wszystko bardzo się poturbował. Będzie to lądowanie w lesie albo nierównym terenie? bo na polanie raczej tak by się nie rozkokosił :mrgreen:

Pozdrawiam
Avatar użytkownika
_iceboy
 
Posty: 987
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 21:22
Lokalizacja: Konin/Warszawa

Re: Mitsubishi A6M2 Zero 1/48

Postprzez piotr dmitruk » niedziela, 9 marca 2008, 21:41

ewpiga napisał(a): To jak wygląda obecnie mnie zadowala.

Mnie też, nawet bardzo-bardzo. A powala mnie tempo pracy.
Jak robisz takie obszarpania folii już bezpośrednio na modelu?
Pozdrawiam
Piotrek
MOJE PORTFOLIO ARCHIWUM X- W moich galeriach wskazana jest rozsądna krytyka modeli.
Avatar użytkownika
piotr dmitruk

Mistrz Osobliwości
 
Posty: 10423
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 18:18
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Mitsubishi A6M2 Zero 1/48

Postprzez ewpiga » niedziela, 9 marca 2008, 23:19

_iceboy napisał(a):...Będzie to lądowanie w lesie albo nierównym terenie? bo na polanie raczej tak by się nie rozkokosił :mrgreen:

Jak wyjdzie na końcu to pojęcia nie mam. ;o) Lądowanie w lesie zakończone w wodzie. Miałbym też do kolegów pytanie o żywicę, którą musiałbym wylać> nigdy nie robiłem ktoś obyty podpowiedział by jak to po kolei leci ( proporcje, jak zabarwiać, czy ma tendencje do zapadania??) Stojąca woda vallejo odpada używałem badziew nie wart zainteresowania.

piotr dmitruk :arrow: Tempo mam- od tygodnia od biurka nie wstaję> kilka dni wolnego złapałem. Odrapania już na modelu.
Avatar użytkownika
ewpiga

rpm1+mod
 
Posty: 3291
Dołączył(a): czwartek, 20 września 2007, 21:12
Lokalizacja: Słubice

Re: Mitsubishi A6M2 Zero 1/48

Postprzez Kuba P. » niedziela, 9 marca 2008, 23:58

Nie chcę nic mówić, zanim nie zobaczę końca i efektu ostatecznego ale zastanawia mnie już malowanie wnętrza.
To ma być jakie - spalone czy skorodowane?
Na ile się orientuję, to aluminium tak nie koroduje i nie tak po spaleniu wygląda. Bo wszystko ładnie i fajnie, bardzo ciekawie, ale coś mi tu nie gra.
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): sobota, 10 listopada 2007, 23:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: Mitsubishi A6M2 Zero 1/48

Postprzez _iceboy » poniedziałek, 10 marca 2008, 00:09

Las? hmmm w lesie z reguły po lądowaniu awaryjnym albo zostają strzępy albo sama parówka - znaczy się kadłub. Z tego co widzę po uszkodzeniach na zdjęciu dał bym jakiś kamienisty teren. Lądowanie awaryjne z przeciągnięciem na ok 4-5 m - wskazuje na to wygięte skrzydła w dół i złamany kadłub. Jeżeli byłby to las to drzewa by go połamały podczas dobiegu, no chyba ze jakieś 30 lat później :twisted: .

No właśnie troszkę za rdzawo mimo wszystko w kokpicie. Wygląda na spalony a nie skorodowany. :mrgreen:, blachy od wcześniej wspomnianego Zlina leżały ok półtora roku u nas w aeroklubie za hangarem, pod chmurką, i tak były, były, trochę złomiarze zaaplikowali ale jakieś 70% duralu odparowało w ziemi. Rdzy zbyt dużo widać nie było, oprócz skruszałego rdzawego piasku :) .

Jestem bardzo ciekawy co z tego wyjdzie.

Serdecznie pozdrawiam.
Avatar użytkownika
_iceboy
 
Posty: 987
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 21:22
Lokalizacja: Konin/Warszawa

Re: Mitsubishi A6M2 Zero 1/48

Postprzez Timi » poniedziałek, 10 marca 2008, 00:26

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Uff sporo tego, ale może ułatwi choć odrobinę prace. Jakbyś potrzebował to odezwij się pośle na meila więcej :P
pozdrawiam
Tomasz Modłasiak
(a) Bułki (i tak) nie pikają!!

http://timimodelfactory.blogspot.com/
Avatar użytkownika
Timi
 
Posty: 1614
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 14:49
Lokalizacja: Częstochowa[K.M. Rozbitek:]

Re: Mitsubishi A6M2 Zero 1/48

Postprzez ewpiga » poniedziałek, 10 marca 2008, 10:32

Kuba Plewka napisał(a):Nie chcę nic mówić, zanim nie zobaczę końca i efektu ostatecznego ale zastanawia mnie już malowanie wnętrza.
To ma być jakie - spalone czy skorodowane?
Na ile się orientuję, to aluminium tak nie koroduje i nie tak po spaleniu wygląda. Bo wszystko ładnie i fajnie, bardzo ciekawie, ale coś mi tu nie gra.

Samo malowanie wnętrza: spalone czy skorodowane jest tu mało ważne umówmy się, że cały model plus jego bebechy nie będą spalone, a pokryte patyną czasu. Po zamknięciu obu połówek i tak tego malowania aż tak nie widać. Skupiać się będę na samym wierzchnimi malowaniu modelu i innych szczegółach chwilowo nic tu nie gra -jeszcze nie koniec.
_iceboy napisał(a):...Las? hmmm w lesie z reguły po lądowaniu awaryjnym albo zostają strzępy albo sama parówka - znaczy się kadłub...

Właśnie dostałem serię fotek od Daniela-Martola –(wielkie dzięki ) rozbitych po lasach Japońców, a strzępów tam nie ma, wiszących na pniach połamanych owszem ale dziwnie całych jeno w niektórych maszynach całkowicie wyrwane silniki z łoża.
Nie bawmy się też w domysły ekspertów jakie to mogło być lądowanie: na trawach zdarzają się i takie ?
Obrazek foto.Martola
Ile tak sobie tam stoi to na podstawie fotek stwierdzić nie mogę.
Jak będzie model w dalszym malowaniu wygląda zasugerował Timi psując mi niespodziankę.
Avatar użytkownika
ewpiga

rpm1+mod
 
Posty: 3291
Dołączył(a): czwartek, 20 września 2007, 21:12
Lokalizacja: Słubice

Re: Mitsubishi A6M2 Zero 1/48

Postprzez Kuba P. » poniedziałek, 10 marca 2008, 12:25

ewpiga napisał(a):Samo malowanie wnętrza: spalone czy skorodowane jest tu mało ważne umówmy się, że cały model plus jego bebechy nie będą spalone, a pokryte patyną czasu.


Patyna czasu - ładne.
Powodzenia, ciekawy pomysł, model może fajnie wyglądać.
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): sobota, 10 listopada 2007, 23:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: Mitsubishi A6M2 Zero 1/48

Postprzez Marek Naja » poniedziałek, 10 marca 2008, 12:41

Imponujące! Więcej, to musiałbym się powtarzać :) ale chętnie podpatrzę patent na fajną wodę, taką przezroczystą (bo nieprzezroczystą to już wiem gdzie patrzeć :)). Myślałem właśnie o produktach Vallejo, czemu są nie dobre?
vel Baldigozz
Avatar użytkownika
Marek Naja

rpm3
 
Posty: 872
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 12:40

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Lotnictwo - warsztat

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości