Bf 109 K-4, Hasegawa 1/48

[posejdon]

Dobry wieczór.
Stodziewiątka otrzymała Sidolux, hakenkrzyżyki, trójkąt paliwowy (chyba dobrze widzę, że powinien być pusty tzn. bez napisu?) oraz falbankę na natarciu. Poprawiłem również odrobinę cętki na masce. Zastanawiam się czy jeszcze jakieś napisy eksploatacyjne powinny być bo właściwie żadnych innych nie widać na oryginale (a oczy już mnie bolą od wytrzeszczania do zdjęć ). Domyślam się, że tu też nie ma żadnej reguły bo na maszynach wyprodukowanych "w okolicach" mojej występują różne zestawy oznaczeń. Czy jest coś na co powinienem zwrócić uwagę w tej kwestii?





Pozdrawiam

[Jacek Bzunek]

Trochę odkurzy na falbance widać chociaż ogólnie to krawędź jest słabo widoczna. Może zamaskujesz Bluetakiem od góry i poprawisz kolorem spodu?

[posejdon]

Trochę odkurzy na falbance widać chociaż ogólnie to krawędź jest słabo widoczna. Może zamaskujesz Bluetakiem od góry i poprawisz kolorem spodu?

Dziękuję za radę. Próbowałem przymaskować - nie zdało egzaminu. Pierwotnie maska była z kartonu ale ją wyrzuciłem bo uznałem, że "na moje oko" jest ok. Poza tym koloru spodu to już nie dotykam. Tak go na początku chwaliłem, że nie schodzi, nie maże się itd. itp. To fakt - w czasie odrywania taśmy maskującej nic się nie uszkodziło. Ale namalowałem na nim krzyże i to był błąd. Trzeba było zrobić tak jak napisał RAV kilka postów wcześniej czyli srebrny na samym końcu. Coś tam maskowałem i nakleiłem taśmę właśnie na jeden z krzyży. Po zerwaniu taśmy powstała na niej sucha kalkomania - farba pięknie odeszła pozostawiając po sobie na srebrnym jedynie lekki zarys/cień. Trzeba słuchać bardziej doświadczonych

Tymczasem zacząłem lekko brudzić. Zrobiłem takie lekkie smugi na górnych powierzchniach skrzydeł i usterzenia oraz bokach kadłuba. Czy takie coś może być też na spodzie?

[posejdon]

Witam ponownie.
Mając na względzie uwagi dotyczące zbyt czystego poprzedniego mojego wytworu czyli Salamandra postanowiłem Messerschmitta trochę sponiewierać. Chociaż może "trochę" to mało powiedziane . Spód na zdjęciu wydaje się czystszy niż góra ale to tylko przepalone zdjęcie.








EDIT: Ten spód muszę jednak jeszcze trochę upaćkać

EDIT 2: Zmieniłem zdjęcia. Niezbyt przyjemnie patrzyło się na tamto tło

[_iceboy]

Pociągnij mu troszkę oleju za chłodnicą, może coś za podwoziem? to raczej "brudne" pory roku były . Bardzo Ciekawie.

[posejdon]

Witam.
Wiem, że to nie po modelarsku ale nie mogłem się doczekać i zrobiłem taką fotkę:

Pociągnij mu troszkę oleju za chłodnicą, może coś za podwoziem? to raczej "brudne" pory roku były . Bardzo Ciekawie.

Oleju jest pociągnięte tylko zdjęcie słabe więc wyszło bardziej rozmyte niż jest w rzeczywistości i nie widać zacieków. Za podwoziem koniecznie będzie umorusane troszeczkę.
Okopcenia za wydechem mnie trochę bolą - za duże i zbyt wyraźne. Ale tak już napewno zostanie. Niestety jeszcze nie mam takiej wprawy, żeby malować tak, żeby wyszło. Na razie maluję tak jak mi wychodzi .

I dwa małe pytanka:
1. Jaki kolor osłon podwozia od wewnątrz? Aluminium, RLM 76 czy może coś innego? Osobiście skłaniałbym się do aluminium.
2. Jak zrobić matową fakturę powierzchni? Wydaje mi się, że za bardzo się błyszczy mimo, że na wierzchu jest matowy werniks. Jak powinno się go aplikować? Najlepsze efekty osiągam przy dużym rozcieńczeniu i nakładaniu bardzo cienkich warstw (takiej mgiełki) ale efekt mnie nie zadowala. Bardzo proszę o jakąś radę

[_iceboy]

1. Jaki kolor osłon podwozia od wewnątrz? Aluminium, RLM 76 czy może coś innego? Osobiście skłaniałbym się do aluminium.

Myślę, że było by to optymalne rozwiązanie, przy maksymalnym uproszczeniu technologicznym, biorąc pod uwagę żywot tych samolotów. Ale jak było na prawdę, to tylko najstarsi lotnicy/technicy LW wiedzą.

[Kuba P.]

Zrób malowane. Daj 02 albo 76 i będzie ok.

[Murek]

A jaki kolor masz we wnękach? Ja bym pomalował takim samym...

[Kuba P.]

A dlaczego?

[posejdon]

Ja bym pomalował takim samym...

Oj nie - to by było zbyt proste . Produkcja części do Messerschmittów była rozśrodkowana i wytwórca skrzydeł (razem z wnękami oczywiście) nie był ten sam co osłon podwozia. Podobnie np. kadłub - inny producent i inny kolor spodu. Te maszyny pod koniec wojny nie były montowane w wielkich wytwórniach tylko w lesie z podzespołów zbudowanych w małych warsztatach (już nie filozuję bo przecież było o tym wcześniej )

U mnie pokrywy w całości (tj. wewnątrz i na zewnątrz) są w RLM 76.

Tymczasem zapraszam do Galerii