
Zapiski na odwrocie zdjęć przesyłanych do Polski.

Do wykonania dioramy użyłem modelu Dragona oraz czołgistów z miniartu. Tobołki dokupiłem. Figurkę wieśniaka wykonałem sam z masy a'la Greenstuff Wamodu. Murek został zrobiony z gliny, brama z puszek po napoju i drutu, a bruk wyrzeźbiłem w gipsie wylanym na płytę GK. Pień drzewa i konaru powstały z drutu pokrytego gliną. W stosunku do ostatniej pracy, największą zmianą była przesiadka z humbroli na vallejo - wymieniłem wszystkie farbki. Maluje mi się nimi o niebo lepiej. Również pierwszy raz użyłem pigmentów oraz sandy paste - też vallejo. Na murku oraz paru skrzynkach na czołgu, czego pewnie nie widać, zacząłem uczyć się techniki lakieru do włosów. Z jakim skutkiem ocenicie sami. Nie wiem co zrobić, aby figurki się nie błyszczały - zabezpieczam je sidoluksem, a na sam koniec matowy lakier, ale on nie likwiduje połysku. Może za mało warstw?
Figurka chłopa:
Dioramka - przedstawia końcowy etap kampanii włoskiej - Bolonię w 1945r.
widok ogólny:







parę zbliżeń:






generalnie morał z tej pracy otrzymałem taki, żeby robić zdjęcia na bieżąco, gdyż zdjęcia obnażają słabości tego co podoba się na żywo. Zapraszam do komentowania.






