1:35
Pierwszy "dorosły" model - Demag D7 Italerki - pędzlowany. Później postawiłem go na dioramce:

ZIŁ 157 SA2 - Trumpeter z blachami Eduard. Tu już aerograf w użyciu i kombinowanie z technikami. Skończony chyba w 2005, jeśli się nie mylę - nie mam na tym kompie fotek źródłowych to nie sprawdzę


Pantera ausf.G - DML z niewielkimi dodatkami ABER-a

Sherman Thunderbolt VIII - DML z blachami Eduarda:

Marder IIIh - Tristar, z pudła:

ISU 152 - Tamiya, lufa RB i Fruile:

Flak43 auf SWS - z blachami GWH i lufą RB:

1:72
Hummer - Revell

Warrior MCV - Revell - pierwszy model malowany aero. Widać, bo jeszcze pseudoiwata wyrabiała z cienkimi kreskami

Panzer IVh - Revell z trzema zestawami Parta - drugie moje podejście do blaszanki, na pierwsze sobie ambitnie wybrałem pług przeciwminowy do abramsa 1/72. Kto składał ten wie ;) Co lepsze, pług mi się udało całkiem ładnie poskładać, i od x lat się nie może doczekać abramsa, bo części pogubiłem

Kurze Bruno - ARMO

Marder III -UM

Merkava - Revell

7TP - Mirage

TKS - Part

Lee i BA-ileśtam:

Stryker:

Pz IV po przemalowaniu:

Siedemdwójek było sporo więcej, ale część fotek mam na kompie w domu rodziców, a części nie fotografowałem
Figurki:
Pierwszy wojak 54mm. Żywica z M-modela - zaletą był fakt że nie szkodził jej rozpuszczalnik więc mogłem malować i zmywać farbę do woli

Jakiś inny 54mm, pierwszy freehand na plecach


Pierwsza próba rzeźbienia - skala ok 1/16. Heh, ależ koślawy:)

54mm:

Kozak, 54mm:

30mm:

Inny kozak, 75mm:

Grenadier - Siskin Miniatures 1/9

Sumothay - 54mm Enigma. Ten się nie może doczekać ukończenia. Ew. przemalowania, tyle że mi się nie chce, bo się skłąda w zasadzie w całości z detali

Thorvin - 30mm

Lathiem - 30mm

Conan - 75mm

Czołgiści OIF - Alpine 1/35

Airtis - 54mm

Bober - od niego się zaczęła przygoda z rzeźbieniem na szerszą skalę

Ahnamoth - 54mm

Spadochroniarz US - Alpine 120mm

Ogrum - Pizarro, 54mm

Zorabeth - Andrea, 54mm

hmm, sporo tego w sumie









