VIN-FREE/ AN-2 PLL LOT Veb Plasticart 1/75

[Artek82]

Witam.
Zakładam mój pierwszy w życiu forumowy warsztat . Chcę w nim przedstawić budowę modelu samolotu AN-2 w malowaniu SP-LMA, który to był prawdopodobnie pierwszym samolotem tego typu użytym w polskim lotnictwie cywilnym i jedynym Antkiem we flocie PLL LOT. Samolot został wypożyczony na pół roku od ZSRR, a konkretnie z Aerofłotu w 1955 roku do badań geofizycznych i poszukiwania rud metali.


Są to jedyne fotki tego samolotu jakie posiadam, jeżeli ktoś coś ma na temat tego samolotu, to poproszę

Malowanie samolotu było typowo „wojskowe” czyli górne i boczne powierzchnie ciemno-zielone, powierzchnie dolne jasno-niebieskie, przód przed kabiną pilotów i osłona silnika malowana na czarny przeciwodblaskowy, szablaste śmigło malowane na czarno z żółtymi końcówkami oraz prawdopodobnie ciemno-zielonym kołpakiem. Napisy SP-LMA, >PLL LOT< i logo LOTu białe. Samolot posiadał także namalowaną polską flagę na sterze kierunku i numer seryjny koloru czerwonego.


Zestaw z którego chcę strugać tego Antka to stary Veb Plasticart w skali 1/75 z 1986 roku


Uważam że model pasuje z duchem czasu do tego egzemplarza którego chcę wykonać:P . Wiadomo że nie obędzie się bez modyfikacji i przeróbek, dla tego VIN-FREE, ale nie chcę aż tak mocno ingerować w bryłę modelu. Na pewno usunę nity z powierzchni gdzie jest pokrycie płócienne, przerobię okienka na okrągłe i zastanawiam się nad zrobieniem chociaż prowizorycznego wnętrza kabiny pilotów. Reszta drobniejszych, a może i poważniejszych modyfikacji wyjdzie w praniu .

Na początek kilka fotek, czyli mały inbox...


Wstępnie ostrugane śmigło...



Oczyszczony element wydechu i wystrugany wlot powietrza...




Wstępne przymiarki do „zaspawania” starych okienek...



Jakość moich zdjęć też czasami nie jest „nakolanakładąca” , bo makro w moim aparacie nie zawsze uchwyci tak jak powinno, ale będę się starał robić w miarę czytelne fotki .

Na tą chwilę tyle. Zapraszam do komentowania poczynionych prac i wspólnych sugestii, a także liczę na rady "starej gwardii"

[Grzegorz2107]

Kiedyś się zastanawiałem nad tymi okienkami i wyszło mi, że najłatwiej będzie wyciąć większy kawałek w kadłubie i wstawić tam prostokąt z przezroczystego plastiku, który potem można z dwóch stron zamakować i pomalować.
Obrabianie kadłuba, wiercenie okien i dopasowywanie szybek, będzie mniej wygodne.

[Artek82]

Kiedyś się zastanawiałem nad tymi okienkami i wyszło mi, że najłatwiej będzie wyciąć większy kawałek w kadłubie i wstawić tam prostokąt z przezroczystego plastiku, który potem można z dwóch stron zamakować i pomalować. Obrabianie kadłuba, wiercenie okien i dopasowywanie szybek, będzie mniej wygodne.

Też Grzegorzu nad tym myślałem, ale w jedną połówkę już wkleiłem, może z drugą połowa kadłuba tak spróbuję A tymczasem powolutku do przodu...

Okienka "zaspawane" i po wstępnym szlifie, na próbę naniosłem sobie ołówkiem okienka



Statecznik oszlifowany i przeryty do końca ster kierunku

[Artek82]

No i się zesrało Nie ogarniam już tych programów do fotek. Albo niech mi ktoś pomoże i wytłumaczy jak z tym się uporać, albo niech moderator usunie temat, bo wstyd

[piotr dmitruk]

Spokojnie, bez nerw.
Po prostu Twój temat na różnych forach był tak popularny, że wyczerpał się limit transferu dostępny za darmola na Photobuckecie. Masz teraz dwa wyjścia: albo cierpliwie poczekać na kolejny miesiąc rozliczeniowy z Photobucketem, a wtedy wszystko samoczynnie wróci do normy, ale należy się liczyć z tym, że może się to powtarzać. Możesz też zabulić im kilka złotych za miesiąc i mieć spokój. Transfer można oszczędzić ładując mniejsze fotki.

[erkamo]

Bo jak to mówią, za darmo, to się można przejechać na gapę

[Artek82]

Spokojnie, bez nerw.

Jestem spokojny

Transfer można oszczędzić ładując mniejsze fotki.

Tak myślałem że to wina rozmiaru, ale pewien nie byłem

Bo jak to mówią, za darmo, to się można przejechać na gapę

A, bywało czasami

Dzięki panowie za jakieś wyjaśnienia. Faktycznie, kilka fotek już wróciło, ale nie wszystkie. Kolejne fotki dam już mniejsze i zobaczymy co się będzie działo. I przepraszam za bałagan
A tak na próbę, dam fotkę z czasu kiedy jeszcze działało wszystko ok.

Aktualnie silnik jest w przebudowie, a właściwie dobudowie, bo tam nic nie ma i śmigiełko nie ma w czym się kręcić.

[Artek82]

Mała aktualizacja

Kadłub już z nowymi okienkami, zmontowane skrzydła, osłona silnika bez wnętrzności, wycięte miejsce pod kabinę pilotów i to żółte to ścianka i podłoga kabiny. W dalszym ciągu mam problemy z fotkami, więc tylko jedno foto bo reszta już padła na podglądzie Grzegorz, próbowałem Picase, to jest za ciężkie dla mnie

[piotr dmitruk]

Jeśli nie chcesz im płacić, to załóż drugie konto na bukiecie.

[Artek82]

Można poprosić kogoś, kto podmieni mi fotki, albo umożliwi edycję postów

[Artek82]

Mała aktualizacja , prace przy modelu wyglądają następująco:

skrzydła sklejone, oszlifowane z nitów i odcięte klapy i lotki


osłona silnika oczyszczona i wycięta ścianka pseudosilnika, gotowa do trasowania

Kadłub przed...


i po operacji


Przygotowane okienka, zapożyczone z Mi-17 KP oraz wycięta kabina pilotów, a to żółte to podłoga i ściana


A tak wygląda po złożeniu na sucho


W chwili obecnej na górnych skrzydłach trasuję sloty i zbiorniki paliwa. Główkuję jak zrobić i wcisnąć silnik, lub chociaż coś co go będzie imitować. Na dziś tyle, a na następnych fotkach pokażę przeryte górne skrzydło. Dziękuje za uwagę

[Grzegorz2107]

Główkuję jak zrobić i wcisnąć silnik, lub chociaż coś co go będzie imitować.

Cylindry w silniku gwiazdowym w stylu vintage można wykonać z drutu nawiniętego na plastikowe wałki.
Jakiś czas temu męczyłem taki motor i wyglądało to tak:


Oczywiście lepiej wytoczyć na tokarce

[Artek82]

Fajny ten silniczek tobie wyszedł Grzesiu tez już ciąłem ramki w wałeczki żeby jakąś gwiazdę ulepić, ale znalazłem na allegroszu żywiczne Szwiecowy w "last minute" i czekam na listowego. Zobaczymy jak to będzie wyglądało, a samoróbki i tak muszę porobić bo cała eskadra Anuszków czeka na półce

Stan na piątek wyglądał tak:

Wytrasowane zbiorniki paliwa i sloty


oszlifowany statecznik poziomy i wytrasowana osłona silnika


i wszystko w kupie, ale luzem

Obecnie robi się kabina. Złożona do kupy, fotele na swoich miejscach, wolanty też. Do zrobienia jeszcze pulpit i orczyki, ale to już na następnych fotkach

Ooo, fotki z Fotobukieta wróciły prawie wszystkie

[Artek82]

Wczoraj dotarł silnik więc powoli do przodu:




Silnik jak na 1/72 to do tej osłony pasuje jak ulał, ale w Bilkowej to się już utopił Kabinka na półmetku



Do zrobienia jeszcze orczyki, pulpit, jakieś pasy się da i podłokietnik. Jeden fotel jakiś mniejszy mi wyszedł ale i tak za dużo się nie zobaczy przez szybkę. A śmigło pięknie kręci





Na dziś tyle

[Grzegorz2107]

Jest niekonsekwencja z nitami. Część została, część w wyniku szlifowania zniknęła. Może trzeba usunąć wszystkie i parę linii wyrzeźbić?