"Na dno nocy" RMS TITANIC

[Adrianowro]

Pół metra bedzie miał sam wrak.
Podstawkę ograniczę do wielkości wraku z małym zapasem - nie chce popełnić błędu jaki wyszedł z Shermanem na plaży.
Czyli wrak wyszedł ale co z okolicą.
Chce się skupić na detalach wraku i batyskafie - dno i tak jest monotonne jak ....dno
Myśle nad specjalna skrzynką otwieraną z lewa i z prawa.
Ścianki były by ciemnym tłem dla reflektorów batyskafu.
Co do wraków w innych koncepcjach to własnie lepie klasycznego nurka - zobaczymy co z tego wyjdzie

[Andrzej Godlewski]

Wiem że może to być trudne ,ale może spróbować wykonać wrak z perspektywą zbieżną .
Widziałem tak wykonane dioramy ,w tzw. telewizorze ,czyli oglądane tylko z jednej strony ,od przodu.
Pół metra pudełka widziane od przodu to spora odległość .
A co z efektem oceanu ,szyba z przodu albo dwie a między nie folia , czy może zabarwiona woda

[Adrianowro]

Wiem że może to być trudne ,ale może spróbować wykonać wrak z perspektywą zbieżną .
Widziałem tak wykonane dioramy ,w tzw. telewizorze ,czyli oglądane tylko z jednej strony ,od przodu.
Pół metra pudełka widziane od przodu to spora odległość .
A co z efektem oceanu ,szyba z przodu albo dwie a między nie folia , czy może zabarwiona woda

W sumie aż tak daleko nie wybiegałem w przyszłość
Woda to najszybciej pleksa odpowiednio zabarwiona

Powoli składam wręgi do kupy , nie bede ukrywał że modelarstwo kartonowe to nie dla mnie - dobrze że tutaj zakończy się tylko na szkielecie.
Przepraszam za jakość zdjeć ale to na razie szczyt możliwości o kulach

[hubert1997]

Co będzie z projektem?

[Adrianowro]

Co będzie z projektem?

Projekt się robi ale bardzo powoli z racji nowych rozwiązań technicznych które muszę najpierw prze tentegować w głowie czy sie sprawdza na danym etapie skadania.
A po ludzku - miałem swego czasu zagwozdke jak rozwiązać sprawe poszycia na burtach.
Testowałem i testowałem i skonczyło się na aluminiowej foli samoprzylepnej w dwóch wersjach
.
Ta po lewej to folia ogólno dostępna na dziale wentylacje / kominki.
Ta po prawej raczej nie dostępna na wolnym rynku bo to produkt typowo wykorzystywany w kinach.


Powoli sobie dłubie poszycie, a że w sobotę mamy 100 lecie katastrofy to jest wysyp dokumentacji w tv i nowych ciekawostek związanych z wrakiem.

[spiton]

Wygląda super.
Ale tempo..... To wrak. Można się trochę rozluźnić ,-)).

[Adrianowro]

Wygląda super.
Ale tempo..... To wrak. Można się trochę rozluźnić ,-)).

Dużym problemem jest to że co znajdę fotki z wraku to stan obiektu jest zupełnie inny niż na poprzednich- wrak jest notorycznie okradany.
Więc z dokładną kopią bedzie problem , za to zaletą jest to że ten wrak "rdzewieje" w szczególny sposób - to narośla to martwe żyjątka co pozerają statek - da się tym zamaksować jakies bablole itp.

[Adrianowro]

Wczoraj nadgoniłem trochę zaległości


Kadłub błyszczy się jak psu....obroża

[hubert1997]

No to dorobić jeszcze kawałek, haratnąć siekierką dziurę na 90m w skali i jedziesz z koksem!

[Adrianowro]

No to dorobić jeszcze kawałek, haratnąć siekierką dziurę na 90m w skali i jedziesz z koksem!

No akurat dziura nigdy nie była widoczna , jest zagrzebana na amen w dnie.
Nawet co do jej kształtu mają wątpliwości - sonar wykrył uszkodzenie na długości 5 komór ale czy to rozdarcie czy wgniecenie poszycia i połamania nitów - to już nie wiadomo na 100 %

[hubert1997]

Jak dziury nie widać, to ok, nie wiedziałem :3
Ale co do jej samej, to proponuję zakończyć wątek zanim się on zacznie bo jest niebezpieczny. Zaraz ujawnią się zwolennicy teorii z górą lodową, potem niedobrych nitów ze stoczni Harland&Wolff, a potem wybuchu bomby podłożonej przez tamtejszych terrorystów...
Nie toczmy na ten temat dyskusji, bo będzie ona długa, na pewno nie grzeczna i przestaniemy rozmawiać o Twojej pracy, tylko o dziurze...

[witek613]

No to dorobić jeszcze kawałek, haratnąć siekierką dziurę na 90m w skali i jedziesz z koksem!

No akurat dziura nigdy nie była widoczna , jest zagrzebana na amen w dnie.
Nawet co do jej kształtu mają wątpliwości - sonar wykrył uszkodzenie na długości 5 komór ale czy to rozdarcie czy wgniecenie poszycia i połamania nitów - to już nie wiadomo na 100 %

Wg National Geographic z którejś ekspedycji ,prześwietlili zagrzebaną w mule część denną i stwierdzili że niema tam jednej dziury tylko szereg bardzo małych szczelin na przestrzeni kilku przedziałów. Ale żeby się upewnić trzeba by odkopać dziób.. Niestety koparki słabo funkcjonują na tej głębokości.