Yamaha YZF-R1 - Tamiya 1:12 - OPEN

Budujesz model, chcesz przedstawić relację z postępów w pracy, zastanawiasz się jak coś zrobić - to miejsce dla Ciebie.

Re: Yamaha YZF-R1 - Tamiya 1:12 - OPEN

Postprzez Kazik » poniedziałek, 24 października 2011, 16:06

TomekWnęk napisał(a):Ogólnie motocykl tak skatowany, że ciężko uwierzyć.

No cóż nie jest to normalna jazda a pewnie gość jeszcze zgłębiał tajniki tej widowiskowej na tym egzemplarzu. Teraz hasa na BMce która go sponsoruje :)

Dzięki Copycat.
Copycat napisał(a):...przydałby się tu kolor ciemniejszy.

Właśnie zauważyłem że mam jeszcze steel z MM i jest trochę ciemniejszy.
Poprawię nim jeszcze raz obicia na stojaczku.
Co do głąbki to muszę się nią trochę pobawić i tutaj lamerskie pytanie czy jest to obojętne jaka to będzie gąbka czy musi być jakaś konkretna?
Copycat napisał(a):Rejestracja LU... już wiem kto tak hałasuje w nocy.

Nie wiem skąd konkretnie gość pochodzi ale słyszałem że swego czasu (ok.8lat temu) był dość znany w swojej okolicy z nietuzinkowego podejścia do jazdy na motorze ;o) I z policją był zapanbrat!
Avatar użytkownika
Kazik
 
Posty: 3566
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 12:05
Lokalizacja: Warszawa

Reklama

Re: Yamaha YZF-R1 - Tamiya 1:12 - OPEN

Postprzez TomekWnęk » poniedziałek, 24 października 2011, 17:00

Kazik napisał(a):Teraz hasa na BMce która go sponsoruje
Czytałem gdzieś o tym i widziałem zdjęcia na GSie, fajnie tak zarabiać na tym co się kocha robić.
Kazik napisał(a):Co do głąbki to muszę się nią trochę pobawić i tutaj lamerskie pytanie czy jest to obojętne jaka to będzie gąbka czy musi być jakaś konkretna?
Taka z MFH ostatecznie z Tamiya ;)

Z obiciami i brudzeniem stojaka to żebyś nie przesadził.
'Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy.'
Avatar użytkownika
TomekWnęk
 
Posty: 1716
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 13:00
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Yamaha YZF-R1 - Tamiya 1:12 - OPEN

Postprzez Kazik » poniedziałek, 24 października 2011, 19:54

TomekWnęk napisał(a): Kazik napisał(a):Co do głąbki to muszę się nią trochę pobawić i tutaj lamerskie pytanie czy jest to obojętne jaka to będzie gąbka czy musi być jakaś konkretna?

Taka z MFH ostatecznie z Tamiya ;)

Ej coś mi się wydaje że taką zwykłą kuchenną też da radę coś porobić :)
http://www.youtube.com/watch?v=aNBeRdi_cf8
Obrazek
Pozdrawiam
Marek
Avatar użytkownika
Kazik
 
Posty: 3566
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 12:05
Lokalizacja: Warszawa

Re: Yamaha YZF-R1 - Tamiya 1:12 - OPEN

Postprzez TomekWnęk » poniedziałek, 24 października 2011, 20:50

Jak wspomniana została gąbka to mi się to przypomniało
http://www.youtube.com/watch?v=bT8HKt8a ... ted#t=5m22
'Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy.'
Avatar użytkownika
TomekWnęk
 
Posty: 1716
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 13:00
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Yamaha YZF-R1 - Tamiya 1:12 - OPEN

Postprzez Macio4ever » poniedziałek, 24 października 2011, 21:36

Dobierz sobie gąbkę pod wielkość obić, które chcesz uzyskać. Ja mam jakiś ścinek ale to jest do mega obić na wielkich robotach ;o)
Wahacz wyszedł fajnie, natomiast czeka Cię chyba jeszcze zmniejszczenie kontrastu tych obić vs czarny. Wszystkie nie mogą być nowe więc część z nich bym przyciemnił.

Wychodzi kawał fajnego modelu.
First Man Than Machine
Avatar użytkownika
Macio4ever
 
Posty: 3728
Dołączył(a): poniedziałek, 1 października 2007, 20:59
Lokalizacja: Warszawa

Re: Yamaha YZF-R1 - Tamiya 1:12 - OPEN

Postprzez Copycat » wtorek, 25 października 2011, 08:20

Co do gąbek ja używam co tam mam pod ręką w domu. Taka do zabezpieczania elektroniki, do naczyń, Jan Niezbędny. Cokolwiek, metodą prób i błędów znajdź co ci pasuje. Różne gąbki mają różną wielkość pęcherzyków, różną twardość. Do drobnych obić biorę małe poszarpane kawałki. Gąbka strasznie chłonie metalizery MM, więc ja wycieram to co zostanie na zakrętce. Metalizery też dość szybko schną. Najważniejsze to żeby farba była taka jak przy suchym pędzlu. Dobry tutorial jest na plastikowe.pl.
Copycat
 
Posty: 251
Dołączył(a): czwartek, 6 października 2011, 09:52

Re: Yamaha YZF-R1 - Tamiya 1:12 - OPEN

Postprzez Kazik » wtorek, 25 października 2011, 16:12

Potrenuję i zobaczymy.

Macio4ever napisał(a):Wahacz wyszedł fajnie, natomiast czeka Cię chyba jeszcze zmniejszczenie kontrastu tych obić vs czarny. Wszystkie nie mogą być nowe więc część z nich bym przyciemnił.

Tak, tak jeszcze go trochę "przypudruję" ;o)
Skoro błotnik jest tak uciapany to wahacz nie może być znowu całkiem sterylny.
Obrazek
Pozdrawiam
Marek
Avatar użytkownika
Kazik
 
Posty: 3566
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 12:05
Lokalizacja: Warszawa

Re: Yamaha YZF-R1 - Tamiya 1:12 - OPEN

Postprzez Kazik » piątek, 28 października 2011, 23:47

Wrzucę coś tak dla rozruszania atmosfery bo widzę że jakiś chwilowy zastój się zrobił.

Tylny błotnik koniec końców zmyłem i pomalowałem jeszcze raz.
Jak sobie popatrzyłem na fotki błotnika przy tej zdezelowanej R1 to zobaczyłem że ma powyszczerbiane krawędzie. Spróbowałem takiego zabiegu na pomalowanym i lakier odskoczył mi większym kawałkiem. Wyszła lipa. Dlatego zmyłem lakier i podkład do gołej blachy, sory gołego plastiku i popsułem trochę brzeg błotnika w paru miejscach. Niestety nie zrobiłem fotki.
Teraz błotnik jest znów po podkładach i kolorze bazowym a także dziś potraktowałem go bezbarwnym Zero 2k

Obrazek

wyszło nieźle ale potrzebne będzie przyszlifowanie na brzegu i polerka bo się trochę przylał ;o)

Obrazek

wspomniane wyszczerbienia

Obrazek

Sobie kolor wybrałem co fotka to inny odcień :evil:

Dłubnąłem też kilka drobiazgów przy silniku.
Chłodnica oleju wg. Tamki wygląda tak

Obrazek

wg. manuala (element nr 4) brak jej jeszcze jednego króćca

Obrazek

więc wkleiłem kawałek drucika mosiężnego na który potem naciągnę wężyk

Obrazek

który zostanie połączony z przewodem pompy wodnej gdzie również wstawiłem stosowny drucik.
Natomiast kołnierz ww. przewodu pompy wodnej który przychodzi do silnika wg. Tamki wygląda następująco

Obrazek

A jak widać na manualu powyżej element nr 8 ciutek się rożni. Spróbowałem go przerobić

Obrazek

może nie jest idealny ale już bardziej podobny.
Takie pierdoły ale zawsze będzie to trochę lepiej wyglądało.
Przy okazji na ostatniej fotce widać że silnik jest w kolorze

Obrazek

to ta mieszanka xf-16 i xf-56

Obrazek

Niebawem dmuchnę mu jeszcze czarnym półpołyskiem i zacznę dokładać kolejne podzespoły.
Na razie to tyle.
Obrazek
Pozdrawiam
Marek
Avatar użytkownika
Kazik
 
Posty: 3566
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 12:05
Lokalizacja: Warszawa

Re: Yamaha YZF-R1 - Tamiya 1:12 - OPEN

Postprzez krzysiekk » piątek, 28 października 2011, 23:59

Wygląda super.

Ciekawy jestem jak wyjdzie model takiego zmęczonego motocykla :) Raptownego widziałem kilka razy na żywo i widać było, że sprzęt ma dobrze przygotowany i przystosowany do takich zastosowań. Bardzo fajnie, że robisz jego miniaturkę :)

Oglądam dalej i czekam na modyfikacje zbiornika :)
krzysiekk
 

Re: Yamaha YZF-R1 - Tamiya 1:12 - OPEN

Postprzez MesserDesign » sobota, 29 października 2011, 12:25

No no - coraz ciekawiej. Błotnik wyszedł bardzo ciekawi - a to dopiero przedsmak :P

Dorabianie detali, jak zwykle trzyma bardzo wysoki poziom.

Pozdrawiam
MesserDesign
Avatar użytkownika
MesserDesign

Animal Planet
 
Posty: 1198
Dołączył(a): wtorek, 2 listopada 2010, 21:40

Re: Yamaha YZF-R1 - Tamiya 1:12 - OPEN

Postprzez DarkWing » sobota, 29 października 2011, 18:07

ja w zasadzie z wrodzonej nieśmiałosci wstrzymuję sie od komentarzy, w szczególności krytycznych..... ale muszę coś od siebie...
mianowicie chodzi mi o spasowanie części , a dokładniej o ten elementy
Kazik napisał(a):Obrazek

Obrazek


łączenie przedniej i tylniej części z bokami bloku silnika oraz na drugim zdjęciu spodnia część łączenia połówek wypraski....
zostały brzydkie szczeliny po sklejeniu tych elementów. Zastanawiam się dlaczego tego nie zaszpachlowałeś lub przynajmniej nie zeszlifowałeś :?: :!: :?: Tym bardziej, że dbasz o szczegóły i sam dorabiasz masę drobiazgów.... Pozostawienie tego bardzo szpeci całość i obniża ogólne wrażenie... tak mi sie wydaje, a przecież to klasa OPEN ;o)

Druga sprawa, faktura farby. W środkowej części z boku bloku widać jakby... jakieś grudki, lub zamalowane śmieci .... Czyżby to w wyniku mieszania farb, czy tez efekt zamierzony ?

No ale to tylko takie moje sugestie i wrażenia więc proszę... bez urazy, bo może nie znam się i jestem w błędzie :P
Pozdrawiam
Sławek (DarkWing)
Avatar użytkownika
DarkWing

100-lecie Niepodległości
 
Posty: 757
Dołączył(a): niedziela, 2 października 2011, 14:39
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Re: Yamaha YZF-R1 - Tamiya 1:12 - OPEN

Postprzez TomekWnęk » sobota, 29 października 2011, 18:21

Ciekawe jak się będą prezentowały te wyszczerbienia w błotniku. Zawsze się zastanawiam nad tak delikatnymi uszkodzeniami czy nie będą odbierane jak wady samego modelu a nie oddanie wad pierwowzoru.
DarkWing napisał(a):No ale to tylko takie moje sugestie i wrażenia więc proszę... bez urazy, bo może nie znam się i jestem w błędzie
A co tak delikatnie jak z jajkiem? Marek z tego co mi wiadomo nie ma tendencji do strzelania focha i ogłaszania ostatniego warsztatu w historii. Coś spartolił lub wydaje się, że spartolił to niech się tłumaczy ;) Nudno by było czytać w kółko jaką to wspaniałą robotę odstawia, choć fakt, że odstawia i na naszym lokalnym, internetowym, polskim podwórku jest na dziś moim nr1.
'Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy.'
Avatar użytkownika
TomekWnęk
 
Posty: 1716
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 13:00
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Yamaha YZF-R1 - Tamiya 1:12 - OPEN

Postprzez Kazik » sobota, 29 października 2011, 19:58

TomekWnęk napisał(a):...polskim podwórku jest na dziś moim nr1.

Miło mi Tomku ale to chyba gruba przesada, chyba że sobie jaja ze mnie robisz.

TomekWnęk napisał(a):Zawsze się zastanawiam nad tak delikatnymi uszkodzeniami czy nie będą odbierane jak wady samego modelu a nie oddanie wad pierwowzoru.

No w tym przypadku to chyba nie ma co myśleć o wadach modelu jeśli spojrzeć do czego dążę. Myślę że jak uda mi się złożyć zestaw utrzymując założoną konwencję to będzie to stanowiło w miarę spójną całość.

Co do uwag kolegi DarkWing to owszem niektóre połączenia są widoczne. Zdjęcie makro jak sam zapewne wiesz znacznie je wyolbrzymia. W sumie to nie wiem dlaczego to pozostało. Postaram się je poprawić.
Co faktury farby to już czepialstwo z Twojej strony. Domyślam się że swój osąd wysnułeś na podstawie zdjęcia z kołnierzem przewodu pompy wodnej a na tej fotce widać nawet mikro włoski. Po za tym jeśli śledzisz relację to wiesz że jest to jednoślad mocno eksploatowany i raczej nie będzie miał charakteru sterylnego a wręcz przeciwnie będę go cały czas niszczył i brudził.
Obrazek
Pozdrawiam
Marek
Avatar użytkownika
Kazik
 
Posty: 3566
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 12:05
Lokalizacja: Warszawa

Re: Yamaha YZF-R1 - Tamiya 1:12 - OPEN

Postprzez TomekWnęk » sobota, 29 października 2011, 20:52

Kazik napisał(a):to chyba gruba przesada, chyba że sobie jaja ze mnie robisz.
Żadne jaja. Już jakiś czas temu mówiłem, że zostawiasz resztę z tyłu. Może nie całą resztę. Powiedzmy, że z Maćkiem idziecie łeb w łeb. Mówię cały czas o tych co prezentują w internecie. Na wystawach, konkursach, festiwalach etc. bywam sporadycznie więc bazuję na tym co mogę oglądać na monitorze.
'Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy.'
Avatar użytkownika
TomekWnęk
 
Posty: 1716
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 13:00
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Yamaha YZF-R1 - Tamiya 1:12 - OPEN

Postprzez Kazik » sobota, 29 października 2011, 21:10

Skrzywdziłbyś tym stwierdzeniem jeszcze kilka osób których nie będę wymieniał z nazwiska (nicka) bo się obrażą inne o których przez przypadek mogę zapomnieć.
Obrazek
Pozdrawiam
Marek
Avatar użytkownika
Kazik
 
Posty: 3566
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 12:05
Lokalizacja: Warszawa

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Pojazdy cywilne - warsztat

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości