Biorąc pod uwagę swoje tempo prac postanowiłem już teraz zacząć przygotowania do uczczenia rocznicy bitwy, która sfilmowana przez Johna Forda na tyle w latach młodości rozpaliła moja wyobraźnię, że po filmie "Bitwa o Anglię" i książce A. Fidlera "Dywizjon 303" ostatecznie zaważyła na mojej chyba dozgonnej miłości do historii lotnictwa II WŚ i modelarstwa.

Galerię przewiduję na 03 czerwca 2012 będzie to wówczas okrągłe 70 lat od tamtych wydarzeń (do 80-ątej nie czekam bo to nie wiadomo czy wzrok czy drżenie rąk nie zniweczy planów

) Zapraszam do tego wątku Kolegów z forum, którzy również poczuli klimat seansu kinowego z aparaturą gwarantującą przy rozruchu silników czy spadających bomb drżenie foteli (moc basów

) do wykonania na tą okoliczność swojego modelu z malowaniem oczywiście z Bitwy o Midway. Mój wybór to Wildcat F4F-4 1/48 z Hobbyboss'a

do którego zaopatrzyłem się w poprawiające wygląd dodatki


Model już dawno "kisił" się w szafie - teraz mój wybór by padł na wersję F4F-3 tym bardziej, że znalazłem zdjęcie uszkodzonego po walce wyspiarza.

źródło: internet
Ciekawy jest ciemniejszy odcień farby na sterze kierunku. czyżby zamalowane biało-czerwone pasy tak jak w przypadku stacjonujących na wyspie Vindicatorach i Dauntlessach?