Żar-ptica, Tuszyno 18.08.1937r., 1:72

[Mecenas]

Taki doświadczony modelarz a ogona temu samolotu nie dokleił...

[Adam]

Piękny model, gratuluję wytrwałości.
Adam

[piotr dmitruk]

Trochę wody w Wiśle upłynęło, ale udało mi się sklecić podstawkę. Kilka fotek w różnym oświetleniu. Mam wrażenie, że trochę przekombinowałem, choć jak się postawi obiekty, to trochę to wrażenie niknie. Cholerny kłopot miałem z ramką. Zakleiłem ją taśmą Tamiyi, pod nią podlazł klej i za Chiny nie mogłem jej oderwać. Trochę podrapałem ramkę, ale postaram się to zamaskować.
Nie bijcie mocno, bo to moja pierwsza trawa.

[Adrianowro]

Trawa nawet fajnie wyszła
Ja bym zasugerował to co mi kiedyś Sebastian aby nie było takiej ramki.
Wszedł bym trawą na nią.
Druga sprawa to te ciemniejsze miejsca to cień i o ile samoltu fajnie wyszło, to te trzy pozostałe wyglądają jak doklejone z innego gatunku trawy.

[piotr dmitruk]

Dzięki.
Samolot jest dość wysoko i ten cień ładnie niknie, natomiast od pojazdami niewiele tego widać i specjalnie jeszcze więcej przyciemniałem. Pod pojazdami nie razi.

[lejgo_inc]

Jak widać Ruskie już w latach 20' byli mocno zaawansowani w stealth.

[Adrianowro]

Dzięki.
Samolot jest dość wysoko i ten cień ładnie niknie, natomiast od pojazdami niewiele tego widać i specjalnie jeszcze więcej przyciemniałem. Pod pojazdami nie razi.

Oki

[Panzer]

Damn... Super pomysł z tym wycieniowanym cieniem

[shivadog]

Bardzo podoba mi się Twój trawnik, mógłbyś opisać jak go robiłeś?

[piotr dmitruk]

Zacząłem od ziemistego rogu, nałożyłem trochę Wikolu i przesianą ziemię z podwórka. Potem znów etapami klej i trawka braci Faller. Próbowałem ją stawiać naelektryzowanym balonem, ale lepszy efekt był przy pukaniu od dołu i do góry nogami. Potem glutki kleju i na to większe kępki trawy, potem aerograf- użyłem około 10 odcieni zielonej Humbrola, zupełnie inne kolory są w puszeczkach, a inaczej wychodzi na podstawce przy kontraście z innymi odcieniami. Na koniec zrobiłem kretowiska ziemią i kwiatki dziobiąc umazanym w farbie cyrklem.

[piotr dmitruk]

Zastanawiałem się, jak pilot wchodził do swojego "biura", nie depcząc po klapach, i doszedłem do wniosku, że ułatwiające mu życie urządzenie, w warunkach realnego socjalizmu mogło wyglądać tak:

[piotr dmitruk]

W dechę?

[spiton]

W warunkach socjalizmu pewnie tak, bo w normalnych warunkach, byłoby to "urządzenie" znacznie prostsze , lżejsze i bardziej racjonalne.

[Adrianowro]

W warunkach socjalizmu pewnie tak, bo w normalnych warunkach, byłoby to "urządzenie" znacznie prostsze , lżejsze i bardziej racjonalne.

Pewnie plecy mechanika towarzysza niższej rangi

Piotrek to wiadro z farbą?
Nie za duże i grube w stosunku do podestu ?

[Panzer]

Stawiam na puszkę z szerokim "rantem". Dla mnie w takim wypadku OK.