Zardzewiały Ford F-150, Revell USA, 1:25

Właśnie skończyłeś model, chciałbyś go zaprezentować - poddaj go tutaj surowej krytyce Użytkowników.

Zardzewiały Ford F-150, Revell USA, 1:25

Postprzez cegie » środa, 23 listopada 2011, 07:24

Witam.
U sąsiadów już jest, to i tutaj nie może go zabraknąć.
Prezentuję "zardzewiałka" wykonanego na bazie Forda F-150 rocznik 56. Model firmy Revell USA był w kiepskim stanie (powyginana kabina, popękane słupki A, skrzywiona paka, poszczególne elementy kiepsko do siebie pasowały), w związku z tym zdecydowałem się "popsuć" go jeszcze bardziej.
Warsztatu nie ma - nie umiem jednocześnie bawić się i robić zdjęcia, poza tym, to jak rozłożę swój majdan, to nie mam nawet wolnego centymetra kwadratowego na sprzęt do zdjęć.
Zapraszam do oglądania i komentowania.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Dach - dopiero teraz zauważyłem, jak kiepsko zadziałał środek Pelikan Plaka Krakelee. Chyba znam powód - za szybko zacząłem kombinować z pigmentami i washami, mogłem pozwolić wyschnąć Pelikanowi na pieprz.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Pozdrawiam
Czarek
"Życie jest jak pudełko czekoladek - nigdy nie wiesz, co ci się trafi."- F. Gump
Avatar użytkownika
cegie
 
Posty: 29
Dołączył(a): piątek, 16 września 2011, 13:26
Lokalizacja: Piotrków Tryb.

Reklama

Re: Zardzewiały Ford F-150, Revell USA, 1:25

Postprzez ges » środa, 23 listopada 2011, 09:30

Baaardzo fajne.
Też mam forda, ale młodszego i pomysł mam podobny, z tymże, nie wiem, czy to się sprawdzi na takim modelu.
No i jeszcze nie ten warsztat u mnie.
Ale wracając do tematu. Mnie się to bardzo podoba.
Wycinanie, klejenie, malowanie. Wycinanie, klejenie, malowanie. Wycinanie, klejenie, malowanie. I ja to wciąż lubię :mrgreen:
Avatar użytkownika
ges
 
Posty: 24
Dołączył(a): środa, 9 listopada 2011, 10:13
Lokalizacja: Trzebnica

Re: Zardzewiały Ford F-150, Revell USA, 1:25

Postprzez darkies » środa, 23 listopada 2011, 09:36

Projekt dość oryginalny wśród cywili. Trochę razi pustka pod maską ( żadnego okablowania/elementów innych niż silnik ), ale jeżeli patrzeć na ogół to model bardzo mi się podoba, a wraz z podstawką ma taki swój klimat przywodzący na myśl jesień na wsi :mrgreen:
Powiedzieli mi żebym się tutaj zarejestrował i powiedział conieco o światłach...
Pozdrawiam wszystkich modelarzy klejących cywilkę - Maciej Rembisz.
Avatar użytkownika
darkies
 
Posty: 184
Dołączył(a): niedziela, 28 września 2008, 19:43
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Zardzewiały Ford F-150, Revell USA, 1:25

Postprzez klajus » środa, 23 listopada 2011, 09:55

Merytorycznie nie znam się ale model sprawia wrażenie zabawkowego i mało szczegółowego.
Pomysł na złomka jest całkiem niezły i efekty zardzewienia choć trochę przypadkowo rozmieszczone podobają mi się.
Nie pasuje mi też trochę ten ład na pace.

Możesz napisać coś więcej jak robiłeś te zniszczenia i coś więcej o tym medium Pelikana?
Pozdrawiam z mojego brodzika intelektualnego, Paweł Klaja, Fun-sklejacz tworzący rzeczy z gruntu słabe albo przeciętne...
http://pawelklaja.blogspot.com
Tekst roku:
[..] ... więc nie ma go co manieryzmem rodem z "Super modelu" psuć. Modelarstwo redukcyjne to fakty w skali a nie mity i radosna twórczość. ... [...]
Avatar użytkownika
klajus
 
Posty: 1913
Dołączył(a): środa, 24 października 2007, 13:24
Lokalizacja: Jülich/Niemcy

Re: Zardzewiały Ford F-150, Revell USA, 1:25

Postprzez cegie » środa, 23 listopada 2011, 10:10

Witam.
Dziękuję za uwagi.
darkies - tak, masz rację. Przyznać muszę, że zupełnie zapomniałem okablować choćby trochę przedział silnika. Niemniej jednak, miałem to w planach, bo w grodzi nawet wywierciłem otworki pod kabelki. W sumie to chyba nic straconego? Dostęp jest całkiem niezły, więc tą niedoróbkę mogę w miarę bezboleśnie naprawić. Być może kiedyś uzupełnię model o rzeczone kabelki.

klajus - co do szczegółowości, to np. o kablach piszę wyżej. Ład na pace w każdej chwili może ulec zmianie - te graty nie są przyklejone.

Pojawiły się pytania o "how to" - spieszę więc z wyjaśnieniami:
Malowanie:
1. Podrapałem dremelkiem do paznokci (ukradłem drugiej połowie) miejsca, gdzie rdza zjadła trochę blachy.
2. Podkład.
3. Warstwa burego brązu jako imitacja rdzy. Powinna być bardziej zróżnicowana, żeby pokazać różne odcienie rdzy - nauka na przyszłość. Na to - różne pigmenty utrwalane spiritem.
4. Miejscowo lakier do włosów nanoszony pędzelkiem, potem na te miejsca drobno zmielona sól.
5. Kolory "fabryczne" według jakiegoś zdjęcia z netu. Maska na szaro - moja koncepcja.
6. Jak to wyschło, delikatne skrobanie na mokro "posolonych" miejsc. Powłoka lakiernicza po zmywaniu zyskała taką białą mgiełkę,jakby filtr, ale akurat w tym wypadku, według mnie, niespodziewanie dobrze to pasuje.
7. Pigmenty z white spiritem, a po ich wyschnięciu zalałem samym spiritem.
8. Dach to test. Na pomalowany "rdzą", naniosłem środek do spękań Pelikan Plaka Krakelee i na jeszcze mokry psiknąłem brudnym białym. Po co Pelikan? Dlatego, gdyż ten środek jak schnie, powoduje pękanie farby wierzchniej. Jeszcze przed całkowitym jego wyschnięciem, poprawiłem rdzą Miga i tu chyba przesadziłem. Kiepsko widać działanie Pelikana.
9. Na drzwiach i gratach na pace, użyłem siuwaksów z serii Idea patina, (iron + rust patina) i pigmentów.
10. Na koniec - na wszystko lakier matowy.

Pozdrawiam
Czarek
"Życie jest jak pudełko czekoladek - nigdy nie wiesz, co ci się trafi."- F. Gump
Avatar użytkownika
cegie
 
Posty: 29
Dołączył(a): piątek, 16 września 2011, 13:26
Lokalizacja: Piotrków Tryb.

Re: Zardzewiały Ford F-150, Revell USA, 1:25

Postprzez piotr dmitruk » środa, 23 listopada 2011, 10:50

Pomysł dobry, ale model dla mnie trochę zbyt jednorodny, nawet fotele w tym samym odcieniu i w dodatku zardzwewiałe. W niektórych miejscach rdzawy nalot powinien być spłukiwany przez deszcze, a w niektórych bardziej się gromadzić. Podobnie wykwity powinny być liczniej reprezentowane w typowych miejscach, a nie równomiernie po całej kaście. Jakieś tam resztki roślinne i liście są nawet na wąskim zderzaku i płotku, a wcale nie ma na pace, choć tam powinno ich być właśnie nazbieranych najwięcej.
A może jeszcze jakieś wilgotne plamy po deszczówce w przedniej, pochylonej części paki?
Pozdrawiam
Piotrek
MOJE PORTFOLIO ARCHIWUM X- W moich galeriach wskazana jest rozsądna krytyka modeli.
Avatar użytkownika
piotr dmitruk

Mistrz Osobliwości
 
Posty: 10423
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 18:18
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Zardzewiały Ford F-150, Revell USA, 1:25

Postprzez cegie » środa, 23 listopada 2011, 11:11

Witam.
Dziękuję za uwagi.

"fotele w tym samym odcieniu" - hmmm, a chciałem, aby były brązowo-beżowe. Faktycznie, na zdjęciach jest tak, jak piszesz.
"wykwity powinny być liczniej reprezentowane w typowych miejscach, a nie równomiernie po całej kaście" - założyłem sobie, że na wygląd i stan fizyczny paki użytkownik nie zwracał uwagi, stąd obicia i rdza w takiej ilości. Szoferka miała być w trochę lepszym stanie, choć bez drzwi.
"resztki roślinne i liście są nawet na wąskim zderzaku i płotku, a wcale nie ma na pace" - na zdjęciach z podstawką już są, tylko przykrywają je graty. Te akurat nie są przymocowane, więc można je ułożyć tak, aby było te resztki widać.
"wilgotne plamy po deszczówce w przedniej, pochylonej części paki" - hmmm - dzięki! Bardzo dobry pomysł!!!

Zwracacie uwagę na rzeczy, o których ja kompletnie nie pomyślałem i za to serdecznie jeszcze raz dziękuję.

Pozdrawiam
Czarek
"Życie jest jak pudełko czekoladek - nigdy nie wiesz, co ci się trafi."- F. Gump
Avatar użytkownika
cegie
 
Posty: 29
Dołączył(a): piątek, 16 września 2011, 13:26
Lokalizacja: Piotrków Tryb.

Re: Zardzewiały Ford F-150, Revell USA, 1:25

Postprzez piotr dmitruk » środa, 23 listopada 2011, 11:25

cegie napisał(a):Zwracacie uwagę na rzeczy, o których ja kompletnie nie pomyślałem

I dlatego warto robić warsztaty na forum, co dwie(ście) główki, to nie jedna.
Pozdrawiam
Piotrek
MOJE PORTFOLIO ARCHIWUM X- W moich galeriach wskazana jest rozsądna krytyka modeli.
Avatar użytkownika
piotr dmitruk

Mistrz Osobliwości
 
Posty: 10423
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 18:18
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Zardzewiały Ford F-150, Revell USA, 1:25

Postprzez cegie » środa, 23 listopada 2011, 12:51

piotr dmitruk napisał(a):I dlatego warto robić warsztaty na forum, co dwie(ście) główki, to nie jedna.


Jasne, ale ograniczona przestrzeń na hobby skutecznie umożliwia mi wygospodarowanie kawałka stołu na atalier fotograficzne.

Pozdrawiam
Czarek
"Życie jest jak pudełko czekoladek - nigdy nie wiesz, co ci się trafi."- F. Gump
Avatar użytkownika
cegie
 
Posty: 29
Dołączył(a): piątek, 16 września 2011, 13:26
Lokalizacja: Piotrków Tryb.

Re: Zardzewiały Ford F-150, Revell USA, 1:25

Postprzez spiton » środa, 23 listopada 2011, 13:14

Nieużywane samochody rzadko kiedy stoją na asfalcie. Częściej koło niego.
Poza tym, gdyby nie "zardzewiałe siedzenie" to byłoby super. I tak jest super. Jak napisał Piotr D. brakuje trochę zacieków, ale może to pustynia.
Avatar użytkownika
spiton
 
Posty: 11473
Dołączył(a): czwartek, 29 listopada 2007, 00:21
Lokalizacja: Kościelisko

Re: Zardzewiały Ford F-150, Revell USA, 1:25

Postprzez Macio4ever » środa, 23 listopada 2011, 20:18

Większość uwag zgłosili koledzy, ja mam dwie: miejsca, które są zardzewiałe podobają mi się, natomiast przyuważyłem szew po formie - to już nie bardzo mi leży (prawy błotnik przy słupku).
First Man Than Machine
Avatar użytkownika
Macio4ever
 
Posty: 3728
Dołączył(a): poniedziałek, 1 października 2007, 20:59
Lokalizacja: Warszawa

Re: Zardzewiały Ford F-150, Revell USA, 1:25

Postprzez cegie » czwartek, 24 listopada 2011, 07:16

Witam.
Macio4ever napisał(a):szew po formie

Jasna d..a!!! Taki babol!

Dzięki za namiary! A tak się starałem... Niestety, wzrok już nie ten. Postaram się oczywiście tego "szefa" wyeliminować, choć auto ma już raczej stałą miejscówkę.

Piszecie o zaciekach. Chętnie, tylko czego użyć, aby nie spierniczyć? AK czy jakiejś samoróbki???

Pozdrawiam
Czarek
"Życie jest jak pudełko czekoladek - nigdy nie wiesz, co ci się trafi."- F. Gump
Avatar użytkownika
cegie
 
Posty: 29
Dołączył(a): piątek, 16 września 2011, 13:26
Lokalizacja: Piotrków Tryb.

Re: Zardzewiały Ford F-150, Revell USA, 1:25

Postprzez Macio4ever » wtorek, 29 listopada 2011, 09:30

Ekspertem od zacieków nie jestem ale te, które ostatnio popełniłem (Zaku Minelayer w dziale Sci-Fi) wykonałem emalilami Tamiya. Robiły się bardzo wygodnie, dość szybko schnie, niezłą kontrola. Używałem firmowego rozpuszczalnika Tamiya.
First Man Than Machine
Avatar użytkownika
Macio4ever
 
Posty: 3728
Dołączył(a): poniedziałek, 1 października 2007, 20:59
Lokalizacja: Warszawa

Re: Zardzewiały Ford F-150, Revell USA, 1:25

Postprzez Copycat » czwartek, 1 grudnia 2011, 16:27

Ja wole farby olejne, długo schną, lepsza kontrola, zawsze można poprawić, wytrzeć.
Copycat
 
Posty: 251
Dołączył(a): czwartek, 6 października 2011, 09:52

Re: Zardzewiały Ford F-150, Revell USA, 1:25

Postprzez cegie » piątek, 2 grudnia 2011, 12:42

Witam.
Zacieki "się robią" - korzystam z olejnych Renesans - powstają na odstawionych drzwiach i w niewielkiej ilości na karoserii auta.
Na pace są już zgniłe liście i ślad po brudnej deszczówce.
Bawię się jeszcze trochę z maską, a potem dołożę kabelki pod maską.
Zdjęcia być może w weekend.

Pozdrawiam
Czarek
"Życie jest jak pudełko czekoladek - nigdy nie wiesz, co ci się trafi."- F. Gump
Avatar użytkownika
cegie
 
Posty: 29
Dołączył(a): piątek, 16 września 2011, 13:26
Lokalizacja: Piotrków Tryb.

Następna strona

Powrót do Pojazdy cywilne - galeria ukończonych modeli

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości