Projekt Ewpigi ze zniszczonym T-34jest raczej znany i nie widzę potrzeby by go specjalnie komentować. Moje odczucia są zbliżone do odczuć Łukasza. Miało być inaczej, a wyszło jak wyszło. Szczerze powiedziawszy, rzeczą której mi najbardziej brakowało był brak krytyki ze strony innych modelarzy. Co by nie było, coś tam z tego wyniosłem i postaram się pokazać to w kolejnych swoich pracach. Ostatnio nie miałem zbyt dużo czasu dla hobby, ale najwyższy czas już to zmienić.
Diorama na chwilę obecną wygląda tak:




Miejscami jeszcze się świeci, na koniec pociągnę matem. Wymyśliłem sobie, że na burcie tanka od strony motocykla jakieś graffiti wykonane przez Niemców lub prowizoryczny drogowskaz. Nie dokopałem się do fotki z takim malunkiem.














