Valentine, Maquette 1:35

[Kamil K.]

W ramach trenngu postanowiłem poćwiczyć trochę robienie kamuflażu zimowego - tak wyszło, że trafiło na model Maquette. Plan był taki żeby sprobować zrobić mocno zużyty kamuflaż - ocenę jak wyszło pozostawiam Wam.
Ogólnie to kleił się przyjemnie, nie wliczając układu jezdnego, bo to akurat tragedia. mimo szczerych chęci i tak nie jest najlepiej. Środkowe koła napinające byłem zmuszony dorobić samemu, bo zestawowe "coś się nie udały" - były koślawe i bez środka.






















Zapraszam do oceny.

[Smigi]

Pięknie sie prezentuje tylko do kół sie nie mogę przekonać , dla mnie trochę za brudne, ale to tylko moje osobiste odczucie . Co do kamuflażu to mogłeś gdzieś zrobić kawałki białej farby (płaty białej farby) .

[kazio]

Środkowe koła napinające byłem zmuszony dorobić samemu, bo zestawowe "coś się nie udały" - były koślawe i bez środka.

"To" nie są kołą napinające, tylko rolki podtrzymujące tudzież koła jezdne.

[Adam Obrębski]

Jedyne do czego mógłbym sie przyczepić to chyba krzywa koncówka lufy. Nie wiem, czy to tak tylko na zdjęciach, czy w rzeczywistości też, a może moje oczy siadają?:)
A poza tym to modelik robi bardzo miłe wrażenie i podoba mi się.

[Kamil K.]

To" nie są kołą napinające, tylko rolki podtrzymujące tudzież koła jezdne.

Racja, moja pomyłka.
A co do lufy, to na zdjęciach widać rzeczywiście "coś" od dołu - jeśli o to Ci chodzi - to też zobaczyłem dopiero na zdjęciach i już poprawiłem.
Dzięki za komentarze.