W budowie Kleine Panzerbefehlswagen IA, MB 1:35

[rafal_dr]

ładnie... nie można się do niczego przyczepić

[spiton]

Pełen profesjonalizm!!

[ROMAN]

Bardzo przekonywująco to wygląda. Podoba mi się. Fajna praca. Czekam na koniec z figuraskami w tle.

[Panzer]

Sympatycznie też po tym pierwszym etapie wygląda. Uwielbiam Twoje warsztaty i kolejny na tym forum również będzie wzorowany na Twoich relacjach.

[Korowiow]

Bardzo dobrze wygląda Twój maluch. Świetna robota.

[Mariusz 72]

Cześć. Thx :-)
Ten sam etap dla przyczepki.

[Paweł Czarnocki]

Mariusz. Już kilka razy pisałem, że jesteś kosmitą .......

[Mariusz 72]

Nie, to wpływ zaboru pruskiego na ludność autoktoniczną

[Mariusz 72]

Cześć
Kolejny upadate. Zmontowane podwozie czołgu. Model z grubsza opanowany.
Kolejnym etapem bedzie dopieszczenie detali.

Przyczepka w ½ pomalowana:



Ta-tanka:

[spiton]

Przepiękna robota.
Az się kląć chce. Nie dość, że genialnie zbudowana, to jeszcze fantastycznie pomalowana !!

[rollingstones]

Bardzo gustownie Ci to wychodzi - lubię takie modelarstwo gdzie model przemienia się w prawdziwy pojazd a staje się to za pomocą efektów malarskich. Super

[siara1939]

Mariusz- coraz fajniej to wyglada. Nie dosc, ze detal jest przedni, to jeszcze malowaniem mnie zaskoczyles. Jest super.

[bartek72]

Zdecydowanie najlepiej pomalowany Twój model, wręcz zaskakujący wzrost formy! Jakieś korepetycje brałeś, czy co?
Jakimi kolorami malowałeś trzonki narządzi?

[Korowiow]

Się przyłączam. Świetne malowanie.

[Mariusz 72]

Zdecydowanie najlepiej pomalowany Twój model, wręcz zaskakujący wzrost formy! Jakieś korepetycje brałeś, czy co?
Jakimi kolorami malowałeś trzonki narządzi?

- Coś w rodzaju korepetycji internetowych.
- Nic dziwnego, będzie to drugi malowany nie humbrolami
- Kolor nie jest taki ważny. Trzeba opanować sposób malowania.

Dziękuję za pozytywy. Bardzo mi się to przyda do skończenia pojazdu, bo para uszła...

Trzonki:
Wg moich obserwacji najlepiej stosować farbę akrylową bardzo rozcieńczoną. Możliwe ze Valeyo jest bdb, ale nie mam.
Robimy brązowawe mazgi. Dużo i prawie bez sensu. Tak żeby się nakładały na siebie laserunkowo.
Jeśli efekt nie jest dobry to bieżemy farbę żółtawą i malujemy po wierzchu, po całości w ten sam sposób.