Jako że nie mogłem się zdecydować z czym wystartować, poprosiłem małego pomocnika żeby to on wybrał
i jak widać nie miał problemu z wyborem 
Wybór padł na Typhoona:"O takiego właśnie jak pokazuję"- pomyślał mały pomocnik (przynajmniej mina mówi coś w tym stylu)
No to mały inbox:
Malowanie będzie pudełkowe.
No i to by było na tyle na dziś, pomocnik walczy z mamusią gdyż ta stara się go uspać wbrew jego woli.
Mały obiecał że będzie mi przeszkadzał tak bardzo jak się da, żona stwierdziła że sie wyrobie w terminie.
Nic tylko zaczynać, pozdrawiam i powodzenia dla konkurentów.
(zobaczymy)
, będzie sobie musiał jeszcze poczekać tak jak i koleżka z boku 
