Witam.
Na wstępie dziękuje wszystkim za zainteresowanie. Spitek wysechł bo znów był pryśnięty sido cienką warstwą by odizolować wszelkie kalki i jakieś tam farbowe przemalowywania przed następnym etapem. Po przemalowaniu mogłem już zapomnieć o wcześniej szkicowanych liniach. Więc coś innego przyszło mi do głowy.
Taki jakiś teraz jest czyścioch błyszczący


Następnym etapem ma być coś co zakłóci tę czystość. W planie jest zabrudzenie lini brudem i ścięcie zabawkowego koloru farb oraz kalek. Do tego celu, jak kiedyś wykorzystam farby olejne.

Dwa kolorki wymieszać ale nie dodawać żadnych terpentyn, co najwyżej kropla oleju lnianego, ale niekoniecznie. Ma być gęsto. To znana technika i skuteczna jak widzę na forum ale dla przypomnienia jeszcze raz pokaże.

W pancerce jest taka technika zwana "biedronką". Tę technike w lotnictwie nazwałem "stonką".

Choć może bardziej właściwa była by nazwa "żuczek gnojarek". Trzeba po prostu zamazać brudami. Farbę i kalki chroni warstwa sidoluxu.

Do starcia tego bałaganu potrzebna będzie szmatka i to kilka małych szmatek.

Wycieramy wszystko etapowo do czystości ruchem jak opływ powietrza.


Delikatne mizianie szmatką w niektórych zakamarkach korygujemy wacikiem.

No i analogicznie spód.

Jak widać robię to etapami by przestrzenie na wzajem się nie smarowały od trzymania w ręku.
Na zdjęciu po lewo po "stonce" a po prawej przed.

No i dalej smarujemy następną przestrzeń.

Gęsta farba olejna działa też na zasadzie pasty i wyrównuje drobne babole.

Jeszcze trzeba doczyścić ale już gdzieniegdzie można się pobawić w jakieś tam ekstrawagancje eksploatacyjne. Jak nie wyjdzie łatwo zlikwidować bo na podkładzie sido jest i nie wiąże się z kolorem właściwym. Zabawa do uzyskania zadawalającego efektu. W taki bezpieczny sposób można styrać każdy samolot.

Tuż przed polakierowaniem matem, farbka olejna powinna przeschnąć. W między czasie kilka razy delikatnie jeszcze trzeba przetrzać szmatką dla pewności, że czysto i by odcisków palcy gdzieś nie zostawić.
Za parę godzin będzie gotowy do matowania.

Podobny zabieg z podwoziem.

Pozdrawiam