SUPERMARINE SPITFIRE Mk.Vb 1/48 TAMIYA

[ROMAN]

Farbki to nie wyszukany temat. Pochodzą z katalogu. Nic nie kombinowałem. Ot takie były:



Natomiast ogólnie do całości wykorzystałem taki zestaw:



A teraz maty idą



i spodzik ...



Takich zdjęć nie lubię bo brzmią jak deska klozetowa. Obnażają niedoskonałości ale też ukazują o co Twórcy chodziło.



Na tym zdjęciu widać jak się brudaski ułożyły.



Na razie kompletnym matem zalatuje ...



Jakoś obić nie widać a przecież pod warstwą farby jest sreberko.



O tym później, spodzik trzeba pokazać.



Nie przesadzałem z brudami, jeszcze nie pora, znaczy jeszcze nie jestem gotowy by to zrobić.
Na razie tak mnie zadawala.



A to wygląda jak ostatni Mohikanin



A teraz pytanko. Są felgi . Felgi do tego samolotu pełne czy ażurowe? Instrukcja mówi o pełnych.



Łopaty śmigła ujdą czy podciąć? Kołpak śmigła jest dobry? Instrukcja nic nie mówi.



Kabinki są dwie zasadniczo pytam, czy szyba pancerna powinna być przed, znaczy z zewnątrz?



Czy wewnątrz kabiny?



pozdrawiam serdecznie.

[Artur Domański]

Kabinkę porozcinać, a co do felg to te ażurowe

[Jaho63]

Romek, szyba, felgi, lusterko, dodatkowe paski na śmigłach itp:
http://wpiotrus.republika.pl/spit5b.htm
Szkoda, że mam Zumbacha "zaklepanego" na Invadera, bo jego V-ki, to jedne z najładniejszych Spitfirów. Nawet powstają jego repliki, oczywiście za granicą. Oj, mógłby taki stać w krakowskim muzeum.

[Jacek Bzunek]

Kabinki są dwie zasadniczo pytam, czy szyba pancerna powinna być przed, znaczy z zewnątrz?

http://www.google.pl/imgres?q=spitfire+ ... x=86&ty=90

[ROMAN]

Dziękuje wszystkim za merytoryczne podanie ręki. Naprawdę. Mój umysł w 70 procentach zajmuje praca zawodowa a hobby moje ulubione, jakim jest modelarstwo zajmuje mi tylko kilka procent. Dlatego jestem kontent gdy z mojej pracy hobbystycznej tworzy się interakcja ludzi którzy więdzą coś o czym ja nie mam pojęcia, bo mnie nie starcza ani czasu ani przestrzeni mózgowej by objąć dany szczegół. Moja młodość nauczyła mnie operowania pędzlem, kolorem,farbą, dziś aerografem i a może przedewszystkim hobby.

Ale zadziwia mnie niefrasobliwość pewnych firm. Po kiego czorta drukuje się dodatkową instrukcje mówiącą o zastosowaniu pewnego szczegółu ...



skoro zdjęcie historyczne mówi co innego ....



Dlaczego dodatkowa "dedykowana" instrukcja wprowadza w błąd?
Na szczęście te felgi są na wcisk i da się zmienić.





Czy decydenci w tych firmach robią to z premedytacją, czy tworzą sztukę dla sztuki by wypuścić produkt. Ja osobiście poświęcając 70 procent swojego umysłu na prace zawodową nie wypuściłbym takich dwuznaczności.

Prędzej napisałbym do ewidentnych znawców tematu by skorygować błędy przedprodukcyjne.

[Artur Domański]

Spoko Romku, ja nie napiszę co myślę o projektantach modeli na podstawie tego co robię ostatnio. W większości byłyby to słowa uznawane za niecenzuralne

[ROMAN]

Podobno we Włoszech praca zawodowa jest na czwartym miejscu, a w Grecji na szóstym, a ja głupi od trzydziestu lat byłem przekonany, że powinna być na pierwszym

[luck1985]

Wciskaj felgi które są na fotografii, a nie instrukcji- powód ? Wygladają i prezentują się lepiej

[greatgonzo]

Ale zadziwia mnie niefrasobliwość pewnych firm. Po kiego czorta drukuje się dodatkową instrukcje mówiącą o zastosowaniu pewnego szczegółu ...

Obrazek

skoro zdjęcie historyczne mówi co innego ....

Szkoda mi trochę producenta. Nie wiem czy zasłużył. To tak jakby robić figurkę gościa w fotelu i mieć pretensję, że producent zrobił modelik człowieczka w kapciach, skoro jest zdjęcie pokazujące tego pana na spacerze w lakierkach.

Sorki za wtręt... .

[spiton]

Czekam i czekam, czy mnie Romek zaskoczy w tym spicie, i doczekałem się.
Napisz jak wymalowałeś taką twarz !!!
Dla mnie rewelacja.
Sama rzeźba wyjątkowej urody, ale malunek jej nie spieprzył ,-)).

[ROMAN]

W tym spitku to ja zabardzo Sebastian nie mam czym Cię zaskoczyć. To zbyt znany samolot by sobie pofolgować. Co do malowania twarzy figurek od jakiegoś czasu wykorzystuje pewnien zestaw. Bo nie chce mi się barować z dorabianiem. Kolor jest właściwy i bardzo fajnie maluje się pędzlem. W tym zestawie jest baza i dwa punkty w górę i trzy w dół.



Kwestia zapamiętania lub może bardziej wyobrażenia sobie gdzie dany kropek farbowy położyć. Ale tu przychodzi z pomocą śwatło. Wystarczy główkę oświetlić lampą i cienie widać a później przenieść je w minusach lub plusach z powyższego zestawu.



Tu pośrednie malowanie główki. Ja zwracam uwagę na wzrok, spojrzenie. Twarzyczka ma tylko dwa kolorki. Ale zasada światłocienia już jest delikatnie widoczna. Dbam o to by nie tworzyć komiksu a staram się zbliżyć do natury fotografii. jeszcze długa droga przedemną ....



A wracając do modelu. Maty staram się zrównoważyć. Dawniej przecierałem je poprostu szmatką by nie były tak ortodoksyjnie chropowate.



Ruch zgodny z opływem powietrza ...



Zawsze śmigiełko było kiedyś na końcu, a po to bym miał jak trzymać model w ręku.



Mógłby być jakiś glut plastikowy ale jak nie dotknę to nie czuje co robię, dlatego lubię czuć model w ręku.

[TomekWnęk]

2cv widzę ;)

[portalus]

Z Hellera, dodam.

[Jaho63]

Romek, pilot wprawdzie pomalowany ładnie, ale chyba skali nie trzyma? Albo to jakiś wyjątkowo potężny kolega Zumbacha?

[ROMAN]

No pilot bysior jest nawet do kokpitu się nie chciał zmieścić. Musiałem w chirurga się zabawić by siadł na taboretku Skale trzyma ale potężny facet jest.

Prawda cytrynke robię, wogóle robię kilka modeli naraz by się nie zanudzić jednym tematem. Mam takiego kolegę z wojska. Struga okręt przez 3-4 lata, nigdy tego nie rozumiałem. Ja mam za mało czasu a tyle pięknych modeli jest do zrobienia.