sloty (wydzielone z Bf 109 w barwach szwajcarskich)

Jeśli chcesz porozmawiać o prawdziwych latających maszynach lub szukasz dokumentacji do swojego modelu - napisz o tym tutaj.

Re: Bf 109 w barwach szwajcarskich - 1/48 Hasegawa

Postprzez RAV » czwartek, 22 grudnia 2011, 23:06

Skoro już jesteśmy przy slotach, to co powiecie na uskok, jaki w modelu jest widoczny na stałej części skrzydła tam, gdzie po wsunięciu kończył się slot? Moim zdaniem tam powinno być gładko...
Pozdrawiam
RAV
Obrazek
Avatar użytkownika
RAV
 
Posty: 3313
Dołączył(a): czwartek, 20 września 2007, 22:58
Lokalizacja: Wrocław

Reklama

Re: Bf 109 w barwach szwajcarskich - 1/48 Hasegawa

Postprzez Kuba P. » czwartek, 22 grudnia 2011, 23:09

Nie gładko, ale gładziej jak w modelu. W rzeczywistości uskok jest bardzo niewielki. Na grubość blachy poszycia slotu.
Technologia wtrysku form modelu i jej limity, nic więcej.
Ostatnio edytowano czwartek, 22 grudnia 2011, 23:15 przez Kuba P., łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): sobota, 10 listopada 2007, 23:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: Bf 109 w barwach szwajcarskich - 1/48 Hasegawa

Postprzez Grzegorz2107 » czwartek, 22 grudnia 2011, 23:13

posejdon napisał(a):Przepraszam, że się wtrącę.


Co prawda jest po twardym lądowaniu ale nie powinno ono mieć wpływu na działanie slotów (skrzydła są całe).
?



Ma o tyle znaczenie, że tutaj to siła bezwładności wypchnęła te sloty w czasie przyziemienia ze znacznym przyspieszeniem ujemnym.
Nie było fazy normalnego lądowania, oparcia na podwoziu, gdy sloty zwykle cofały się pod wpływem lekkiego naporu powietrza w czasie kołowania i grawitacji na postoju. Jeśli sloty poruszały się tak swobodnie, to nawet pozycja samolotu na postoju , podniesienie lub opuszczenie tyłu kadłuba mogłoby powodować wysuwanie i chowanie slotów.

Nie widzę tak naprawdę błędu w wysuniętych slotach. Tak jak nie ma błędu w wysuniętych klapach na Spitfire, chociaż to też dość rzadki widok na zdjęciach.

Ciekawa dygresja w wątku. Mnie zawsze fascynuje działanie maszyny.
Avatar użytkownika
Grzegorz2107
 
Posty: 3305
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 16:19

Re: Bf 109 w barwach szwajcarskich - 1/48 Hasegawa

Postprzez posejdon » czwartek, 22 grudnia 2011, 23:19

Tak. Macie rację. Mogły się wysunąć od uderzenia i np. zablokować.
Ale tutaj:
http://www.messerschmitt-bf109.de/displ ... ummer=6827

albo tu:
http://www.messerschmitt-bf109.de/displ ... ummer=6469

Może nie są do końca wysunięte ale na gładko też nie są.
Avatar użytkownika
posejdon
 
Posty: 876
Dołączył(a): środa, 15 grudnia 2010, 15:05
Lokalizacja: Bródno

Re: Bf 109 w barwach szwajcarskich - 1/48 Hasegawa

Postprzez Grzegorz2107 » czwartek, 22 grudnia 2011, 23:25

posejdon napisał(a):albo tu:
http://www.messerschmitt-bf109.de/displ ... ummer=6469

Może nie są do końca wysunięte ale na gładko też nie są.


Tylko, że to jest egzemplarz muzealny. W zasadzie nie samolot, a bardziej model w skali 1/1. Nie sądzę , żeby miał funkcjonujące sloty.
Ostatnio edytowano czwartek, 22 grudnia 2011, 23:26 przez Grzegorz2107, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Grzegorz2107
 
Posty: 3305
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 16:19

Re: Bf 109 w barwach szwajcarskich - 1/48 Hasegawa

Postprzez Kuba P. » czwartek, 22 grudnia 2011, 23:26

Panowie, zerknijcie do instrukcji Bf 109. Sloty są proste jak cep. Dosłownie. Wyrafinowany pomysł ale wykonanie proste i genialne w tej prostocie.

Tu proszę, Null-neun na kozłach i sloty otworzyły się pod swoim ciężarem:

Obrazek
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): sobota, 10 listopada 2007, 23:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: Bf 109 w barwach szwajcarskich - 1/48 Hasegawa

Postprzez Grzegorz2107 » czwartek, 22 grudnia 2011, 23:33

Kuba P. napisał(a):
Tu proszę, Null-neun na kozłach i sloty otworzyły się pod swoim ciężarem:


Czy można się spodziewać, że po usunięciu kozła i postawieniu maszyny na trzech kołach, sloty wrócą do zamkniętej pozycji o ile ich prowadnice są w dobrym stanie?
A tak w ogóle czemu ten null-neun taki biały? I śmigło i kołpak...Albinos?
Avatar użytkownika
Grzegorz2107
 
Posty: 3305
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 16:19

Re: Bf 109 w barwach szwajcarskich - 1/48 Hasegawa

Postprzez Kuba P. » czwartek, 22 grudnia 2011, 23:38

Grzesiu, bardzo ciekawe są te Twoje filozofie. Ale to już się nudnawe robi.
Odpuść. Wszystko zostało napisane.

Po opuszczeniu na koła ten 109 zaśpiewa Stille Nacht.
Po to jest biały.
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): sobota, 10 listopada 2007, 23:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: Bf 109 w barwach szwajcarskich - 1/48 Hasegawa

Postprzez ROMAN » piątek, 23 grudnia 2011, 00:02

Panowie, tak czytam od chyba godziny i jako laik techniki lotniczej nie za bardzo kumam po co ten dyskurs który znajduje się bliżej HP niż okraszania tak szacownej pracy modelarskiej. Bezapelacyjnie Kuba ma racje skoro nikt nie pisze że te sloty były innej konstrukcji niż Kuba napisał. Były mechaniczne, luźne, grawitacyjne a ruch w przypadku gdy nie pracowały na potrzeby poprawienia własności typowo bezwładnościowe. Samolot gnał szły do tyłu samolot przyziemił czy lądował szły do przodu jak uchylone drzwi w samochodzie. Ruszasz zamkną się, hamujesz polecą do przodu. Typowa zasada zawiasu. Dywagacje raczej opierają się na tym co w większości się widzi. A widzi się na modelach w większości te sloty albo wsunięte albo model wogóle nie przewiduje innej opcji. Zdjęcia też. Większość zapewne przedstawia przygotowane samoloty do lotu więc z wepchniętymi slotami. Te po lądowaniu spocone walką lub po przyziemieniu raczej należą do mniejszości. Można spytać dlaczego na wielu widać jeden wysunięty a drugi schowany co się kłuci z teorią niemieckiej systematyczności. Uczono mnie kiedyś że gdy się wraca pojazd trzeba postawić tak by być gotowym do następnej sytuacji czyli przodem do wyjazdu by nie tracić czasu na obracanki. Na wielu filmach widziałem że po wylądowaniu samolot na końcówce dobiegu się obracał w stronę z której przyleciał. Działają wtedy przeciwbieżne siły na taki bezwładnościowy przedmiot jak przedstawił to Kuba. Dlatego może po obrocie jeden slot wypadał a drugi nie.

Kuba masz niezaprzeczalną wiedzę co bardzo szanuje ale czasem nie podoba mi się Twój ton. Można zacząć od słów " Mam na to inną wiedze podpartą instrukcją mechaniki slotów", a nie od razu z grubej rury typu "ignorancja lub nie wiedza". O czym byśmy gadali przy piwku, tylko o instrukcji? Czy na każdy temat? Forum to spotkanie wielotematyczne podparte wiedzą szczegółową. Nie musisz udawadniać autokratywnie, my, ja o tym już wiemy, że w pewnych tematach masz niezaprzeczalną racje, niepodważalną, ale przekaż tą wiedze jeśli masz na to ochotę w sposób nieobraźliwy dla kogoś jak ja bo lubię Cię czytać i wiele rzeczy od Ciebie się dowiaduje. Szacunek nie zdobywa się wiedzą bo to do grobu zabierzesz, ale sposobem jej przekazania.

Pozdrawiam serdecznie

ps. Myślę Kuba, że powinieneś przeedytować początkową wypowiedź w sposób bardziej przyjazną i zgodną z Twoją wiedzą, a Moder wyeksportuje dalsze dywagacje do HP by nie zaśmiecać. By w świat nie poszło jak mówisz. Co też prawdą jest.
Avatar użytkownika
ROMAN
 
Posty: 2178
Dołączył(a): niedziela, 23 września 2007, 12:22

Re: Bf 109 w barwach szwajcarskich - 1/48 Hasegawa

Postprzez Kuba P. » piątek, 23 grudnia 2011, 00:20

Romanie,

Ad rem - sloty co do zasady otwierały się nie jak zawiasy na ziemi, tylko kiedy opływ powietrza wokół płata zmieniał się - co skutkowało gwałtownym pogorszeniem jego siły nośnej - wtedy wyskakiwały. Wysysało je. Sloty zostawały otwarte. Ich położenie zmieniało się i zmieniał się też opływ powietrza na skrzydle. Korzystnie oczywiście.
Na ziemi ich położenie było absolutnie dowolne. Jak położenie każdego ruchomego, swobodnie poruszającego się elementu płatowca. W kołującym po trawie 109 te sloty sobie swobodnie skakały, jak samolot się rozpędził i siła nośna na skrzydłach rosła to ustawiała je we właściwe położenie.
Jakby pilot gwałtownie ściągnął drążek czy rzuciłby maszynę w ciasny zwrot na niskiej prędkości - sloty same wyskoczą i potem zaraz się schowają jak opływ powietrza na to pozwoli.

Tyle.

W modelu ładnie i poprawnie pokazane. Model ma małe wady, ale jest skończony, gotowy. Ładny i fajnie wygląda. Podoba mi się!

Co zaś dotyczy drugiego akapitu Twojej wypowiedzi - jam skromny forumowicz tylko czasem duch się we mnie wichrzy ;o)

Upoważniam niniejszym Szanownych Moderatorów do stosownego działania w moim imieniu i właściwego przeredagowania treści opublikowanych przeze mnie w tym wątku z zastrzeżeniem braku zgody na zmianę treści dotyczących przedmiotowej sprawy slotów skrzydeł Messerschmitta. ;o)
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): sobota, 10 listopada 2007, 23:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: Bf 109 w barwach szwajcarskich - 1/48 Hasegawa

Postprzez Jaho63 » piątek, 23 grudnia 2011, 00:45

ROMAN napisał(a):Bezapelacyjnie Kuba ma racje

Romek, ale skąd to wiesz? Ja nie mówię, że nie ma, ale bezapelacyjnie?

Pozycja A - samolot na ziemi.
Strzałka czerwona - kierunek w którym porusza się slot
Strzałka niebieska - kierunek w którym porusza się rolka mechanizmu
Obrazek

Pozycja B - samolot w powietrzu (slot utrzymuje tylko napór powietrza, na koźle sloty się wysuwają)
Strzałka czerwona - kierunek w którym porusza się slot
Strzałka niebieska - kierunek w którym porusza się rolka mechanizmu
Obrazek

Wierzę, że mechanizm ten był zawsze zadbany i chodził "pod paluszkiem", ale z układu konstrukcji raczej miał tendencje do samoistnego schowania się, niż wysunięcia. Wszystkie niecodzienne sytuacje, jak też po wykonaniu "zakrętu", czy hamowania pewnie się zdarzały, ale wówczas sloty były raczej ręcznie chowane. Dlatego napisałem na początku, że nie powinny być wysunięte (CHOĆ MOGŁY). Na tym rysunku oba wahacze są w pozycji "do tyłu"!
Niemniej z wiedzą oparta na przypuszczeniu, a myślę, że tak to działało, ja osobiście nie napisałbym nikomu, że pisze bzdury. Ale to ja.
Można już połączyć nPWM ze SF. Wcale nie ma wielkiej różnicy!
Avatar użytkownika
Jaho63
 
Posty: 6217
Dołączył(a): niedziela, 22 marca 2009, 00:39

Re: Bf 109 w barwach szwajcarskich - 1/48 Hasegawa

Postprzez Kuba P. » piątek, 23 grudnia 2011, 00:59

Wodzu!

Przede wszystkim co Ty pokazałeś?
To z instrukcji czego jest? Emil jakiś? Nieco inna konstrukcja, bardziej skomplikowana z wałkiem stabilizującym. Tylko zaciemniasz problem, który jest niemalże tak prosty jak zasada działania wagi szalkowej.

Niemcy uprościli proste i w G-6 serii 163xxx z wiosny/lata 1944r , której to wyroby trafiły do Szwajcarów konstrukcja prowadnic slotów była zupełnie inna. Prostsza. Zasady działania slotu to nie zmieniało, upraszczało jego budowę i jeszcze bardziej jasne jest, jak to działa.
Ja doceniam, Janusz, że próbujesz ale tu ciężko z zasady działania młotka zrobić zegarek.
Boję się, co będzie dalej.
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): sobota, 10 listopada 2007, 23:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: Bf 109 w barwach szwajcarskich - 1/48 Hasegawa

Postprzez Jaho63 » piątek, 23 grudnia 2011, 01:10

Kuba P. napisał(a):Boję się, co będzie dalej.

Po prostu zanim napisałem, sprawdziłem jak to wygląda i pomyślałem, że raczej rzadko były wysunięte. Ja wiem, że komu innemu napisałbyś normalnie, tylko do mnie wyjeżdżasz od razu z "bzdurami". Ale... Jak zwykle ustępuję pola.
Może tylko to:
Kuba P. napisał(a):W kołującym po trawie 109 te sloty sobie swobodnie skakały

Oglądałem kilka filmów z kołowania i slot ani drgnął. Nie żebym, ale gdybyś miał pod ręką taki filmik?
Można już połączyć nPWM ze SF. Wcale nie ma wielkiej różnicy!
Avatar użytkownika
Jaho63
 
Posty: 6217
Dołączył(a): niedziela, 22 marca 2009, 00:39

Re: Bf 109 w barwach szwajcarskich - 1/48 Hasegawa

Postprzez ROMAN » piątek, 23 grudnia 2011, 01:21

Jaho, ja naprawdę o tym nie wiem, wtrąciłem tylko jako nie znawca mechaniki slotów, tylko jak każdy co tam o bezwładności wie. Moje wtrącenie to nie dywagacje z zasad lotu ale lużnego zachowania się naziemnego (powtarzam, naziemnego zachowania samolotu) gdzie w większości przypadków działnie slotów jest czysto przypadkowe a nie podporządkowanie aerodynamice w locie o ile te sloty nie podlegają innym czynnikom wymuszonym przez bezpośrednie działanie, jak jakieś cięgna lub pośrednie jak np. wymuszone mechanizmy powrotu.

Jeśi w tym slotowym temacie jest zasadna inna teoria, mogę bezprolemacyjnie zmienić zdanie na wiedzę właściwą. Nie widzę problemu. Proszę tylko o przekazanie mi tej wiedzy bym ja nie dotykający nigdy slotów w to uwierzył.
Avatar użytkownika
ROMAN
 
Posty: 2178
Dołączył(a): niedziela, 23 września 2007, 12:22

Re: Bf 109 w barwach szwajcarskich - 1/48 Hasegawa

Postprzez Kuba P. » piątek, 23 grudnia 2011, 01:25

Jaho63 napisał(a):Po prostu zanim napisałem, sprawdziłem jak to wygląda i pomyślałem, że raczej rzadko były wysunięte.


Januszu, ale wracając do tematu i problemu slotów Bf 109 G - Twój szkic przedstawia zupełnie inną konstrukcję mechanizmu slotów. To coś właściwego dla 109 E. Nie G.
Jak pisałem wyżej i z przykrością powtarzam - zasady działania nie zmienia, konstrukcję owszem.

Jaho63 napisał(a):Ja wiem, że komu innemu napisałbyś normalnie, tylko do mnie wyjeżdżasz od razu z "bzdurami". Ale... Jak zwykle ustępuję pola.


Każdemu, kto pisze fajnie piszę że pisze fajnie. Każdemu kto pokazuje fajny model piszę że pokazuje fajny model. Ty piszesz niestety posty obfite w treści ale przeważnie niekoherentne z tematem a w swej obfitości nastawione na częstą obecność na forum w każdym temacie. W praktyce może zaistnieć ryzyko opublikowania przez Ciebie treści zawierających liczne błędy merytoryczne i dziwię się, że przy tej polityce forumowej egzystencji wspierasz się taką polityką "skrzywdzonej panny".
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): sobota, 10 listopada 2007, 23:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Lotnictwo - rzeczywiste

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości