sloty (wydzielone z Bf 109 w barwach szwajcarskich)

Jeśli chcesz porozmawiać o prawdziwych latających maszynach lub szukasz dokumentacji do swojego modelu - napisz o tym tutaj.

Re: Bf 109 w barwach szwajcarskich - 1/48 Hasegawa

Postprzez Grzegorz2107 » piątek, 23 grudnia 2011, 01:28

Kuba P. napisał(a):Grzesiu, bardzo ciekawe są te Twoje filozofie. Ale to już się nudnawe robi.
Odpuść. Wszystko zostało napisane.

Po opuszczeniu na koła ten 109 zaśpiewa Stille Nacht.
Po to jest biały.


Jeśli nie zauważyłeś, to nie ma między nami rozbieżności w sprawie położenia slotów na postoju i akceptuję dowolność przedstawienia tego na modelu . Mam wrażenie, że nie czytasz mnie uważnie. Jaho też musi tłumaczyć, że nie jest wielbłądem.
Siłą podstawową jaka działała na slot w locie jest siła nośna na nim wytwarzana. W czasie postoju nie działa i musimy zastanawiać się nad grawitacją i działalnością mechaników. Z modelarskiego punktu widzenia nie ma to w istocie znaczenia.
Nie rób wojny, bo nie ma o co.



Ponawiam grzecznie, jeśli wiesz odpowiedz proszę: Co to za jasna maszyna, zainteresowała mnie jej odmienność. Całość w RLM 76? Jakieś falki na krawędzi natarcia widać. :?:
Avatar użytkownika
Grzegorz2107
 
Posty: 3305
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 16:19

Reklama

Re: Bf 109 w barwach szwajcarskich - 1/48 Hasegawa

Postprzez Jaho63 » piątek, 23 grudnia 2011, 01:35

Romek, z tego jak ja to pojmuję, slot poruszał się na dwóch "wajchach" (zobacz rysunek). Jak slot był wypuszczony to "wajchy" były pochylone w przód, jak schowany to "wajchy" miały kierunek do tyłu. Właśnie z powodu bezwładności pomyślałem, że to, co w poziomym ustawieniu samolotu ma działać "z lekkością baletnicy", to w pozycji na kołach raczej chciało lecieć w tył. I tak mniej więcej konstrukcja wygląda. Ponadto na zdjęciach naprawdę zdecydowana większość to, sloty schowane. Na filmach z kołującym Mietkiem slot jest ładnie "przyklejony" do skrzydła. Dlatego właśnie uważam, że raczej powinny być schowane, bo rzadkością była sytuacja odwrotna. Oczywiście to tylko moje domysły i nikogo nie będę za to obrażał, ani głowy nastawiał.
Z Kubą staram się nie dyskutować, co chyba widać?
Można już połączyć nPWM ze SF. Wcale nie ma wielkiej różnicy!
Avatar użytkownika
Jaho63
 
Posty: 6217
Dołączył(a): niedziela, 22 marca 2009, 00:39

Re: Bf 109 w barwach szwajcarskich - 1/48 Hasegawa

Postprzez Kuba P. » piątek, 23 grudnia 2011, 01:38

Grzesiu, pozostaw mojej ocenie kto komu co tłumaczy, to pozwoli na forum zachować miłą, spokojną i przyjazną atmosferę. To samo dotyczy Twojej urojonej wojny. Nie ma wojny. Jest przeciwdziałanie wodolejstwu i filozofowaniu, tak przeobecnemu na forum ostatnio.
Dziękuję.

A co dotyczy jasnego 109, nie pierwszy i nie jedyny podobnie pobielony.
Zima, śnieg, biała farba temperowa. Bez większej ekscytacji. Poza tym, ze pokazuje te sloty to fatalnie wygląda.
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): sobota, 10 listopada 2007, 23:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: Bf 109 w barwach szwajcarskich - 1/48 Hasegawa

Postprzez Kuba P. » piątek, 23 grudnia 2011, 01:45

Jaho63 napisał(a):Romek, z tego jak ja to pojmuję, slot poruszał się na dwóch "wajchach" (zobacz rysunek). Jak slot był wypuszczony to "wajchy" były pochylone w przód, jak schowany to "wajchy" miały kierunek do tyłu. Właśnie z powodu bezwładności pomyślałem, że to, co w poziomym ustawieniu samolotu ma działać "z lekkością baletnicy", to w pozycji na kołach raczej chciało lecieć w tył. I tak mniej więcej konstrukcja wygląda. Ponadto na zdjęciach naprawdę zdecydowana większość to, sloty schowane. Na filmach z kołującym Mietkiem slot jest ładnie "przyklejony" do skrzydła. Dlatego właśnie uważam, że raczej powinny być schowane, bo rzadkością była sytuacja odwrotna. Oczywiście to tylko moje domysły i nikogo nie będę za to obrażał, ani głowy nastawiał.
Z Kubą staram się nie dyskutować, co chyba widać?


No widać, widać. Poza tym widać, że zupełnie nie rozumiesz tekstu pisanego wyżej i zasady działania urządzenia.
Znalazłeś rysunek slotów 109 E, bardziej skomplikowany zawias slotu, w G urządzenie się zmieniło i jakbyś to zobaczył to byłoby Ci łatwiej zrozumieć prostotę tego rozwiązania. Skończ "bzdury" pisać i się upierać, bo ludziom zaciemniasz :mrgreen:

No nie da się prościej :) Mam nadzieję jedynie, że czytelnicy forum mają jasność w temacie i to co napisałem przyda się przy kolejnych modelach Bf 109.
Dużo ich na forum ostatnio co mnie bardzo cieszy.
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): sobota, 10 listopada 2007, 23:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: Bf 109 w barwach szwajcarskich - 1/48 Hasegawa

Postprzez ROMAN » piątek, 23 grudnia 2011, 01:59

Jaho63 napisał(a):Romek, z tego jak ja to pojmuję, slot poruszał się na dwóch "wajchach" (zobacz rysunek). Jak slot był wypuszczony to "wajchy" były pochylone w przód, jak schowany to "wajchy" miały kierunek do tyłu. Właśnie z powodu bezwładności pomyślałem, że to, co w poziomym ustawieniu samolotu ma działać "z lekkością baletnicy", to w pozycji na kołach raczej chciało lecieć w tył. I tak mniej więcej konstrukcja wygląda. Ponadto na zdjęciach naprawdę zdecydowana większość to, sloty schowane. Na filmach z kołującym Mietkiem slot jest ładnie "przyklejony" do skrzydła. Dlatego właśnie uważam, że raczej powinny być schowane, bo rzadkością była sytuacja odwrotna. Oczywiście to tylko moje domysły i nikogo nie będę za to obrażał, ani głowy nastawiał.
Z Kubą staram się nie dyskutować, co chyba widać?


Dokładnie Jaho. Z czystej mechaniki. Dokładnie piszesz. Dlatego napisałem o zachowaniu na ziemi. Większość zdjęć a z nich nie wynika machanika tylko sytuacja w jakiej jest zdjęcie robione, przedstawia maszynę przed startem więc po doprowadzeniu do miejsca startu. Jest wtedy bojowo nastawiona, pilot wsiada pełen optymizmu. Samolot o władzy silnika szedł do przodu na miejsce startu, lub fotka przedstawia miejsce startową, więc sloty w grawitacyjnym ruchu do tyłu, sklepiały się w skrzydła. To że jest na kołach nic nie znaczy, ważne w jakiej sytuacji zrobi się zdjęcie. Pomyśl kiedy żona Ci robi zdjęcie przed samochodem, przed jak jesteś piękny czy po jak jesteś z j...y jak Bolka trampki a samochodzik uwalony drogą. (może nie najlepsze porównanie ale psychologiczna zasada ma czysty przekaz). Zdjęć po powrocie jest mało a po przyziemieniach jeszcze mniej bo czym się tu chwalić jak się jest pobitym. Stąd ogromna większość slotów wciśniętych nad otwarte. Twój obrazek mimo Kuby rozbierzności też mnie w tym utwierdzają w zakresie mechaniki bezwładności.
Avatar użytkownika
ROMAN
 
Posty: 2178
Dołączył(a): niedziela, 23 września 2007, 12:22

Re: Bf 109 w barwach szwajcarskich - 1/48 Hasegawa

Postprzez spiton » piątek, 23 grudnia 2011, 02:05

Kuba P. napisał(a):Sloty Bf 109 G były zawieszone swobodnie, poruszały się luźno na rolkach i owszem, chowały się same ale tylko przy prawidłowym opływie powietrza wokół płata. Tak samo otwierały się same przy pojawieniu się odpowiedniego przepływu powietrza wokół płata. Tak to działało.


...

He he, zawsze się zastanawiałem jak to działało i dowiedziałem się. Dzięki Kuba.
Jak masz jakiś przekrój, czy rysunek, to chętnie bym zobaczył, bo lubię takie sprytne patenty.
Avatar użytkownika
spiton
 
Posty: 11473
Dołączył(a): czwartek, 29 listopada 2007, 00:21
Lokalizacja: Kościelisko

Re: sloty (wydzielone z Bf 109 w barwach szwajcarskich)

Postprzez piotr dmitruk » piątek, 23 grudnia 2011, 02:16

Pozdrawiam
Piotrek
MOJE PORTFOLIO ARCHIWUM X- W moich galeriach wskazana jest rozsądna krytyka modeli.
Avatar użytkownika
piotr dmitruk

Mistrz Osobliwości
 
Posty: 10423
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 18:18
Lokalizacja: Rzeszów

Re: sloty (wydzielone z Bf 109 w barwach szwajcarskich)

Postprzez spiton » piątek, 23 grudnia 2011, 02:30

piotr dmitruk napisał(a):http://pl.wikipedia.org/wiki/Skrzela_%28lotnictwo%29

Chodziło mi o rysunek techniczny a nie poglądowy. Jak działają sloty to ja przecież wiem od dziecka ,-)).
Interesuje mnie kąt ustawienia rolek i zasada dzięki której sloty na większych katach natarcia się otwierały.
Trochę się domyślam, ale chciałbym zobaczyć rysunek fabryczny, który by mi ten ciekawy element wyjaśnił.
Avatar użytkownika
spiton
 
Posty: 11473
Dołączył(a): czwartek, 29 listopada 2007, 00:21
Lokalizacja: Kościelisko

Re: sloty (wydzielone z Bf 109 w barwach szwajcarskich)

Postprzez ROMAN » piątek, 23 grudnia 2011, 02:46

No jak Spiton zaznaczył wiadomości z wiki to nic też innego jak działanie w locie i czemu to ma służyć.. Myślę jednak że w tym wyodrębninym wątku bardziej chodzi o "do przodu, lub do tyły" nie w kwestii lotu a w kwesti zdjęć i samego modelu jak na wstępie autora modelu. Samolot stoi na kółkach i w tym aspekcie trzeba to rozpatrywać a nie samej zasadności właścowości lotnych.
Avatar użytkownika
ROMAN
 
Posty: 2178
Dołączył(a): niedziela, 23 września 2007, 12:22

Re: sloty (wydzielone z Bf 109 w barwach szwajcarskich)

Postprzez _iceboy » piątek, 23 grudnia 2011, 02:59

Mały fotoreportaż z pracy slotów w 109, czerwonej 7:

a)przed startem - oczywista jest chyba procedura rozprowadzenia oleju po silniku poprzez kręcenie śmigła. Kto miał kontakt z jakimiś samolotami to powinien wiedzieć, że podstawą to "nakręcić gumę" aby samolot poleciał :mrgreen:
Jak widać slot się wysunął. Jak to zrobił ? Może po prostu pilot/mechanik wysunął go ręką coby sprawdzić jego poprawne działanie - tzw. Before Take-Off checklist. Logicznie rozumując po prostu lepiej to sprawdzić. Może nie dopchnęli do końca?
Obrazek

b) lot z małymi kątami natarcia - wiadomo, punkt spiętrzenia jest generalnie w okolicach noska profilu no i tak się składa że różnica ciśnień i rozkład ciśnienia na profilu nie powoduje wysunięcia slotu.

c) Lądowanie - samolot przechodzi na wyższe kąty natarcia, punkt spiętrzenia wędruje po dolnej części profilu do tyłu, zmienia się różnica ciśnień oraz jego rozkład na profilu - slot się dzięki temu wysuwa zapobiegając przedwczesnemu oderwaniu oraz poprawieniu właściwości kąta natarcia od współczynnika siły nośnej
Obrazek

d) samolot po dobiegu - jak widać slot się nie schował do końca. Być może dopiero nacisk powietrza go domyka, podczas ponownego rozbiegu, lub ponowna kontrola pilot/mechanik.

Obrazek

A teraz przypadek z innego worka:
Flying Legends 2011, Buchony.
a)dobieg po lądowaniu:
Obrazek
b) kołowanie na stojankę:
Obrazek
c) kolejne kołowanie:
Obrazek
d) postój przed lotami
Obrazek

Wracając do 109, czerwonej 7. Na ILA 2010 nie zwróciłem na to uwagi, ale ten temat mnie do tego zmotywował:
Samolot w stanie przed lotami.

Prawa strona:
Obrazek

Lewa strona:
Obrazek

Zaraz ktoś pewnie zarzuci, że to muzealne egzemplarze, ale czy sprawny samolot podczas IIWW czy sprawny egzemplarz latający w dzisiejszych czasach się przepraszam bardzo czymś różni, oprócz sposobu traktowania i obsługi tego samolotu?

A widać dosyć dobrze, że slot na ziemi zachowuje się tak, różnie :)

Warto by dodać, że bezwładność tego slotu powinna być taka, aby dała sobie z nią radę różnica ciśnień opływu nad i pod profilem, bo to głównie na tej zasadzie działa ruchomy slot.
Avatar użytkownika
_iceboy
 
Posty: 987
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 21:22
Lokalizacja: Konin/Warszawa

Re: sloty (wydzielone z Bf 109 w barwach szwajcarskich)

Postprzez ROMAN » piątek, 23 grudnia 2011, 03:11

No dokładnie, różnica ciśnień podczas kołowania, znaczy obrót na ręcznym według zasad samochodowych. Widać bezwładność ponad wszystko. Jeden slot do przodu jeden do tyłu.
Avatar użytkownika
ROMAN
 
Posty: 2178
Dołączył(a): niedziela, 23 września 2007, 12:22

Re: sloty (wydzielone z Bf 109 w barwach szwajcarskich)

Postprzez _iceboy » piątek, 23 grudnia 2011, 03:27

ROMAN napisał(a):No dokładnie, różnica ciśnień podczas kołowania, znaczy obrót na ręcznym według zasad samochodowych. Widać bezwładność ponad wszystko. Jeden slot do przodu jeden do tyłu.


Romku, tyle że jest mały problem. Raz że podczas kołowania nie następuje zmiana rozkładu ciśnienia związane ze zmianą kąta natarcia, a dewa że tymi samolotami się troszkę delikatniej "fruwa" niż robiło się to kiedyś... Nikt nie zawracał na ręcznym po lądowaniu, delikatnie, i statycznie kołowali na tych eventach na których byłem.
Avatar użytkownika
_iceboy
 
Posty: 987
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 21:22
Lokalizacja: Konin/Warszawa

Re: sloty (wydzielone z Bf 109 w barwach szwajcarskich)

Postprzez spiton » piątek, 23 grudnia 2011, 03:57

Bf-109 to się raczej do zawracania na ręcznym nie nadawał .Rozstaw kół miał marny.
Dzięki Icek za wyjaśnienia.
Ale i tak bym chętnie zobaczył przekrój. Rozumiesz chyba to czysto inżynieryjne zboczenie ,-)).
Ciekawi mnie jaka siła pokonuje docisk związany z prędkością. Rozumiem, że siła nośna powstająca na słocie powoduje, że slot "odlatuje" od skrzydła. Ale ciekawi mnie moment, w którym slot jest jeszcze zamknięty, a wiec nie ma na nim osobnej siły nośnej, a jednak pod wpływem zwiększającego się kąta natarcia się odmyka ,-)).
Avatar użytkownika
spiton
 
Posty: 11473
Dołączył(a): czwartek, 29 listopada 2007, 00:21
Lokalizacja: Kościelisko

Re: sloty (wydzielone z Bf 109 w barwach szwajcarskich)

Postprzez ROMAN » piątek, 23 grudnia 2011, 05:21

_iceboy napisał(a):
ROMAN napisał(a):No dokładnie, różnica ciśnień podczas kołowania, znaczy obrót na ręcznym według zasad samochodowych. Widać bezwładność ponad wszystko. Jeden slot do przodu jeden do tyłu.


Romku, tyle że jest mały problem. Raz że podczas kołowania nie następuje zmiana rozkładu ciśnienia związane ze zmianą kąta natarcia, a dewa że tymi samolotami się troszkę delikatniej "fruwa" niż robiło się to kiedyś... Nikt nie zawracał na ręcznym po lądowaniu, delikatnie, i statycznie kołowali na tych eventach na których byłem.


No dobra dzięki zrozumieniu Moda jesteśmy w odizolowanym tematycznym temacie, teraz możemy dywagować. Jestem laikiem litnictwa w meserku i schodze do lądowania do 2 metrów nad ziemią sobie radzę. Siadam. Co mam robić i co obserwować na około by posiąść lotnisko na tyle byście byli ze mnie zadowoloni no i milion marek nie poszedł w "pierdu". Próbuje posadzić, co dlalej. Jak na 2 metry przed posadzeniem(dotyk ziemi) zachowują się sloty?
Avatar użytkownika
ROMAN
 
Posty: 2178
Dołączył(a): niedziela, 23 września 2007, 12:22

Re: sloty (wydzielone z Bf 109 w barwach szwajcarskich)

Postprzez Marcin Witkowski » piątek, 23 grudnia 2011, 08:47

Nie wiem ile mój post wniesie coś do dyskusji, ale miałem okazję dotykać i poruszać slotem w A-4 Skyhawk. Samolot już nie młody, ale też i nie tak leciwy konstrukcyjnie jak 109tka, ale rozwiązanie dotyczące slotów miał to samo. Slot był swobodny, poruszany tylko i wyłącznie przez siły powietrza i różnicę ciśnień na skrzydle. Przy czym na postoju w każdym egzemplarzu slot wisi jak na tym modelu mojego serdecznego kolegi. Wynika to z poziomego ustawienia samolotu na postoju.
Obrazek
Element dało się wsunąć z taką lekkością, z jaką nie chodzi moja myszka komputerowa w pracy. Ale ilekroć go wsunąłem - zjeżdżał. Jedynie w muzealnych (zwłaszcza eksponowanych na powietrzu) sztukach sloty są zablokowane na płacie.
Jeśli w Messerze pozycja samolotu stojącego pozwalała na to by slot zarówno wsunięty jak i wysunięty pozostawał na tej pozycji przy nie działający nań siłach, to w modelu zasadnym jest zrobienie tego w dwójnasób. Nawet w sposób tak zróżnicowany jak na podlinkowanych przez Icka zdjęciach. Swoją drogą to ciekawe urozmaicenie miniatury. Kwestią otwartą w moim odczuciu i chyba nie do ustalenia (może jakiś wywiad z byłym technikiem) z jaką sytuacją częściej można się było spotkać.
pozdrawiam świątecznie
Marcin
Avatar użytkownika
Marcin Witkowski
 
Posty: 274
Dołączył(a): środa, 12 marca 2008, 09:13
Lokalizacja: Niekarmia

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Lotnictwo - rzeczywiste

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 17 gości