Zero / Tamiya/ 1:48

[spiton]

Myślałem o tym, co można jednoznacznego(sztucznego) znaleźć na dnie morskim co efektownie wygląda a nie można znaleźć na lądzie. Jak myślisz co to jest, że uwierze że to dno morskie?

Rybki ?? ,-))

[ewpiga]

To teraz wiesz jak od czasu do czasu my się czujemy czytając Twoje posty

Ja stary chłop jestem i drugiego starego doskonale zrozumiałem.
Przyjmuje jego krytykę bo odnosi się do kwestii wyglądu tej pracy i jego wrażeniu jako widza. Jednakowoż jego pytanie jest tajemnicze i nie znam jeszcze odpowiedzi.., a to może wypłynąć na to, aby mnie przekonał, abym znalazł rozwiązanie i zbliżył się w stronę realizmu nieco bardziej.

Myślałem o tym, co można jednoznacznego(sztucznego) znaleźć na dnie morskim co efektownie wygląda a nie można znaleźć na lądzie. Jak myślisz co to jest, że uwierze że to dno morskie?

[siara1939]

Postuluje za krabem.

[ROMAN]

Kotwica.







zerwana kotwica

[Tomasz Dzieciątkowski]

Mosiężny hełm nurka?

Prócz tego jednak proponowałbym złamać kolorystyczną monotonię jakimś barwnym ukwiałem czy koralowcem. W końcu to morza tropikalne...

[ROMAN]

Prócz tego jednak proponowałbym złamać kolorystyczną monotonię jakimś barwnym ukwiałem czy koralowcem. W końcu to morza tropikalne...

Pewnie nikt z nas tam pod wodą nie był a temat rozpatrujemy na podstawie zdjęć co nie zawsze się odnosi do natury przez zwykłą aparacianą funkcję "vivid". Na zacytowanym zdjęciu najwłaściwsza kolorystyka jest z góra 2 centymetra od dołu. Później następuje tzw. powietrze. Im dalej tym zmienia się kolorystyka. To coś czego mi brakło w pewnym obrazie o którym wcześniej pisałem. Pod wodą widać to bardziej dobitnie niż nad wodą. Jednak by być niegołosłownym proponuje odwiedzić pewne muzeum. Stoi na dukcie nadbrzeżnym w Gdyni. Tuż za Szkołą Morską. To ostatni budynek i jest morze. Z kamerek TVN czasami go widać. Mają tam nie przypadkem a z chęci pokazania akwaria różnych mórz. To trudne w wyhodowaniu w warunkach domowych. Bo to inne zasolenie wody. Ale w tym muzeum można się przyjrzeć kolorystyce dna morskiego jakie pokazał Piotr. Jest to świetnie oświetlone.

[Tomasz Dzieciątkowski]

Pewnie nikt z nas tam pod wodą nie był

"Tam" (Morze Bismarcka, Morze Koralowe, Truk), to akurat niestety nie... Swoje obserwacje czerpię tylko z nurkowania w Morzu Śródziemnym czy Czerwonym. Zawsze znalazł się tam na głębokościach do 20 m jakiś kolorowy, żywy element, który "łamał" monotonię obrazu.
Jednak całość uwarunkowana jest przecież "licentia poetica" autora dioramy...

[rollingstones]

Z moich własnych obserwacji bo miałem przyjmność bywać na wodach karaibów i pacyfiku . Morza tropikalne a w zasadzie flora jest cholernie ostra w kształtach, te wszystkie koralowce ukwiały inne świństwo jest jak kryształ. Aż ta żyleta bije od tego po oczach w naturze mówiąc nie dotykaj mnie. Piach natomiast jak mąka. Nie wiem jakie jest wyobrażenie autora ale dla mnie wrak wygląda trochę jak wydobyty z naszego jeziora - miękkie glony i przejścia ( jedynie kolorystyka wbiega w tropiki)
Nie zmienia to postaci rzeczy że mi się podoba

[ROMAN]

To o czym piszecie widać właśnie w akwariach w Gdyni. Bez powietrza dali na kilkudziesięciu centymetrach do przodu. Praca Piotra jest wyśmienita ale bez wody a tymbardziej opisu ciężko coś skojarzyć.

[ewpiga]

Dobra, też byłem na wycieczkach i oglądałem koralowce bliżej i dalej. Zupełnie inaczej wyglądają od tych tutaj na modelu odtworzonych, zdaje sobie z tego sprawę. Otóż jest to wyłącznie surrealistyczne odbicie rzeczywistości, czysta ekspresja dłutka i pędzla..ludzie zdrowi robią tak bo starają się przekazać coś więcej, jakąś myśl, lub kierunek.
Pomijamy teraz to, gdzie kto z nas był i jakie akwaria oglądał. To inną własnością światła mającą wpływ na widzenie podczas nurkowania jest refrakcja, która to ma tendencje do uginania się promieni światła podczas przechodzenia z jednego ośrodka do drugiego /jak np. z powietrza do wody/ która też jest rezultatem zmniejszania jasności i redukcji kontrastu oraz cieni.
Z tego co pamiętam, czysta woda jest najbardziej przejrzysta dla fal o długości 480nm, co oko odbiera jako niebieski. Dla mętnej wartość jest wyższa i leci w pasmo zielono-żółte. To wyjaśnia czemu niebieski dominuje w czystej wodzie, zaś w mętnej zielenie i żółcie. Z obserwacji fotogramów na przykład, wygląda to zupełnie inaczej niż na makiecie modelu. Z braku wody inaczej patrzymy na makietę i szukamy tego co widziało się pod wodą. Więc: osobista wycieczka pod wodę, fotka z gugla, makieta.., to 3 różne zjawiska. Plus wpływ zdaje się ma również głębokość na jakiej wrak spoczywa.
Tak ogólnie, powstaje pytanie..jak przenieść w prosty sposób i jaki kolor zastosować dla wywołania wrażenie na makiecie modelu - dla lepszej orientacji, że to pod wodą.., pomimo braku wody. ??

[Piotr Kalinowski]

Na siłę kombinowane, oczywiście mówię o idei doboru kolorów.

[ROMAN]

Piotr ja nie zanegowałem kolorystyki i ją rozumiem. Wiem co chcesz powiedzieć malując dioramke. Pewnie, że w modelu czysta rzeczywistość może nie być odbierana w sposób jednoznaczny. Twoja praca to obraz i nawet nie powinna być dosłowna bo bym się pogubił.To właśnie skrzyżowanie dążenia do oddania natury nad to co chcesz powiedzieć. Ty byś to nawet na czarno lub biało pomalował i wiedziałbym o co chodzi.I nie czepiałbym się o kolorystyke, bo Cię czytam i wiem na co Cię stać. Co chcesz mi przekazać, pokazać. Ale nie oto chodzi. Chodzi o sugestię. W tym wątku zacytowano fotkę z lądu gdzie równie rozbebeszony samolot spoczywa. Odsuwając kolorystykę, czym Twoja praca się różni. To może być pomalowane jak chcesz i nie kolor mówi, że coś jest podwodą czy nad. Chciałeś zrobić podwodną dioramę bez wody to cierp teraz.

ps. apropo kotwicy. Na dnie morskim leży ich sporo jak i równie starych dzwonów okrętowych. Najstarszych elementów morskiego życia. Mimo technologi na każdym okręcie jest do dziś kotwica i dzwon. I oby dwa na dnie morskim spoczywają. Nie przypadkiem. Dzwon bowiem to symbol rzemiosła okrętowego, sztuki morskiej, szacunku do tego co Cię prowadzi. Do oficera. Jemu bije dzwon. Kotwica natomiast to treść morskiego życia. Osadzenia. Kotwica jest początkiem i końcem morskiego życia. Dlatego na czapce marynarza jest kotwica a nie inny element morskiej egzystencji.

pozdrawiam serdecznie

[merlin_PL]

Moim zdaniem najbardziej nierealistyczne jest podłoże. To faktycznie wygląda jakby wrak spoczywał w plamie mazutu/ ropy - czegoś gęstego , co oblepiło wrak ze wszystkich stron. Chyba plastelina tu się nie sprawdza. Zobacz chociażby na podłoże bezpośrednio pod ogonem zera. Ono zwyczajnie nie oddaje realistycznie dna morza. Podobnie jest z częścią roślinności. Tak jak przy lokomotywie znowu wygląda jak stopione bryły nie wiadomo czego. Ni to koral ni to piasek, ni to skała.

A co do kolorów to myślę , że kolorystyka będzie zależała od tego jaka jest hipotetyczna głębokość na jakiej jest wrak. Na paru - parunastu metrach może być bardzo kolorowo. Jak głębiej, a kolory stosujesz coby uwzględnić wodę ( wywołać wrażenie, że wrak leży głęboko ) to chyba bardziej kolory zielone i niebieskie. Dla mnie kolorystyka jest akurat do zaakceptowania.

Co do oddania wrażenia wody . Tu jedynie pomoże jakiś punkt odniesienia, który wskazuje, że chodzi o wodę . Figurka płetwonurka ( ale to już było w jakimś modelu ) ), zatopić w żywicy ( tez już było w jakimś modelu ). Kotwica, albo hełm nurka może pomoże. czaszka pilota tez była w jakimś modelu. Ale mnie to z racji nierealistycznego podłożą nie przekonuje. Pomarszczona faktura poszycia ( na przykład ogona ) tez nie. Ktoś tą blachę pogiął najpierw , a potem przytwierdził do ogona ? Jak się blacha tak pogięła a ogon cały ?
Po plastelinie pogięta folia staje się etatowym materiałem bez względu czy pasuje, czy nie. Dla mnie znowu droga donikąd.

[spiton]

Z kolorystyką Piotr, to musisz sobie pomóc sam ,-)). Ale to nie będzie dla Ciebie problem.
Natomiast mam taka uwagę, o której już wspominano. Te wodorosty wygladaja jak wyjęte z wody. Są oklapłe. W wodzie by "latały" bo byłyby relatywnie lżejsze(wyporność itp). Słowem powinieneś "zarośla" trochę podnieść do pionu. Rybka pomiędzy nimi też by nie zaszkodziła.

[Mikołaj]

Gdyby wrak spoczywał na drodze jakiegoś prądu podmorskiego to długie włókna wodorostów mogłyby oblepić część krawędzi, ciągnąc się długimi "włosami" daleko poza obrys konstrukcji i falując w wodzie. Tylko czy da się taki efekt przekonująco uzyskać na dioramie ?