P-40 B Airfix 1/72 AVG

[Slash]

Ej, ja mam Houses of the Holy na tapecie (pomijam fakt, że znam te pyte chyba na pamięć) od czasu jak Murek nosił w awatarze model Wilka I też mi się podobają zadrapania

[mate64]

A mnie się podobają te czerwone kropy na gwiazdach. Tzn podoba mi sie ich faktura, pozorne wypłowienie i "odpad" farby, to że brakuje im nieco kształtu już mi sie nie podoba. Pytanie do znawców, czy insygnia były malowane z szablonu warstwami czy od granicy do granicy?

Tak naprawdę po przeczytaniu "Latających Tygrysów" Urbanowicza mam wrażenie że te modele spitona są zbyt mało poharatane jak na warunki w których bazowały

[jachud3]

P.S.: Ach, zapomniałbym. Podasz patencik na izolatory?

[spiton]

P.S.: Ach, zapomniałbym. Podasz patencik na izolatory?

Kropka zwykłego kleju ,-))
ROMAN mnie "nauczył".
Dopisze do kompletu, że anteny to włosy malowane na srebrno pędzlem ,-)). Jak się robią "grudy" to przejeżdżam palcem i jest ok. A na izolator kropa ciemniej farby aplikowana wykałaczką.
I tak spreparowana antenka jest najfajniejsza, ze wszystkich patentów jakie dotąd stosowałem.
Włosy uzyskuje ze szczotki do włosów. Zawsze mam jedna taką szczotkę mojej małżonki w pracowni, a jak się kończą na niej fajne włosy, to podmieniam.

[Murek]

...kiedyś wcale nie miałem avatara

[Slash]

Model oceniam po tym jak go widzę. Jeżeli twórca powie mi, że powstał z g....gliny, to się zdziwię bardziej, ale ani osoba modelarza, ani użyte techniki nie zmieniają mojego oglądu modelu i wrażenia, jakie pozostawia.

Teoretycznie i zazwyczaj tak to działa.

Dla eksperymentu może kiedyś dwóch modelarzy zamienić się wykonywanymi modelami i stworzyć bajkę o tym, cóż to się przy tym modelu nawyprawiało. Założę się że ocena będzie podobna, a fałsz wykryty. W końcu naoglądało się tych modeli już tysiące, i potrafimy oddzielić ziarno od plewy.

Ale ja uważam, że osoba wykonująca model może (nie musi) być jednym z czynników wpływających na ocenę. A nie stanowi jej sedna. I nie chodzi w tym o to, abyś poznawał po modelu czyja ręka go poczyniła.

...kiedyś wcale nie miałem avatara

ZUO

[piotr dmitruk]

Włosy uzyskuje ze szczotki do włosów. Zawsze mam jedna taką szczotkę mojej małżonki w pracowni, a jak się kończą na niej fajne włosy, to podmieniam.

...żonę

[mate64]

A co z długością anten? Jak żona np się zetnie na krócej

Włosy uzyskuje ze szczotki do włosów. Zawsze mam jedna taką szczotkę mojej małżonki w pracowni, a jak się kończą na niej fajne włosy, to podmieniam.

...żonę

Aaa to tak działa

[Pan_Cerny]

Poprosimy o zdjęcie żony, która się tak poświęca dla modelarstwa.
Rozumiem, że gdy żona będzie mieć dłuższe włosy to wtedy przejdziesz na większe skale?

[spiton]

Żony nie pomieniam, tylko szczotkę. Teraz już nie ma wielu żon z takimi włosami. Mi się udało żonę przed fryzjerem ochronić. Była to długa i konsekwentna kampania. Nie obyło się bez wizyt u okolicznych fryzjerów i tłumaczenia im, że włosów mojej zonie obciąć nie wolno. Zauważyłem że włosy raz obcięte już nie odrastają.
W każdym razie opłacało się !!

[K.Y.Czart]

Zauważyłem że włosy raz obcięte już nie odrastają.

A... To już wiem, gdzie zrobiłem błąd.

[erkamo]

P.S.: Ach, zapomniałbym. Podasz patencik na izolatory?

Kropka zwykłego kleju ,-))

Ale wpuściłeś mnie w maliny. Kapnąłem Tamiyą extra Thin na antenkę wyciągniętą nad świeczką i... zniknęła
Aceton będzie lepszy? Może nitro? Zwyklejszych klejów na razie nie mam.

[shivadog]

Ale wpuściłeś mnie w maliny. Kapnąłem Tamiyą extra Thin na antenkę wyciągniętą nad świeczką i... zniknęła
Aceton będzie lepszy? Może nitro? Zwyklejszych klejów na razie nie mam

Mikrokropla superglue lub podobnego.

[Slash]

W każdym razie kleju o własnej spoinie. Ew. gęsty akryl. Klej nadtapiający plastik to slaby pomysł.

[lejgo_inc]

Mi się udało żonę przed fryzjerem ochronić. Była to długa i konsekwentna kampania. (...) Zauważyłem że włosy raz obcięte już nie odrastają.
W każdym razie opłacało się !!

Odrastają, sprwadzałem. Ale ile przy tym werbalnego zgiełku, ile wątpliwości egzystencjalnych, ile się trzeba napracować nad wymyślaniem racjonalnych argumentów...