Kolejny tydzień i kolejne +8rbh (=14rbh).
Z rozpędu odciąłem tylny zderzak. Po wstępnych przymiarkach żywiczny miał pasować. Myślałem, że deformacje zlikwiduję gorącą wodą ale okazało się, że nie tędy droga.


Musiałem dokleić zderzak z powrotem na jego miejsce.

Postanowiłem, zostawić ile się maksymalnie da z tego co proponuje Tamiya i tylko to co niezbędne uzupełnić transkitem. Porobiłem sobie szablony z taśmy klejącej i wyrysowałem na częściach linie cięcia i sru - chwilka i po zabawie.


Wstępna przymiarka i okazało się, że cięcia są tam gdzie powinny być z delikatnym zapasem ale cały zderzak żywiczny jest jakieś 3mm za wąski. Sprawiał wrażenie obkurczonego na szerokości.




Postanowiłem delikatnie zmodyfikować geometrię boków i po wstępnych przymiarkach okazało się, że wstawka 2mm powinna załatwić problem. Połączenie wzmocniłem sztyftem z igły lekarskiej 0.5.

Po szpachlowaniu wygląda nie najgorzej.


Następnie zabrałem się za poszerzenia nadkoli zintegrowane z progami. One natomiast były za długie i zachodziły na zderzak oraz miały za małą średnicę - modyfikacja wrzątkiem i przycięcie na długość około 2mm załatwiło sprawę.


Tak to wygląda poklejone od wewnątrz.

Teraz przyszła kolej na przód. Zrezygnowałem, z żywicznych skrzeli, zmodyfikowałem nieznacznie Tamiyę i skleiłem z resztą karoserii - ignoruję w ten sposób kolejność z instrukcji ale nie przewiduję z tego powodu problemów na późniejszych etapach.


Tak się prezentuje karoseria na sucho w całości

Jak skończę zabawą ze zderzakiem i maską to całość dla sprawdzenia co i jak sobie zapodkładuję. Jest jeszcze kilka detali do poprawki. Maska i zderzak z przodu miały sporo bąbli powietrza, które po przekłuciu zostawiały dziury na wylot. Wszystkie tego typu ubytki zalałem CA a jako wypełniacza użyłem papieru i wykałaczek (wklejałem je i obcinałem a na koniec szlifowałem na gładko).
Żółta żywica jest niewdzięczna w obróbce, nie widać co i jak się szlifuje i kilka miejsc poprawiałem po 2-3 razy. Szpachluję CA, szpachlą Tamiya szarą i Epoxy.
Następną rzeczą, za którą mam się zamiar zabrać jest wnętrze i na dzień dobry muszę się pozbyć tego co obrysowałem na zielono - zastąpię te przestrzenie płaskimi panelami na które przyjdzie kalka karbonowa. Nie mam zdjęć tylnej ścianki i półki ale nie sądzę aby były tam te wszystkie przetłoczenia.
