Bedford OSBT 5-ton - EMHAR - 1:24 - Standard

Budujesz model, chcesz przedstawić relację z postępów w pracy, zastanawiasz się jak coś zrobić - to miejsce dla Ciebie.

Re: Bedford OSBT 5-ton - EMHAR - 1:24 - Standard

Postprzez daddycustomizer » poniedziałek, 7 listopada 2011, 20:30

Niezła relacja i nietypowy model, ładnie Ci to wszystko idzie.
daddycustomizer
 
Posty: 215
Dołączył(a): piątek, 7 maja 2010, 12:02

Reklama

modele polskich samolotów

Re: Bedford OSBT 5-ton - EMHAR - 1:24 - Standard

Postprzez Copycat » sobota, 3 grudnia 2011, 13:10

Kabina wydaje mi się, że jest lekko do poprawy dach. Fabrycznie krzywe przetłoczenia, również do poprawy.
Obrazek
Obrazek
Wewnętrzna strona błotników, sam nie wiem co o tym myśleć, niby niewidoczna, mogę ją pokryć błotem i nie będzie widać. Wyrównywanie tego słabo mi idzie, chyba że powtórzę kilka razy.
Obrazek

Ślady po wyciskaczach oczywiście pozapadały się po tygodniu.
Obrazek

Tu chyba dobrze.
Obrazek
Obrazek

Światła do poprawy papierem ściernym.
Obrazek

Akumulator pomalowałem chyba kilka tygodni temu. Niestety będzie schowany pod kabiną.
Obrazek
Obrazek

Po konkursie chyba się pomęczę i przerobię podnośnik na ruchomy.
Obrazek
Copycat
 
Posty: 251
Dołączył(a): czwartek, 6 października 2011, 09:52

Re: Bedford OSBT 5-ton - EMHAR - 1:24 - Standard

Postprzez Macio4ever » sobota, 3 grudnia 2011, 16:36

Nadkola są zawsze trudne do obróbki. Nałóż więcej szpachli, najlepiej takiej która nie siada. Zgrubnie obrób frezem, a potem na gładko papierem lub gąbką ścierną.
First Man Than Machine
Avatar użytkownika
Macio4ever
 
Posty: 3728
Dołączył(a): poniedziałek, 1 października 2007, 20:59
Lokalizacja: Warszawa

Re: Bedford OSBT 5-ton - EMHAR - 1:24 - Standard

Postprzez Copycat » niedziela, 8 stycznia 2012, 23:13

Większość modelu pomalowana, niestety zabrakło mi granatowej farbki, więc dzisiaj tylko pokażę wnętrze, które i tak jest niekompletne, jutro je skończę.
Na początek fotele, pomalowałem je humbrolem kolor naturalna skóra.
Obrazek
Niezbyt to przypomina skórę, więc następny krok to cieniowanie ciemnym brązem. Żeby farbka olejna nie weszła w reakcję z kolorem bazowym, całość pokryłem sidoluxem. Nakładamy farbkę we wgłębienia, choć w czasie dalszej pracy brąz i tak pokrył cały fotel.
Obrazek
Obrazek
Teraz to wcieramy, rozcieramy, zcieramy, pedzelkiem, wacikiem, jak kto woli. Mogą być delikatnie nasączone rozpuszczalnikiem, benzyną do zapalniczek, wtedy zmyją nadmiar farbki. Można też rozjaśnić żółtą, lub pomarańczową farbką olejną.
Obrazek
Z efekty jestem średnio zadowolony, jutro jeszcze gąbką poprawię.
Jednolite elementy takie jak to czarne wnętrze należy lekko przycieniować.
Obrazek
Obrazek
Zrobiłem to metodą suchego pędzla i farbką olejną humbrola. Maczamy stary pędzel w farbce, a jej nadmiar wycieramy o ręcznik. Tak żeby przestał malować, a dalej brudził.
Obrazek
Trzemy takim pędzlem i wszystkie wystające krawędzie.
Obrazek
Obrazek
Jutro trochę wybrudzę podłogę, też oleje i wkleję liczniki, oraz dźwignie i pedały.
Copycat
 
Posty: 251
Dołączył(a): czwartek, 6 października 2011, 09:52

Re: Bedford OSBT 5-ton - EMHAR - 1:24 - Standard

Postprzez Fred-k2 » poniedziałek, 9 stycznia 2012, 00:03

Fajnie, że pokazujesz rzadko spotykane w cywilach techniki. Ciekaw jestem jak wygląda szoferka i inne elementy po malowaniu.
pozdrawiam Fryderyk, modelarz ambitny lecz leniwy
ObrazekObrazekObrazek
Avatar użytkownika
Fred-k2
 
Posty: 1488
Dołączył(a): środa, 20 maja 2009, 21:17
Lokalizacja: Poznań

Re: Bedford OSBT 5-ton - EMHAR - 1:24 - Standard

Postprzez Macio4ever » poniedziałek, 9 stycznia 2012, 08:28

Szoferka zapowiada sie zacnie. Mam małą prośbę - podpowiedź: zmniejsz ISO przy zdjęciach (100-200). Przy jednym z nich miałeś 800 co jest wyraźnie widoczne w postaci artefaktów i przekolorowań. Szczególnie istotne, jeżeli pokazujesz efekty malowania, które ten efekt zaburza.
First Man Than Machine
Avatar użytkownika
Macio4ever
 
Posty: 3728
Dołączył(a): poniedziałek, 1 października 2007, 20:59
Lokalizacja: Warszawa

Re: Bedford OSBT 5-ton - EMHAR - 1:24 - Standard

Postprzez Copycat » poniedziałek, 9 stycznia 2012, 09:34

Malowanie reszty pokaże jak dokończę, farba mi się skończyła na szoferce.
Co do zdjęć, było późno, żarówka w lampce się spaliła, chciałem coś pokazać, bo pracowałem całą sobotę nad malowaniem. A w niedzielę miałem czas dopiero wieczorem. Szybkie malowanie olejami po fotelach. Nie było czasu i miejsca na rozkładanie się ze statywem, zdjęcia z lampą i z ręki stąd tak duże iso.
Copycat
 
Posty: 251
Dołączył(a): czwartek, 6 października 2011, 09:52

Re: Bedford OSBT 5-ton - EMHAR - 1:24 - Standard

Postprzez daddycustomizer » poniedziałek, 9 stycznia 2012, 13:39

Bardzo ciekawa relacja, wykonanie też świetne.
daddycustomizer
 
Posty: 215
Dołączył(a): piątek, 7 maja 2010, 12:02

Re: Bedford OSBT 5-ton - EMHAR - 1:24 - Standard

Postprzez zmorka » poniedziałek, 9 stycznia 2012, 14:29

Takich relacji mi trzeba, bardzo fajnie opisujesz techniki wykonania , wszystko notuje , może kiedyś uda mi się dojść do takiej wprawy, gdyż takie pogłębianie kolorów czy postarzanie itd to dla mnie czarna magia.
zmorka
 
Posty: 467
Dołączył(a): poniedziałek, 1 lutego 2010, 21:33

Re: Bedford OSBT 5-ton - EMHAR - 1:24 - Standard

Postprzez Copycat » poniedziałek, 9 stycznia 2012, 22:43

Trochę "lepszych" zdjęć, czas pokój do zdjęć naprawić.
Obrazek
Obrazek

Trochę malowania. Kolor Pactra nr 47 Navy Blue. Tu trochę zbyt jasny. Maluję farbkami matowymi, ponieważ one nie niszczą detali. Na koniec i tak zamaluję to wszystko clearem.
Obrazek
Elementy wielokolorowe malujemy najpierw kolorami jasnymi, na koniec srebrne lub metalizery bo te najlepiej kryją. Do maskowania używam taśmy Tamiya, jest najlepsza i tyle.
Obrazek
Na powiększeniu wyszły wszystkie błędy w maskowaniu.

Wszelkie gumy maluję tylko i wyłącznie tymi farbkami, czarny to nie kolor gumy.
Obrazek

Wnętrze wybrudziłem olejami, najpierw jaśniejszy potem ciemniejszy. Fotelom też się dostało, bez tego kontrast byłby zbyt duży. Fotele są ciemniejsze, następne zdjęcia postaram się robić z lepszym światłem.
Obrazek
Obrazek
Farbę rozmazuję, wklepuję miękkim pędzlem, ścieram wacikiem. Pędzel co jakiś czas wycieram z nadmiaru farby w ręcznik papierowy.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Liczniki oblałem specyfikiem do kalkomani żeby zmiękły i równo się położyły. Szybki robię z lakieru humbrola, ale to za kilka dni jak oleje wyschną.
Copycat
 
Posty: 251
Dołączył(a): czwartek, 6 października 2011, 09:52

Re: Bedford OSBT 5-ton - EMHAR - 1:24 - Standard

Postprzez Kazik » wtorek, 10 stycznia 2012, 08:03

A to w tubkach to co to?
Możesz wrzucić fotkę tubek.
Obrazek
Pozdrawiam
Marek
Avatar użytkownika
Kazik
 
Posty: 3566
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 12:05
Lokalizacja: Warszawa

Re: Bedford OSBT 5-ton - EMHAR - 1:24 - Standard

Postprzez Copycat » wtorek, 10 stycznia 2012, 09:24

To są farbki olejne, ta mniejsza to Abteilung z MIGa kolor jasna ziemia, druga to też olejna dla plastyków kolor Buff- dobrze udaje jasną wysuszoną ziemię. Akrylu z Valejo w końcu nie użyłem, ale świetnie sprawdza się w połączeniu z gipsem, lub do filtrów.
Copycat
 
Posty: 251
Dołączył(a): czwartek, 6 października 2011, 09:52

Re: Bedford OSBT 5-ton - EMHAR - 1:24 - Standard

Postprzez Macio4ever » niedziela, 15 stycznia 2012, 21:00

Jakoś wcześniej przeoczyłem poprawione foty. :oops: Bardzo fajnie wyszły fotele, jak i brudzenie wnętrza. Czekamy na więcej!
First Man Than Machine
Avatar użytkownika
Macio4ever
 
Posty: 3728
Dołączył(a): poniedziałek, 1 października 2007, 20:59
Lokalizacja: Warszawa

Re: Bedford OSBT 5-ton - EMHAR - 1:24 - Standard

Postprzez Copycat » sobota, 28 stycznia 2012, 15:59

Trochę nakłamałem ostatnio, farbka użyta do pomalowania modelu to Pactra nr 49 Navy Blue, pisałem że to nr 47. Chyba o tym nie wspominałem, ale widać to dość dobrze na zdjęciu poniżej. Duże płaskie powierzchnie skrzyni pomalowałem mieszanką białego i Navy Blue. Rozjaśniło to je, efekt zastosowany w celu rozjaśnienia tych powierzchni. Może i nie jest to naturalne w rozmiarach oryginalnych, ale na małym modelu świetnie się sprawdza, poprawia i symuluje grę światła na takich powierzchniach.
Teraz uwaga, autor tego wątku kładzie kalki pierwszy raz w życiu i to na takiej powierzchni. Cała moja wiedza jest czysto teoretyczna. Przed położeniem kalek model pokrywamy lakierem bezbarwnym błyszczącym. Kalka musi być położona na taką powierzchnię w przeciwnym razie nie będzie równo przylegała do modelu i powietrze które zbierze się pod kalką będzie powodowało jej srebrzenie.
Obrazek

Kalkę na chwilę moczymy w wodzie, tylko małe pojedyncze kawałki, nie wsadzać do wody wszystkiego co jest w pudełku. Wystarczy kilka sekund żeby namókł papier.
Obrazek

Tak namoczoną kalkę kładziemy na ok. 60 sek. na bok, jak tylko kalka zacznie się przesuwać po papierze, przykładamy ją do miejsca w którym ma leżeć, przytrzymujemy palcem, pędzelkiem, wacikiem i wysuwamy spod niej papier. Nie odklejać jej w całości bo na pewno się zwinie i sklei i ją uszkodzimy.
Obrazek
Gdyby kalka położyła się krzywo i nie chciała wyprostować, przesunąć, wystarczy nanieść odrobinę wody pędzelkiem.
Obrazek
Obrazek

Przy pomocy wacika usuwamy nadmiar wody.
Obrazek

Na tak nierównych powierzchniach, posiłkujemy się płynem na kalki, rozmiękcza je dzięki czemu ciągną się jak guma i rozpływają po nierównej powierzchni. Całość dociskamy np. wacikiem, w szczelinach użyłem zaostrzonej jak śrubokręt wykałaczki- drewno jest na tyle miękkie, że nie powinno zniszczyć kalki.
Obrazek

Tu efekt.
Obrazek

W przypadku tego modelu, potrzebny jest jakiś plan kładzenia kalek tak żeby się zgrywały. Jak już dobrze zaschną, ciężko będzie je ruszyć. Tutaj zacząłem od dolnej linii obramówki.
Obrazek
Boki.
Obrazek
Na końcu góra.
Tutaj jest około 100 kalek, więc każdej powierzchni opisywał nie będę, to co najtrudniejsze pokazałem. Duże kalki na równych powierzchniach to pikuś. Kalki zabezpieczamy lakierem bezbarwnym błyszczącym. Gdyby brzegi kalki tworzyły wyraźną górkę po pokryciu lakierem, kant ten można zeszlifować papierem ściernym, a następnie znowu pokryć lakierem.

Spód skrzyni postanowiłem wyeksploatować, jest metalowa, więc ślady zdartej farby zrobiłem metodą suchego pędzla. Najpierw farba Gum metal, potem srebrna.
Obrazek
Obrazek

Taśmą zabezpieczyłem część drewnianą i znowu suchy pędzel i farba srebrna na elementach metalowych.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Na koniec znane już farby olejne, w kolorze ziemi i znowu tarcie pędzelkiem. W przestrzenie pomiędzy deskami zapuściłem washa. Farba olejna mocno rozcieńczona i małym pędzelkiem dotykamy szparki. W cienkie szparki taka wodnista ciecz wcieknie i wypełni całą jej długość.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Wydech dawno temu pomalowany metalizerem Model Master Aluminium. Ale że taka jednorodna aluminiowa powierzchnia, źle wygląda. końcówki i zagłębienia przyczerniłem czarną olejną, lekkie ślady rdzewienia farba olejna i suchy pędzel.
Obrazek

Tu już widać posklejana rama z silnikiem i skrzynią, kabina założona na sucho. Rama dostała filtr z farbki olejnej kolor jasna ziemia. Filtr to mocno rozcieńczona farbka, nakładałem ją pędzelkiem, gdzieniegdzie w większych ilościach. Rainsy ślady spływającego brudu, dla kontrastu to mieszanka ciemnego brązu i jasnej ziemi, rozcierane od góry małym pędzelkiem.
Obrazek

Na zdjęciu clear wygląda dobrze w rzeczywistości czeka mnie sporo pracy. Ta ilość kalek i brak możliwość cofnięcia się i położenia farby od nowa przerażał mnie. Chyba nie jestem jeszcze gotowy na ten model
Copycat
 
Posty: 251
Dołączył(a): czwartek, 6 października 2011, 09:52

Re: Bedford OSBT 5-ton - EMHAR - 1:24 - Standard

Postprzez Fred-k2 » sobota, 28 stycznia 2012, 16:09

Piękna ciężarówka.
pozdrawiam Fryderyk, modelarz ambitny lecz leniwy
ObrazekObrazekObrazek
Avatar użytkownika
Fred-k2
 
Posty: 1488
Dołączył(a): środa, 20 maja 2009, 21:17
Lokalizacja: Poznań

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Pojazdy cywilne - warsztat

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości