przez spiton » poniedziałek, 9 stycznia 2012, 13:07
Zwróćcie(język polski jest trudny. nie wiem czy ten wyraz jest prawidłowo napisany) uwagę, że ktoś zaprojektował wypasioną posadzkę, a model postawiono zupełnie ignorując jej rysunek.
RAV słusznie zauważył, że sposób zamocowania samolotu to wyjątkowy bubel, podobnie jak jego pomalowanie. Sam samolot się broni ,-)) Bo faktycznie jest fajny.
Najgorsze jest to, że nikt nie spróbował nawet jakoś wpasować tej rzeźby-samolotu w otoczenie. Wygląda jakby była przeniesiona z zupełnie innego świata. Wiem że tak jest łatwiej. Niemniej trudno to nazwać budowaniem harmonii.