Yamaha YZF-R1 - Tamiya 1:12 - OPEN

Budujesz model, chcesz przedstawić relację z postępów w pracy, zastanawiasz się jak coś zrobić - to miejsce dla Ciebie.

Re: Yamaha YZF-R1 - Tamiya 1:12 - OPEN

Postprzez Kazik » środa, 11 stycznia 2012, 09:00

Ciąg dalszy.
Wyszlifowałem owiewki z przodu, uzupełniłem jeden uskok/dołek znajdujący się od, wewnątrz ale jednak widoczny oraz dokleiłem kawałki polistyrenu, co by wykonać od nowa fragmenty z przodu

Obrazek

Następnie przez dłuższy czas przy pomocy różnych narzędzi i pomocników pastwiłem się nad stroną wewnętrzną owiewek. Jednym słowem ścierałem wszystko, co niepotrzebnie wystawało i pocieniałem

Obrazek

Porównanie z elementami prosto z pudełka

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Nie wiem czy to widać na fotkach, ale w niektórych miejscach zebrałem naprawdę sporo, co czuć po sztywności elementu. Owiewka wchodzi troszkę dalej na swoim miejscu i nie opiera się od razu o kolektory. Muszę jeszcze pocienić brzegi w miejscu otworu w części spodniej. Jutro postaram się wrzucić fotkę już po wyszlifowaniu doklejonych kawałków polistyrenu i po podkładzie.
Obrazek
Pozdrawiam
Marek
Avatar użytkownika
Kazik
 
Posty: 3566
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 12:05
Lokalizacja: Warszawa

Reklama

Re: Yamaha YZF-R1 - Tamiya 1:12 - OPEN

Postprzez MesserDesign » środa, 11 stycznia 2012, 12:11

Owiewki/osłony wyglądają teraz jak z jakiejś tkaniny - te wszystkie przejścia kolorystyczne :P
Jestem ciekaw jak będzie po podkładzie :)

Pozdrawiam
MesserDesign
Avatar użytkownika
MesserDesign

Animal Planet
 
Posty: 1198
Dołączył(a): wtorek, 2 listopada 2010, 21:40

Re: Yamaha YZF-R1 - Tamiya 1:12 - OPEN

Postprzez Kazik » czwartek, 12 stycznia 2012, 21:19

Owiewki zostały oszlifowane, sklejone i fuknięte Tamijowskim podkładem ze spraya

Obrazek

od wewnątrz na bokach nie ma szału są tam różne nierówności ale nie jest to moim priorytetem

Obrazek

połączenie połówek jest widoczne ale tak ma być, usunę tylko nadmiar kleju który się tam pojawia gdzieniegdzie

Obrazek

Jeszcze w paru miejscach mi się nie podoba i muszę ją dopracować.
Tymczasem pokażę z czym jeszcze się mordowałem

Obrazek

Obrazek

było trochę zabawy z ustawieniem tych wszystkich kawałków tak co by były na swoich miejscach z zachowaniem wszystkich odległości itd.

Obrazek

Obrazek

w końcu udało się zbliżyć do oryginału

Obrazek

po zdjęciu konstrukcja prezentuje się następująco

Obrazek

Obrazek

Teraz muszę jeszcze dokleić odchodzące skośnie płaskowniki.
Później będzie zabawa z robieniem brzydkich spawów.
Obrazek
Pozdrawiam
Marek
Avatar użytkownika
Kazik
 
Posty: 3566
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 12:05
Lokalizacja: Warszawa

Re: Yamaha YZF-R1 - Tamiya 1:12 - OPEN

Postprzez zmorka » czwartek, 12 stycznia 2012, 21:23

Marek, cały czas czekam na naukę spawania :mrgreen:
zmorka
 
Posty: 467
Dołączył(a): poniedziałek, 1 lutego 2010, 21:33

Re: Yamaha YZF-R1 - Tamiya 1:12 - OPEN

Postprzez cayman » czwartek, 12 stycznia 2012, 21:43

Crash pady z rurami lepiej wyglądają od oryginałów.Jak Szef to robi? :shock:
Mówiłeś mi Marku że toczyłeś crash pady na nowo kupionej tokarce .Ale to tokarka Proxxona czy jakiejś innej lepszej firmy bo też szykuję się do zakupu. :P
To właśnie tym czarnym CA pokleiłeś rury bo jak tak to fajne spawy z niego wyjdą.
Pozdrawiam Piotrek

A kto nie ryzykuje ten nie pije szampana.
cayman

Carbon Master
 
Posty: 820
Dołączył(a): czwartek, 20 października 2011, 01:30

Re: Yamaha YZF-R1 - Tamiya 1:12 - OPEN

Postprzez Kazik » czwartek, 12 stycznia 2012, 21:59

zmorka napisał(a):Marek, cały czas czekam na naukę spawania :mrgreen:

Będzie, będzie ale do tego muszę mieć dłuższą chwile wolną tj. tak z godzinkę ciągiem a ostatnio wszystko robię z doskoku po parę minut.
cayman napisał(a):Crash pady z rurami lepiej wyglądają od oryginałów.Jak Szef to robi? :shock:

Dobra nie cukruj :P
cayman napisał(a):Mówiłeś mi Marku że toczyłeś crash pady na nowo kupionej tokarce .Ale to tokarka Proxxona czy jakiejś innej lepszej firmy bo też szykuję się do zakupu. :P

Tokarka marki Black&Decker 600W a nóż toczący to pilniczek iglak w uchwycie mej prawicy.
cayman napisał(a):To właśnie tym czarnym CA pokleiłeś rury bo jak tak to fajne spawy z niego wyjdą.

Rurki kleiłem czarnym CA ale to dlatego żeby trzymało się konkretnie. Tym bardziej że kleiłem całość zainstalowaną na ramie. Próba sklejenia po zdemontowaniu nie spełniła moich oczekiwań.
Spawy zaś robię z masy MagicSculp z kleju były by za drobne i nie udało by mi się ich uformować tak jakbym chciał.
Na wcześniejszych fotkach widać co to muszą być za spawy. Dla formalności pokaże jeszcze raz próbkę

Obrazek
Obrazek
Pozdrawiam
Marek
Avatar użytkownika
Kazik
 
Posty: 3566
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 12:05
Lokalizacja: Warszawa

Re: Yamaha YZF-R1 - Tamiya 1:12 - OPEN

Postprzez cayman » czwartek, 12 stycznia 2012, 22:51

No tak zapomniałem że to mają być spawy do skali 1/12 .A na fotach to widać że pospawane konkretnie i widać że spawacz się nie opindalał.
Pozdrawiam Piotrek

A kto nie ryzykuje ten nie pije szampana.
cayman

Carbon Master
 
Posty: 820
Dołączył(a): czwartek, 20 października 2011, 01:30

Re: Yamaha YZF-R1 - Tamiya 1:12 - OPEN

Postprzez Kazik » sobota, 14 stycznia 2012, 12:47

Początkowo miałem w planach zrobić te płaskowniki z pasków polistyrenu grubości 0,5mm. Nawet jeden już miałem gotowy. Po przymiarce stwierdziłem jednak, że jest zbyt wiotki. Tak się złożyło, że ostatnio kupiłem na allegro arkusiki blachy aluminiowej o różnych grubościach. Złapałem, więc aluminiową blaszkę tej samej grubości i wyciąłem odpowiedni paseczek, który później oszlifowałem, nawierciłem otworek i wygiąłem. Po przymiarce okazało się, że to jest to. Blaszka jest dużo sztywniejsza a z drugiej strony jeszcze daje się fajnie formować. Po sklejeniu wyszło tak

Obrazek

Obrazek

i druga strona

Obrazek

Obrazek

Robiąc tą konstrukcję zauważałem delikatne przekłamania wymiarowe w modelu w stosunku do oryginału. Tamiya w niektórych miejscach poszła na kompromis. Z tej strony również widać jedną rzecz która nie do końca jest wierna oryginałowi.Wychwyciłem to dopiero po dodaniu tegoż płaskownika

Obrazek

osłona zębatki przy silniku jest prawie że schowana za lico ramy a w rzeczywistości powinna wystawać

Obrazek

owocuje to taką dziwną trochę pustą przestrzenią

Obrazek

jednak nie bardzo jest jak to poprawić. Trudno z profilu wygląda dobrze.
Konstrukcja spełnia swoje zadanie silnik jest bezpieczny

Obrazek

a tak wygląda po zdemontowaniu

Obrazek

Pozostaje pospawać.
Obrazek
Pozdrawiam
Marek
Avatar użytkownika
Kazik
 
Posty: 3566
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 12:05
Lokalizacja: Warszawa

Re: Yamaha YZF-R1 - Tamiya 1:12 - OPEN

Postprzez Kazik » sobota, 14 stycznia 2012, 22:48

Zabrałem się za spawanie.
Na prośbę Grześka (zmorka) spróbuję pokazać jak je wykonuję krok po kroku.
Imitacje spawów wykonuję przy pomocy dwuskładnikowej masy modelarskiej Magic Sculp oraz narzędzia w postaci zeszlifowanej do połowy rurki mosiężnej

Obrazek

Jakiś czas temu przygotowałem sobie dwie takie rurki w różnych rozmiarach.
Tutaj będę stosował tę mniejszą o średnicy zew. 1mm.
Pierwszy krok to pobranie takiej samej ilości każdego ze składników masy.

Przy mieszaniu małych ilościach masy trzeba starać się zrobić to jak najdokładniej bo przy pomyłce masa po prostu nie stwardnieje. Przy większych ilościach granica błędu również rośnie.
Do takich zabiegów nie ma sensu mieszać większej ilości ponieważ może się ona najzwyczajniej zmarnować.

Robię dwie takie same kulki i mieszam je ugniatając. Następnie wałkuję tak aby uzyskać w miarę równomiernej średnicy wałeczek

Obrazek

Następnie odcinam lub odrywam kawałeczek dopasowany długością do długości spawu który chcę wykonać. U mnie będzie to zaznaczone miejsce przy wzmocnieniach z blachy

Obrazek

Staram się przykleić oderwany kawałek wałeczka w wybranym miejscu.
Masa na początku nie bardzo się chce trzymać ale jak ją docisnąć mocniej a później troszkę po ugniatać w zadanym miejscu to po chwili już się trzyma.
Przy ugniataniu wałeczek się rozpłaszcza i jednocześnie rozszerza więc trzeba brzegi wyrównać i poprzesuwać/podogniatać do pożądanej szerokości. Ja używam do tego ostrza skalpela tyle że operuję jego nie ostrą stroną.
Masa posiada takie właściwości że pod wpływem wody mięknie a jak dodać jej więcej to się wręcz rozpływa. Przy takich operacjach zawsze pod ręką mam jakiś pojemniczek z wodą

Obrazek

Zamaczam w nim delikatnie ostrze skalpela lub rurkę do wygniatania potem jeszcze najczęściej dotykam zmoczoną częścią swojego palca aby odprowadzić nadmiar wody i dopiero działam przy masie. Przy tak małych ilościach masy nawet kropelka więcej wody powoduje że masa się rozmydla i rozłazi. Wtedy trzeba poczekać aż woda odparuje i na nowo formować kształt.

Obrazek

We wspomniany wyżej sposób staram się uformować pasek masy odpowiadający mniej więcej szerokości mojego przyszłego spawu. Najczęściej okazuje się że masy nałożyłem za dużo więc przy okazji odcinam po brzegach nadmiar.
Tak jak wspomniałem operujemy tutaj raczej niewielkimi ilościami wody więc nawet przy kilkukrotnym dotykaniu masy wilgotnym skalpelem odparowuje ona dość szybko a co za tym idzie masa w ciągu kilku minut robi się twardsza co nie oznacza ze twardnieje całkiem.
Zauważyłem że najlepiej rzeźbi się w niej przy określonej konsystencji. Nie może być za rzadka bo wtedy - kolokwialnie mówiąc - się ciapie a także nie może być za twarda bo wtedy jest duże prawdopodobieństwo że przy mocniejszym uciskaniu jakimś narzędziem odklei się od pożądanego miejsca.

Następnie biorę moją rurkę do wygniatania, zamaczam w wodzie i przesuwam po masie ugniatając leciutko tworząc pofalowania imitujące spoinę. Poprzez ugniatanie znów wyciska się nadmiar na brzegach który usuwam.

Obrazek

Zazwyczaj za pierwszym razem nie udaje mi się osiągnąć pożądanego wyglądu bo albo masy jest jeszcze za dużo, albo ręka mi drgnęła i spoina jest nieładna lub nierówna. Wtedy gdy masa lekko podeschnie czyli po 2 czy 3 minutach wilgotnym palcem ślizgam po spoinie wygładzając ją. Następnie gdy się rozpłaszczyła znów podgarniam i wyrównuję brzegi a następnie powtarzam czynność rurką.

Obrazek

W ten sposób działam aż do zadowalającego mnie wyglądu.

Obrazek

Przy dłuższych spoinach istotne jest to aby spina była w miarę równa. W takim przypadku po ułożeniu i wyrównaniu masy również przesuwam wilgotną rurką po masie ale robię to pod dużo mniejszym kątem i bez przyciskania tak aby uzyskać ładny półwałek

Obrazek

dopiero na nim ugniatam ślad nakładanej spoiny oczywiście wcześniej usuwając nadmiar masy z brzegów.

Obrazek

Obrazek

Czy wyglądają realistycznie?

Obrazek

jak dla mnie po ewentualnym lekkim przeszlifowaniu i pomalowaniu powinny być ok.
Mam nadzieję Grzegorz że mój wywód przyda Ci się choć odrobinę :)
Obrazek
Pozdrawiam
Marek
Avatar użytkownika
Kazik
 
Posty: 3566
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 12:05
Lokalizacja: Warszawa

Re: Yamaha YZF-R1 - Tamiya 1:12 - OPEN

Postprzez siara1939 » sobota, 14 stycznia 2012, 22:55

Bardzo fajny tutorial, ale wydaje mi sie, ze wspawaly kawalek jest pod innym katem nachylony niz u Ciebie. Prawie tak samo, a jednak inaczej.
Avatar użytkownika
siara1939

Korvettenkapitän PWM'u
 
Posty: 5061
Dołączył(a): sobota, 2 lutego 2008, 11:19

Re: Yamaha YZF-R1 - Tamiya 1:12 - OPEN

Postprzez powerpablo » sobota, 14 stycznia 2012, 22:55

Nie tylko Grześkowi, ale mnie również.
Bardzo realistycznie te spoiny wyglądają, jak również cała Twoja praca.
Podoba mi się.

pozdrawiam
Paweł
ObrazekObrazek
Avatar użytkownika
powerpablo
 
Posty: 809
Dołączył(a): środa, 2 września 2009, 20:41
Lokalizacja: Łomża

Re: Yamaha YZF-R1 - Tamiya 1:12 - OPEN

Postprzez Kazik » sobota, 14 stycznia 2012, 23:02

siara1939 napisał(a):...wydaje mi sie, ze wspawaly kawalek jest pod innym katem nachylony niz u Ciebie. Prawie tak samo, a jednak inaczej.

Bardzo możliwe.
Ponad to jest chyba ciut za wąski co dostrzegłem jakoś niedawno.
Przy tym jak się dłużej poprzyglądać to widać że i odwzorowanie przez Tamiya tego elementu w który wspawuję nie jest idealne :mrgreen:
Obrazek
Pozdrawiam
Marek
Avatar użytkownika
Kazik
 
Posty: 3566
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 12:05
Lokalizacja: Warszawa

Re: Yamaha YZF-R1 - Tamiya 1:12 - OPEN

Postprzez zmorka » niedziela, 15 stycznia 2012, 10:24

Marek , wielkie dzięki :) , świetnie to opisałeś , idę spawać :mrgreen:
zmorka
 
Posty: 467
Dołączył(a): poniedziałek, 1 lutego 2010, 21:33

Re: Yamaha YZF-R1 - Tamiya 1:12 - OPEN

Postprzez Macio4ever » niedziela, 15 stycznia 2012, 10:53

Fajny tutorial (FAQ!) i ładne wykonanie. Pałąk i crash pady wyglądają zawodowo.
First Man Than Machine
Avatar użytkownika
Macio4ever
 
Posty: 3728
Dołączył(a): poniedziałek, 1 października 2007, 20:59
Lokalizacja: Warszawa

Re: Yamaha YZF-R1 - Tamiya 1:12 - OPEN

Postprzez piotr dmitruk » niedziela, 15 stycznia 2012, 20:20

Tutorial już powędrował do FAQa
viewtopic.php?f=10&t=19634
Dziękujemy!
Pozdrawiam
Piotrek
MOJE PORTFOLIO ARCHIWUM X- W moich galeriach wskazana jest rozsądna krytyka modeli.
Avatar użytkownika
piotr dmitruk

Mistrz Osobliwości
 
Posty: 10423
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 18:18
Lokalizacja: Rzeszów

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Pojazdy cywilne - warsztat

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości