Najpierw kupilem Aztek 410 (o ile sie nie myle) dual action ale niestety po pewnym czasie zaczely sie klopoty. Mimo ze mylem to cudo "tiochniki" nie bylem w stanie zachowac stalego, ustalonego przeplywu i korygowanie go zajmowalo wiecej czasu niz malowanie.
Wtedy zakupilem Badger 360. Niestety kontrola przeplywu wymaga dosc duzych umiejetnosci, praktyki itd. Mimo ze porzadniej zrobione niz aztek ale sposob sterowania farma jest zbyt czuly (jak dla mnie)
Wczoraj dostalem marcowy numer Model Airplane International i jest w nim artykul "MAC-What's all the fuss about?". Autor opisuje aerografy Iwata High Line. Ten maly "trimerek" nazywany MAC - Micro Air Control umozliwia kontrole cisnienia przy koncowce co powoduje bardzo proste sterowanie i pozwala utrzymac ten przeplyw na tym samym poziomie.
Czy ktorys z kolegow uzywa aerografy Iwata High Line ? Jestem ogromnie ciekawy Waszych doswiadczen z tym urzadzeniem bo jednak jest to calkiem wysoka cena (w US ok $200).
Czy jest to Toyota czy Lexus ?






