KAWASAKI NINJA ZX-12R - Tamiya 1/12

[Mr. Headshok]

Dziękuję wszystkim za komentarze.

W swoich modelach staram się poprawić wszystko to, co stosunkowo ''niewielkim'' nakładem pracy i czasu da się osiągnąć Można powiedzieć, że cały czas rozwijam się modelarsko i nabywam doświadczeń oraz wprawy do kolejnych, bardziej skomplikowanych, czasochłonnych projektów.
Dla mnie istotne jest to, żebym to ja był ze stopnia zaawansowania prac a później z ich efektu zadowolony. Nie zależy mi na jak najszybszym skończeniu budowy ale finalnym efekcie. A to, czego mi najbardziej brakuje, to konsekwencja i wytrwałość w realizowaniu jednego projektu (modelu) od A do Z - z tym sobie niestety nie mogę poradzić, choć mój magazyn nie jest wcale duży.

[Kazik]

W swoich modelach staram się poprawić wszystko to, co stosunkowo ''niewielkim'' nakładem pracy i czasu da się osiągnąć Można powiedzieć, że cały czas rozwijam się modelarsko i nabywam doświadczeń oraz wprawy do kolejnych, bardziej skomplikowanych, czasochłonnych projektów.
Dla mnie istotne jest to, żebym to ja był ze stopnia zaawansowania prac a później z ich efektu zadowolony. Nie zależy mi na jak najszybszym skończeniu budowy ale finalnym efekcie. A to, czego mi najbardziej brakuje, to konsekwencja i wytrwałość w realizowaniu jednego projektu (modelu) od A do Z - z tym sobie niestety nie mogę poradzić, choć mój magazyn nie jest wcale duży.

Cholera Tomek czytasz w moje głowie!
Mam identycznie.
Ostatnio Macio jest moim "terapeutą" i dzięki niemu udało mi się skończyć rozpoczęty model (Cubuś) może z kolejnym też tak będzie.

[cayman]

Dziękuję wszystkim za komentarze.

W swoich modelach staram się poprawić wszystko to, co stosunkowo ''niewielkim'' nakładem pracy i czasu da się osiągnąć Można powiedzieć, że cały czas rozwijam się modelarsko i nabywam doświadczeń oraz wprawy do kolejnych, bardziej skomplikowanych, czasochłonnych projektów.
Dla mnie istotne jest to, żebym to ja był ze stopnia zaawansowania prac a później z ich efektu zadowolony. Nie zależy mi na jak najszybszym skończeniu budowy ale finalnym efekcie. A to, czego mi najbardziej brakuje, to konsekwencja i wytrwałość w realizowaniu jednego projektu (modelu) od A do Z - z tym sobie niestety nie mogę poradzić, choć mój magazyn nie jest wcale duży.

U mnie jest odwrotnie jak coś zacznę to muszę skończyć bo inaczej nie zasnę i to nie tylko w modelarstwie.

[Mr. Headshok]

Ostatnio Macio jest moim "terapeutą" i dzięki niemu udało mi się skończyć rozpoczęty model (Cubuś) może z kolejnym też tak będzie.

No ja nie mam żadnego takiego lekarza - specjalisty, a mogłoby to pomóc

Już tak se kiedyś myślałem, że ''skitram'' sobie gdzieś resztę modeli w jakimś magazynie/depozycie u znajomego/rodziny pod klauzulą niewydania dopóki, dopóty nie skończę na 100% wcześniej zaczętego

[Fred-k2]

Już tak se kiedyś myślałem, że ''skitram'' sobie gdzieś resztę modeli w jakimś magazynie/depozycie u znajomego/rodziny pod klauzulą niewydania dopóki, dopóty nie skończę na 100% wcześniej zaczętego

To zapraszam Tomek na dobrą kawę Tylko nie zapomnij modeli!

[Macio4ever]

Ja Wam mogę "pomóc" Każdy nowy wątek dostanie kłódkę, dopóki rozpoczęte nie znajdą się w galerii.

[Mr. Headshok]

Powoli do przodu.

Wykończyłem karbonem elementy ''obudowy'' zbiornika paliwa. Karbon ze S27 przyciemniony trzema warstwami Tamiya X-19 smoke. Sam zbiornik zaś pomalowany gunmetalem z Gaii. Dodane metalowe śrubki.



Ukończyłem prace nad zestawem napędowym wraz z łańcuchem. Chciałem uzyskać efekt eksploatacji łańcucha, ale nie wiem czy nie przesadziłem ze ''smarem'' Mogę jeszcze usunąć - nie werniksowałem.


Gotowa rama. Doklejona lampa i wspornik tablicy rejestracyjnej.



Pokusiłem się również o dorobienie modułu zapłonu, który w tamiowskiej wersji w ogóle nie istnieje. Mocowanie trochę ''improwizowane'', ale lepsze to, niż nic. Muszę teraz zająć się jego elektryką.

[zmorka]

No Tomasz, przyznam, że pięknie dopieszczone są te wszystkie Twoje elementy, bardzo ładnie i czyściutko, podoba mi się, tylko jedno "ale" mógłbyś troszkę zwiększyć tempo prac, bo zapowiada się kolejny fajny motocykl .

[Kazik]

...zapowiada się kolejny fajny motocykl

Ja bym się specjalnie nie napalał bo Tomek pewnie znów na finishu każe nam czekać w nieskończoność. Tak jak przy Hayabusie tj. tuż przed końcem jak już pokaże nam na wpół zmontowany sprzęt a my się obślinimy na myśl o galerii galeria się nie pojawi

[Fred-k2]

Marek ma trochę racji Tomek, jak zawsze lakier położony pierwsza klasa, łańcuch ja bym chyba zostawił.

[Mr. Headshok]

...zapowiada się kolejny fajny motocykl

Ja bym się specjalnie nie napalał bo Tomek pewnie znów na finishu każe nam czekać w nieskończoność. Tak jak przy Hayabusie tj. tuż przed końcem jak już pokaże nam na wpół zmontowany sprzęt a my się obślinimy na myśl o galerii galeria się nie pojawi

Oj tam, oj tam...

Marek ma trochę racji ...

Ta, wiem...

Obiecuję poprawę

[Macio4ever]

Lakier klasa! Łańcuch jak dla mnie jest w sam raz.

[delta81]

Świetna robota! Przyjemnie się ogląda taki warsztat! Zazdroszczę umiejętności

[Mr. Headshok]

Dzięki!!!

Tymczasem przerobiłem po swojemu widelec i dolną półkę.





Golenie wstępnie oszlifowane; muszę jeszcze dopracować dolne części z zaciskami, usunąć z zacisku i półki imitacje śrub oraz naciąć półkę w miejscu mocowania lag.

Kolejne zdjęcia po podkładzie.

[Mr. Headshok]

Kolejny odcinek z przednim zawieszeniem w roli głównej.
Zakończyłem już obróbkę wszystkich elementów. Półkę rozciąłem, usunąłem imitacje śrub i wymieniłem na druciane króćce do przewodów hamulcowych. Lagi natomiast postanowiłem odciąć od dolnych elementów z zaciskami. W ten sposób mogłem bez problemu umocować te elementy w futerku wiertarki i na wolnych obrotach przetoczyć z pomocą papieru ściernego.W taki sposób pozbyłem się śladów po łączeniach form i wypychaczach. Dalej połączę je z pomocą CA i metalowych prętów fi 1mm. Miejsca styku z niewielkim śladem cięcia ''zapuszczę'' rzadkim tamiyowskim klejem.



Teraz pora na podkład, a potem usunięcie imitacji śrub z zacisków i ich wsporników. A później kolorowanie!