Jeżeli to początki Twojego brudzenia - to faktycznie jesteś usprawiedliwiony
Samo w sobie wyszło nieźle, ja mam lekkie spaczenie po kilku latach siedzenia w pancerce ( a tam wiadomo - brudzenie to podstawa realizmu ).
Ze swojej strony mogę podpowiedzieć, że brudząc model możesz podejść do tego jak do malowania obrazu ( nie wiem czy malowałeś kiedyś ) - dobór kolorów, czasem nie adekwatny do wyobrażenia widza. Np by uzyskać głębie na tak ciemnym niebieskim można wszelkie szczeliny zapuścić ciemnym fioletem - daje to zupełnie inny obraz przestrzenny. Podobnie z brudzeniem - w zależności od koloru np na zielonym lepiej jest brudzić odcieniami brązu niż czernią, na czerwonym z kolei żółcią i brązami - wszystko zależy od tego co chcesz uzyskać.
Oczywiście jest to tylko moja podpowiedz - nie rozkaz
W sumie żółty tez bardzo ciekawie się prezentuje.
Czekam na kolejne fotki i galerię
Pozdrawiam
MesserDesign