Witam
Niestety model jest już zamknięty w gablotce więc na nowe zdjęcia raczej nie ma co liczyć. Przekardowałem troszkę stare zdjęcia
(jednak nie obyło się bez straty jakości podciągając je później do pierwotnego wymiaru), specjalnie dla tych którym przeszkadzały wszelkie ozdobniki. Niestety, ponieważ są to te same zdjęcia, to niczego nowego nie wnoszą do galerii...
Zanim jednak zdjęcia kilka słów wyjaśnień.
Kolega
Shivagog zarzucił mi nadużywanie podpisu oraz ogólny "brak szacunku dla marki". No sorry... ale takie stwierdzenia to chyba właśnie lekka przesada

. Identyczny podpis
Ferrari Enzo widnieje na opakowaniu modelu. Ten sam podpis nie jest złożony tam przez osobę prywatna ale jest jakoby częścią marki ferrari i jej wizerunku, a więc stał się niejako publicznym dobrem. Zbudowałem model Ferrari Enzo i wizerunek marki wykorzystałem do "promowania" swojego modelu, a zarazem marki Ferrari. Skoro samo Ferrari udziela licencji na produkcję takiego modelu do sklejania, to musi sie liczyć z tym, że mogą sięgnąć po niego ludzie o różnym doświadczeniu modelarskim i efekt końcowy może również być różny. A modelarz który go wykona może chcieć
(i ma prawo) zaprezentować swój model publicznie. Czy to naraża firmę na jakiekolwiek straty
(materialne czy moralne) ? Nie sądzę... bo w końcu wszystkie podpisy, loga, znaczki i inne symbole wykorzystałem do wizerunku bądź co bądź Ferrari, a nie wątpliwej podróbki

. Więc zamiast o braku szacunku można mówić o darmowej reklamie

.
Większości nie podoba sie lakier - sposób malowania i wykończenia. Koledzy
Karambolis8 i
Wuen piszą wręcz o tym, że model jest niepomalowany i, że lakier jest położony na goły plastik

. Panowie.... każdy ma oczywiście prawo do wyrażenia swojej opini i swojego niezadowolenia. Nic w tym złego

. Ale na litość... nie piszcie zbdur... Gdyby uważnie śledzić i
czytać warsztat to byłoby wiadomo, że model jest malowany. Może inaczej i nietypowo
(dla niektórych) ale jednak malowany - co w bodajże dwóch postach opisywałem szczegółowo.
Kolega
Wuen zwraca uwagę, że auto świeżo rejestrowane powinno mieć w rejestracji symbol unii a nie polską flagę. Prawda.... świeżo rejestrowane. Jak jednak pisałem, że model posiada numery rejestracyjne mojego rzeczywistego auta, które było rejestrowane ładnych kilka lat temu. Numery wskazują na województwo lubuskie i miasto Gorzów Wlkp. Obecnie są tu rejestrowane auta z numerami FG 71... Mój ma FG 48.... i w tym czasie obowiązywała jeszcze flaga biało-czerwona, stąd taki wzór tablic w modelu. Zrobiłem również tablice z symbolem unii ale przy tej skali sam symbol był raczej marnie widoczny i stwierdziłem, że flaga będzie się ładniej prezentowała - zwłaszcza, że jest z okresu kiedy jeszcze funkcjonowała.
Kolega
WestBikers zauważa , że ogólne pozytywne wrażenie psuje "plastikowość" nadwozia czyniąc z modelu bardziej zabawką niż modelem. I jest w tym cała prawda. Ja tu widzę dwie przyczyny tego stanu rzeczy. Po pierwsze zdjęcia. Ciężko było robić zdjęcia gdzie głównym motywem był przedmiot cały żółty i dodatkowo mocno odbijający światło na czarnym tle. Być może to tylko kwestia moich umiejętności
(czy raczej ich braku) fotograficznych. Po drugie... samo auto. Miałem to szczęście
(podróżując kiedyś po Francji) widzieć na żywo Enzo
(niestety czerwone). I powiem szczerze, na żywo i w skali 1:1 również sprawia wrażenie plastikowej zabawki

Więc może po prostu to takie auto. Sam model w rzeczywistości ogląda się o wiele lepiej niż na zdjęciach, co nie zmienia faktu, że wyglada zabawkowo. Może gdyby były ozdobniki jak w innych autach typu listwy na bokach, chromowane ramki itd byłoby lepiej.
Przepraszam jeśli kogoś uraziłem tym wyrywaniem "po nick'ach" z tłumu ale czułem się zobowiązany do udzielenia kilku wyjaśnień.
Poniżej zdjęcia modelu bez "ozdobników"


















