
Z przyjemnością zaczynam kolejny wątek warsztatowy, w którym zbuduję Hondę NSX. Przede wszystkim chcę nie popełnić błędów ze Skyline'a. Chcę również, żeby budowa była bardziej zwarta ale jak wyjdzie to nie wiem tym bardziej, że mam egzaminy w kwietniu
Wczoraj przeszlifowałem kastę i pogłębiłem linie




Chciałem również zrobić mocowanie do lusterek po czym pomyślałem, że nie ma to sensu i przykleje je na wikol

Fotele mają linie po łączeniu form - do likwidacji (lewy po, prawy przed) Z tyłu mają pustą przestrzeń ale nie wiem czy jest sens ją zaklejać, bo i tak nie będzie widać w żaden sposób.




Pozdrawiam i zapraszam do obserwowania.
Tomek






















