Do testów użyłem farby Tamiya, spodnia warstwa to jakaś stary Humbrol, jako narzędzie do ścierania użyłem krótko przyciętego sztywnego pędzla moczonego w zwykłej wodzie.
Wnioski:
- Fluidy jako preparaty akrylowe rozpuszczają się dobrze w wodzie, są bezzapachowe, szybko wysychają. Cała operacja widoczna na zdjęciach zajęła mi 15 minut – położenie fluidu, pomalowanie aerografem i praca z pędzlem.
- Nie zauważyłem ogromnej różnicy w ścieralności pomiędzy jednym a drugim preparatem. Przypuszczam iż przy odrobinie wprawy można uzyskać podobne efekty umiejętnie operując narzędziem do ścierania.
- Efekty są bardziej przewidywalne i kontrolowalne niż przy lakierze do włosów
- Właściwie eliminujemy częsty efekt pękania farby po położeniu na lakier
Moim zdaniem obydwa preparaty są godne polecania, cena każdego z nich to ok. 20 PLN.
Oczywiście dalej można używać ersatz w postaci lakieru do włosów, wszak sidoluxu nie stracił na popularności i ma wyznawców.
Myślę , ze preparaty mogą być także interesujące dla kolegów lotników w kontekście zmęczonego zimowego kamuflażu na sowieckich maszynach czy odpadającej farby na japońskich samolotach.








