D4Y Judy 1/72 Fujimi

[pik]

Tryptyk pokładowych maszyn uderzeniowych lotnictwa marynarki cesarskiej został ukończony!



Zestawy Fujimi skleiły mi się dość szybko i sprawnie, bez większych problemów czy wpadek modelarskich. Z efektu ogólnie jestem zadowolony, choć zdaję sobie sprawę z kilku mankamentów. Modele oczywiście mogłyby być lepsze gdybym je robił drugi raz (jak zwykle hehe). Wspólne malowanie bardzo przyśpieszyło prace, choć równoczesne składanie 3 modeli wymaga pewnej sprawności logistycznej. A w zasadzie 4, bo w międzyczasie powstał jeszcze bardzo vintage'owy Vengeance...

Wykonanie tych modeli zostało zainspirowane poniekąd przez projekt grupowy Midway. Mimo spokojnego tempa prac widzę, że udało mi się ukończyć nie tylko Judy ale jeszcze kilka innych zanim ktokolwiek zdołał przedstawić wynik swojej pracy w tym projekcie... Mam nadzieję, że zdopinguję tym kolegów wykonujących Midway'owe samoloty!

Kończąc wątek warsztowy dziękuje za odwiedziny i kibicowanie, a szczególnie komentarze!

Zapraszam do galerii:

Judy: http://pwm.org.pl/viewtopic.php?f=13&t=19862

Jill: http://pwm.org.pl/viewtopic.php?f=13&t=20059

Grace: http://pwm.org.pl/viewtopic.php?f=13&t=20060

[Strużyn]

Bardzo fajnie się prezentują w grupie . Mi też chodzi po głowie jakiś projekcik np 2 samoloty jednocześnie w tych samych barwach kamuflażu. Z pewnością przyspieszyłoby to prace malarskie. Zastanawiam się tylko czy taka seryjność nie wyszłaby u mnie na szkodę dla poszczególnych modeli.

PS. Tylko tak jak maty olfy całkiem mi się podobają w wątkach warsztatowych tak przy prezentacji modeli, szczególnie zielonych mniej.

[spiton]

Pik, jesteś gościem, który zrobił tego Kate.
Zatem chciałbym, żeby w przypadku samolotów zielonych, też coś się zadziało. Bo wiem, ze jak chcesz to potrafisz.
Kate, dzięki temu subtelnemu waszowi uzyskałeś bardzo ciekawy efekt.
A te trzy ostatnie "zieleńce" są zupełnie bez pomysłu. Pokombinuj coś z nimi. Gdyby nie ten Kate, olałbym sprawę ,-)).
Ale skoro wiem, że potrafisz, to już tak łatwo nie będzie ,-)).

[pik]

Ale skoro wiem, że potrafisz, to już tak łatwo nie będzie ,-)).

Heh, dzieki za motywację spiton, ale nie da się ukryć że modele wykonuję raczej prostymi środkami, nie sięgając po zaawansowane techniki modelarskie. Pod względem wykonania Kate nie jest lepsza od tego "zielonego trio", choć może efekt końcowy wypadł lepiej. A to zapewne dzięki liniom podziałowym pozwalającymi po położenie washa oraz jasnym wykończeniu, dzięku któremu wash jest w ogóle widoczny.

Co do pomysłów to np mógłbym oczywiście bardziej pokombinować z poobdzieraniem tej zielonej farby, ale niezbyt mi takie zaniedbane maszyny przypadają do gustu (dokładnie odwrotnie jak Tobie! ) . Poza tym przejrzałem sporo zdjęć archiwalnych i będące w służbie samoloty IJN z reguły wcale nie miały tak zniszczonej powłoki jak to się ostatnio przyjęło przedstawiać w interpretacjach modelarskich.

W każdym razie dziękuję za uwagi. Postaram się je wziąć pod uwagę przy kolejnych produkcjach!

PS Aluzję co do tła zdjęciowego też biorę do przemyślenia!

[spiton]

Czemu ich po prostu nie zwaszujesz, jakimś czarnym waszem. Olejnym, albo wodnym ?
Nie chodzi mi o zniszczenie powłoki malarskiej, tylko o pozbawienie jej "plastikowości". Teraz wygląda jak plastik pomalowany aerografem. Bo tak faktycznie jest. Już sam wasz najlepiej rąbnięty po całości i starty tak, żeby troszkę urozmaicił powlokę malarska, fajnie by model wycieniował i ożywił.