przez Michał Janik » środa, 8 lutego 2012, 08:26
Hej. Czy ten obficie broczący krwią nieszczęśnik zamarzł czy jak?
Kałuża krwi stoi tam gdzie i on - strzelający się przyczaił, aby mniej go było widać, zaś postrzelony stoi. Może bohatersko próbuje odwrócić uwagę od czegoś? Według mnie mało przekonywująca koncepcja rozstawienia figur, a nawet - mało prawdopodobna. No i ilość i intensywność tej krwi, bardziej pasuje chyba do zarzynanego świniaka.
Nie może być wolnej Polski bez wolnej Ukrainy i wolnej Ukrainy bez wolnej Polski.
Ignacy Daszyński, ok. 1918