Będę pisać. Pewnie że tak. Dziś wieczorem ciąg dalszy.
Nie obrażam się, bo nie maluszek ze mnie. Trochę te opracowania "ciągów dalszych" trwają, bo to nie jest wbrew pozorom łatwe by zdjąć takiego screena. Tak by było widać jak najwięcej i napisać sensownie i krótko o co chodzi nie robiąc z tego książki, a filmu jest 4 godziny i gadają w nim non stop. Nie oczekuję żadnych pochwał ani achów, ale dziwcie się, że się zagotowałem czytając krytykę kogoś, kto nawet tego nie przeczytał i jeszcze pisze o "wymianie poglądów". Zareagowałem impulsywnie ale się poprawię. Macie jak w banku. Zważę 5 razy każde napisane słowo.
Zastanówcie się jednak wszyscy dlaczego znaczna większość tych, którzy coś potrafią nie pisze w szczegółach o swoich technikach. Nie jest ważne czy przeczytanych, czy własnych, czy podpatrzonych. Część otwarcie pisze, że nie opisuje i nie będzie swoich technik. Czemu ???? Bo konkurencja na wystawach rośnie po laurki ? bo prawa autorskie ? NIE sądzę, to wymaga trochę pracy a za to potem czyta się tego typu posty jak wyżej. Na razie moich postów tu jest 15 więc jeszcze mi się chce. Sądzę jednak, że jak będę mieć na koncie ze 150, to też już nie będę zbyt wiele "tworzył". Tak to potem działa.
Ale dość już bo to naprawdę nie na temat.
Teraz do Jaho. Pisz co chcesz byle sensownie, bo tematem nie jest mój profil psychologiczny, a to że nabrałeś dystansu do farb to bardzo dobrze. Popieram takie podejście.
Dystans trzeba mieć zawsze i do wszystkiego co się słyszy lub czyta.
Tak więc C.D.N. cieniowania wieczorem.