Ciemne moce nadal sprzysięgły się przeciwko temu modelowi.
Przy zdejmowaniu masek z usterzenia zerwałem farbę, a w dniu wczorajszym na lodowcu chodnikowym uszkodziłem sobie prawą łapę ( na szczęście bez gipsu).
Na razie chwytam jeszcze diabła za ogon, ale chyba będę musiał dać na mszę










